Czy powinniśmy wiedzieć kto w Polsce jest Żydem?

Obrazek użytkownika krzysztofjaw
Kraj

Słowo "Żyd" przez samych Żydów bywa odbierane jako obraźliwe i "antysemickie". Mimo, iż tego do końca nie rozumiem, to jednak tak jest, że bardzo mocno bronią się przed takim określeniem, nawet wtedy, gdy okazuje się to prawdą. Jedynym wytłumaczeniem jest ich talmudyczne a tym samym  rasistowskie pojmowanie świata, gdzie Żydzi szowinistycznie stawiani są przez nich - kosztem innych - na pierwszym miejscu a Goje (nie-Żydzi) są traktowani jako niczym "podludzie" i "bydło". 

 

Tak wiem, że jest to trudne do zrozumienia przez naszą cywilizację łacińską, ale tak jest i tego nie jesteśmy w stanie zmienić. Oni już tak są wychowywani od małego, gdzie wtłaczane jest im przeświadczenie, że są niby "narodem wybranym przez Boga". Czekają cały czas na swojego Mesjasza, gdy tymczasem on się już pojawił w postaci Jezusa Chrystusa, ale tego Oni nie są w stanie ścierpieć i dlatego to właśnie Chrześcijanie są ich największym wrogiem. A wśród narodów chrześcijańskich to Polska - jako duży naród w większości katolicki - stał się obecnie celem ich ataku. 

 

A ten atak jest ze wszystkich stron. Ale zawsze można oddzielić ziarno od plew. Właśnie takie przełomowe historie ukazują nam kto naprawdę jest kim. Nieraz pisałem, że w niektórych przypadkach warto czerpać ze wzorców żydowskich. Oczywiście bez ich szowinizmu (niemal rasizmu), ale w ramach zdrowego nacjonalizmu, który stawia polski naród na pierwszym miejscu, ale nie kosztem innych. Warto po prostu dbać o to, żeby władzę w Polsce sprawowali rodowici Polacy, co najmniej od trzeciego pokolenia. 

 

Nie ufam też informacjom które są zawarte w Wikipedii, jeżeli - w odniesieniu do życiorysów -  nie są podane co najmniej nazwiska rodowe matki lub nawet babki lub też nie są szczegółowo omówione lata młodzieńcze. Kiedyś było na porządku dziennym podawanie na nagrobkach właśnie nazwisk rodowych, co najmniej matki, ale dziś poszło to w żydowskie zapomnienie. A szkoda. Z tym, że warto wiedzieć, że prawdziwym Żydem - wedle ich nomenklatury - można być jedynie po matce, bo wtedy Żydzi są pewni, że urodziła niemowlę żydowskie a nie bydlęce gojowskie. I nie ma dla nich znaczenia kto jest ojcem jak w przypadku byłego prezydenta USA B.H. Obamy, który jest dzieckiem białej Żydówki a ojciec był czarnym Gojem. 

 

Uważam też, że Polacy mają prawo wiedzieć, kto jest w Polsce Żydem. Tym bardziej jest to potrzebne, im sami Żydzi coraz brutalniej nas atakują i chcą nas po prostu okraść z naszego majątku a być może także dokonać na Polsce kolejnego, tym razem żydowskiego, rozbioru. I to nie jest żadna "antysemicka" postawa, bo cóż jest zdrożnego w wiedzy o przodkach? No chyba, że część rodowitych Żydów wstydzi się swojego pochodzenia, bo wie jakie tak naprawdę mają zamiary i starają się wobec tego ukrywać pod fałszywymi, spolszczonymi nazwiskami. 

 

Bardzo ważnym - w tym przypadku, czyli poszukiwaniu żydowskich "korzeni - jest jednak  zachowywanie  szczególnej ostrożności. Przemiany w strukturze komunistycznego aparatu terroru, walka miedzy "chamami" i "Żydami" w centrum władzy (która miała też swe odniesienie do bezpieki cywilnej i wojskowej) doprowadziły do stanu, w którym "chamy" oskarżały publicznie o "wypaczenia socjalizmu", dokonane szczególnie w pierwszej dekadzie istnienia PRL, funkcjonariuszy pochodzenia żydowskiego, czyli "Żydów". Jednak nie zawsze "Żyd" był Żydem prawdziwym, tak jak nie zawsze "cham" musiał być Polakiem.

 

Komintern, czyli Międzynarodówka Komunistyczna (z siedziba oczywiście w Moskwie), zalecała oficjalnie towarzyszom żydowskim zmianę danych personalnych, w tym nazwisk, na słowiańskie. Wspominała to działaczka KPP, Ester Rozental-Szneiderman po przybyciu do Moskwy w 1926 r.: "Któż może pojąć i opisać święty dreszcz, jaki mnie przejął, gdy weszłam do gmachu Kominternu, znajdującego się nie opodal Kremla... Wątpię, czy młody czytelnik naszych czasów potrafi to sobie uprzytomnić".

 

Przedstawiciel Komunistycznej Partii Polski (KPP) w Kominternie natychmiast zaproponował jej zmianę nazwiska: "Wybierzcie sobie słowiańskie, dobrze brzmiące". Nie zgodziła się ona jednak na taki zabieg, ale jak wspomina: "Mało kto z moich nowo przybyłych towarzyszy oparł się tej pokusie. Lea Kantorowicz przeobraziła się w Jelene Kamińską; jej mąż Icchak Gordon - w Aleksandra Leonowicza; Nechama i Jozef Feigenbaum stali się Natalią i Osipem Krawczyńskimi; Chana Milsztajn stała się  Hanną Turską; Motke Hajman to teraz Mikołaj Wojnarowicz; z jednego Rapaporta zrodził się Krawiecki, z drugiego, częstochowskiego - Józef Karpiński".

 

Cześć z tych "politycznych emigrantów" przybywała w 1944 r. z Moskwy do Polski, obejmując eksponowane funkcje, już z nowym życiorysem i zmienionymi personaliami. Np. Natan Grunspan-Kikiel w MBP był wiceministrem i generałem brygady, ale znany jest jako Roman Romkowski. Mojżesz Bobrowicki, tez wiceminister MBP i też generał, stał się Mieczysławem Mietkowskim. Nachym Alster, I z-ca przewodniczącego Komitetu ds. Bezpieczeństwa Publicznego i wiceminister MSW został Antonim Alsterem. Lajb-Wolf Ajzen, z-ca komendanta szkoły służby bezpieczeństwa w Kujbyszewie, z-ca dyrektora Biura Personalnego MBP, dyrektor gabinetu ministra MBP, z-ca Komendanta Centrum Wyszkolenia MBP, wicedyrektor IV, następnie III Departamentu, przybrał nazwisko Leon Andrzejewski. Julia Brustiger, dyrektor Departamentu Politycznego MBP, została Julią Brystygier. Jozef Goldberg, dyrektor Departamentu Śledczego MBP, nazwał się Józefem Różańskim. I tak dalej... Tak by można wyliczać w nieskończoność i po dziś dzień tak naprawdę pochodzenie żydowskie przez wielu Żydów jest ukrywane.  

 

Z drugiej strony, przedstawiciele społeczności żydowskiej negują role Żydów w powojennym aparacie terroru komunistycznego w Polsce. Np. prof. Chone Shmerik, przewodniczący Ośrodka Kultury Żydów Polskich na Hebrajskim Uniwersytecie w Jerozolimie, w wypowiedzi dla "Tygodnika Powszechnego" w 1990 r. stwierdził: "Berman nie funkcjonował jako Żyd, on funkcjonował jako członek partii. A partia nie była żydowska, była polska. On się nie uważał za Żyda, za kogoś, kto występuje w imieniu Żydów. I żaden Żyd nie widział w nim przedstawiciela narodu żydowskiego. Czułby się obrażony, gdyby ktoś mu to powiedział. Berman funkcjonował jako Berman i jego można obwiniać, czynić mu zarzuty. Ale jako Żyd? To samo mógłby robić Polak. Gdyby nie on, byłby Polak na jego miejscu".

 

Z tym już nie można się zgodzić. Gdyby byli Polacy, odpowiedni na te stanowiska, to Stalin (którego trudno uznać za tak szczególnego filosemitę), z pewnością nimi właśnie, a nie Żydami, bądź osobami pochodzenia żydowskiego obsadzałby stanowiska kierownicze w bezpiece, Informacji Wojskowej, aparacie politycznym w wojsku, w komitetach partii i administracji. Stalin posługiwał się tymi kadrami komunistycznymi, które miał i którym ufał (przynajmniej początkowo, w okresie "utrwalania władzy ludowej"). Nie wyszukiwał specjalnie towarzyszy pochodzenia żydowskiego, aby wysyłać ich do Mongolii, Chin, Korei Północnej czy np. do Albanii. Natomiast wiedział, że wysyłając żydowskich komunistów do Polski może być pewny, iż ich antypolskość będzie wystarczająca do podporządkowania sobie Polski. I niestety w tym przypadku miał w dużej części rację. 

 

Żeby nie było wątpliwości. Nie szukam Żydów "na siłę" ani też nie próbuję ich stygmatyzować. Natomiast mogę chcieć poznać wiedzę na temat życiorysów i pochodzeniu ludzi, którym powierzamy przeróżne funkcje publiczne i prywatne. Dotyczy to szczególnie polityków, ale nie tylko. Warto przecież by było poznać kto jest kim w mediach lub w korporacjach prywatnych albo w służbach specjalnych. I taka wiedza należy się polskiemu narodowi, szczególnie dziś, kiedy tak naprawdę stoimy na krawędzi utrzymania naszych resztek suwerenności i naszego majątku narodowego a niestety duża grupa Żydów do tego się przyczynia i może nawet chce dla siebie pozyskać nasz kraj. W. Sumliński w swojej ostatniej książce "Powrót do Jedwabnego 3 - To tylko Polin" publikuje spisane przez polskich i amerykańskich Żydów ustalenia dotyczące tak naprawdę rozbioru Polski. Tym bardziej więc musimy naciskać na to, aby szczególnie "polscy" politycy byli naprawdę polskimi i dbali o nasz kraj i Polaków. 

 

 

Zostaw za sobą dobra, miłości i mądrości ślad... 

© Krzysztof Jaworucki (krzysztofjaw) 

]]>http://krzysztofjaw.blogspot.com/ ]]>

kjahog@gmail.com

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (11 głosów)

Komentarze

Żyda w zwyczajach  kolędniczych .

Taki sobie tytuł wymyśliłem do pracy doktorskiej z etnografii.

I na pewno nie pominę sprawy Żyda kukły spalonej w ramach zwyczaju ludowego.

A odnosząc się od "elyt politycznych" to dziś siła "polityka"jest zneutralizowana jednym telefonem od rabina Polski,w każdej sprawie co by szkodziła żydom.

Już tu pisałem jaki to miałem tel,z zapytaniem o antysemityzm .Szkoda dalej pisać.

 

Vote up!
0
Vote down!
0

Mateo

#1632161

13 stycznia 2017 roku na spotkaniu Pary Prezydenckiej z przedstawicielami społeczności żydowskiej w Polsce, Prezydent Andrzej Duda powiedział: „Bardzo często wracam do określenia „Rzeczpospolita Przyjaciół”.

(...) Chciałbym, żeby ona taka była zawsze i to, jak na przestrzeni ostatnich dziesięcioleci od 1989 roku obserwuję powrót na polską ziemię kultury żydowskiej, gdy obserwuję, jak ona się rozwija, gdy obserwuję, jak z zainteresowaniem przyjmuje ją wielu ludzi mieszkających w Polsce, którzy wcześniej z racji tragedii historycznej, która spotkała naród żydowski, ale i naród polski w okresie II wojny światowej, poprzez Holokaust, gdy kultura żydowska została de facto zniszczona na naszej ziemi – jak ona tutaj wraca, jak wraca do swojej tradycji, jak wraca do tych swoich korzeni (...)

" to musze powiedzieć, że moje serce napawa się radością.”

https://culture.pl/pl/artykul/manifest-ruchu-odrodzenia-zydowskiego-w-polsce

https://artmuseum.pl/pl/archiwum/archiwum-7-berlin-biennale/1863

https://narodowcy.net/adam-szabelak-kim-jest-jonny-daniels/

Vote up!
9
Vote down!
-3
#1632163

Budowanie aparatu administracyjnego podbitego państwa wymagało kadr. Nie było dostatecznej liczby Rosjan znających język polski i potrafiących czytać w alfabecie łacińskim. Wobec braku skłonnych do kolaboracji Polaków, wykształceni Żydzi byli naturalnym wyborem. Dodatkową korzyścią było skłócenie Polaków i Żydów.
W IIIRP sukcesorzy pokonanej w 1968 frakcji "żydokomuny" (teraz już w kostiumie "opozycji demokratycznej"), stali się dominującą siłą polityczną dzięki wsparciu organizacji żydowskich z Ameryki, które bardzo zaangażowały się w "budowę polskiej demokracji".
Wydawane w podziemiu gazetki były regularnie likwidowane przez SB. Wyjątkiem były pisma (nieliczne) związane ze środowiskiem żydowskim. Miały one też środki na działalność, a nawet mogły płacić autorom (np. wydawany przez Grupińskiego w Poznaniu "Czas kultury"). Tygodnik Mazowsze (z którego powstała Gazeta Wyborcza) mający wielkie środki finansowe nigdy nie wpadł - miał jakiś immunitet. Żydów nie było wśród więźniów stanu wojennego. Ostentacyjne wręcz więzienie Michnika potwierdza tę regułę (dziwne to było więzienie, w którym można było pisać książki). 
Nie ulega wątpliwości znaczna nadreprezentacja osób pochodzenia żydowskiego w dzisiejszych głównych mediach opozycyjnych (a taka Krytyka Polityczna to już czysto etniczne przedsięwzięcie).
Wpływ Żydów na życie kraju (sądownictwo!) jest niewspółmiernie duży. Niestety spora część naszych "starszych braci" jest wrogo nastawiona do polskich aspiracji niepodległościowych.

Vote up!
11
Vote down!
-2

Leopold

#1632164

No faktycznie J. Stalin nie miał żadnych kadr, aby podporządkować sobie Polskę. Miał natomiast Żydów z przedwojennej Komunistycznej Partii Polski. Posiedzenia Komitetu Centralnego tej partii często były prowadzone w języku jidisz. Więc wykorzystał ich antypolskość do budowy w Polsce komunizmu. 

Pzdr

Vote up!
8
Vote down!
-1

krzysztofjaw

#1632175

- ale najwyższy obowiązek Państwa Polskiego bo to z ich strony (wewnętrznych i zewnętrznych Żydów) - przy wsparciu ruskich i niemców ponownie idzie zagrożenie istnienia bytu naszej państwowości i Polski . To już nie ulega nawet najmniejszej wątpliwości.

Nie mam pojęcia co tym bydlakom zawiniliśmy że tak się zawzięli na nas i na kolejny rozbiór Polski.

Oni nas leją a my nawet nie wiemy od kogo dostajemy razy a co gorsze i obecny Rząd to wciąż ukrywa (patrz. m.in. katastrofa Tupolewa).

Znam duże fragmenty Twojego tematu z filmu na You Tube pt. "Leszek Żebrowski - Post komunizm w natarciu czyli Ciamajdan u bram" - który film (ten i dziesiątki innych) - mam skopiowany na dysk aby nie "wyparował" z Y.T.

Ostatnio znowu bardzo zainteresowałem się Jedwabnem i to co znalazłem (osobiste zeznania z ekshumacji Andrzeja Koli z ukrywanego filmu - teraz przez obecny Rząd) - bardzo mną wstrząsnęło bo pokazuje jak beszczelnym wrogim aktem wobec nas i prawdy historycznej jest prowokacja Żydów ze wstrzymaniem ekshumacji że dziś naprawdę nie dziwię się Hitlerowi jeśli takie świństwa jak dziś nam robili kiedyś Niemcom.

Żydzi nie chcą przyjaciół, nie chcą dobrych sąsiadów, nie chcą prawdy, to wszystko jest im niepotrzebne - oni chcą tylko to co kochają najbardziej - złoto i pieniądze !!!!

Przypominam że dlatego tak ucierpieliśmy w wojne z łap SS-manów ponieważ jako jedyni w Europie chroniliśmy i ukrywaliśmy Żydów i Hitler uznał że i nas trzeba zgładzić bo inaczej nie wybiją Żydów.

Vote up!
0
Vote down!
0

Motto na dziś: "Lepiej z mądrym zgubić niż z głupim znaleźć".

#1632166

"Nie mam pojęcia co tym bydlakom zawiniliśmy że tak się zawzięli na nas i na kolejny rozbiór Polski"

W 2003 roku, przy okazji pobytu na pokazie lotniczym w Radomiu 3 izraelskich myśliwców F-15, jeden z nich pilotowany przez Amira Eszela, późniejszego generała i dowódcę izraelskiego lotnictwa, przeleciał nisko, tuż na dachami baraków obozu zagłady Auschwitz(było to przestępstwo) a potem tak to skomentował:

(...)

– Powiedziałem wówczas pozostałym pilotom: musieliśmy słuchać Polaków przez 800 lat. Teraz już się ich słuchać nie musimy 

(...)

Zrobił to z zemsty za 800 lat życia na bezpiecznej polskiej ziemi, bogacenia się kosztem Polaków(lichwa) i za to, ze Polacy ciągle nie chcą poddać się żydowskim rządom, tak jak to zrobili z Palestyńczykami.

10.10.2010 roku w TVN24 w audycji  pt."Inny punkt widzenia", gościem G. Miecugowa był Michał Jagiełło(taternik, alpinista, ratownik TOPR-u, przewodnik tatrzański, publicysta i pisarz, tworzący głównie dzieła o tematyce górskiej, Od 1966 w PZPR  a od grudnia 1980, zastępca kierownika Wydziału Kultury Komitetu Centralnego PZPR.

Od jesieni 1989 przez 8 lat piastował w kilku kolejnych rządach funkcję wiceministra. Od 1998 do marca 2007 dyrektor Biblioteki Narodowej. Przez wiele lat przewodniczący Krajowej Rady Bibliotecznej.

Dużą część rozmowy dotyczyła wielkiej jego pasji jaką były Tatry a następnym tematem były sprawy sytuacji politycznej w Polsce posmoleńskiej, kiedy to dawało się zauważyć patriotyczne wzmożenie dużej części społeczeństwa, co niepokoiło rozmówców.

Jagiełło wyjawił swoje sympatie polityczne po 1989 roku, a były to OKP i Unia Wolności, no a teraz oczywiście całym sercem sprzyja Platformie Obywatelskiej.

Komentując katastrofę smoleńską i prowadzone badania i śledztwo stwierdził, że za sterami siedział kapitan statku powietrznego i tylko on odpowiada za katastrofę(mógł nie próbować podchodzić do lądowania; co było na wieży kontroli czy na lotnisku(wyposażenie) to są sprawy drugorzędne.

Powtarzał to za propagandą Gazety Wybrczej, a nie mogło być inaczej, gdyż o GW wyrażał się z tkliwością i troską jak chrześcijanin o Piśmie Świętym. Opowiedział historię jak to był kiedyś oburzony, gdy w instytucji, którą kierował(zapewne mowa o Bibliotece Narodowej) w ajencyjnym kiosku "wiadome gazety"- tu puścił oczko do Miecugowa, były na wierzchu i koliły tytułami w oczy, a jego ukochana "Gazeta" gdzieś głęboko pod ladą.

W dalszym ciągu rozmowy Jagiełło zaczął ciekawie rozważać problem jaka ta Polska jest i czy podział, rów(jak nazywają to niektórzy)jest dzielącym społeczeństwo na pół, jak pokazały ostatnie wybory prezydenckie, czy też jest jednak inaczej? 

Otóż okazuje się, że na razie nie jest źle, mówi Jagiełło, rządzą nasi i mają zdecydowaną przewagę, a sekta Kaczyńskiego może liczyć na 20, góra w porywach 30% w wyborach. Czyli jest dobrze i nie powinni się martwić. 

Otóż nie, Pana Jagiełłę coś w środku niepokoi. A co to mogłoby być, gdy "nasi" mają monopol na władzę, jaki był chyba tylko za komuny i to w okresie stalinowskim i stanu wojennego? Otóż powodem tego podświadomego niepokoju jest tzw. "milcząca część" społeczeństwa, którą  postrzega Jagiełło jako "śpiącego niedźwiedzia", który gdy się obudzi, to "może być zły".

A co by było, pytał Jagiełło, gdyby komuś(jakiejś sekcie zapewne) przyszło do głowy wprowadzenie w Polsce zasady, że uczestnictwo w wyborach jest obowiązkowe, jak to ma miejsce w niektórych krajach(w Australii, Luksemburgu, Belgii, Singapurze i Wenezueli istnieje przymus wyborczy, którego stosowanie wynika z poglądu, iż obowiązkiem każdego obywatela jest wykazanie się minimalną choćby troską o sprawy państwa. )?

No, tu Jagiełło nie ma wątpliwości, wpadli byśmy w łapy zacofanego ciemnogrodu i nie było by nam do śmiechu. Przy rozważaniu tej kwestii przez Miecugowa i Jagiełłę można było zauważyć autentyczny strach przed Polakami..

Vote up!
12
Vote down!
-2
#1632171

Coś w tym jest. Żydowski Talmud przedkłada Żydów nad Gojami, mówiąc iż są to nawet bydlęta czy zwierzęta. A Polska dla nich jest bardzo znienawidzona jako katolicka i to mimo tego, że przez wieki dawaliśmy im schronienie w naszym kraju. Wszędzie w Europie byli wyganiani a swój Polin znaleźli właśnie w Polsce. I co? Czy mają wobec nas jakieś słowa wdzięczności? Nie, więc to musimy brać pod uwagę. 

Pzdr

Vote up!
12
Vote down!
-2

krzysztofjaw

#1632174

Polecam moją serię o Żydach i ich Talmudzie. Tam Pan znajdzie odpowiedź na pytanie: Dlaczego Żydzi nas tak nienawidzą?

https://niepoprawni.pl/blog/krzysztofjaw/nie-da-sie-zrozumiec-duzej-czesci-zydow-bez-znajomosci-ich-talmudu-cz1

Pzdr

Vote up!
0
Vote down!
0

krzysztofjaw

#1632173

Michnik w dzisiejszej GW o tym, jak pokonać PiS:

„Trzeba mówić prosto: za nami jest ulica i zagranica. Ulica, czyli KOD, Strajk Kobiet. Oraz zagranica. Polska powinna być Fransowi Timmermansowi i Verze Jourovej głęboko wdzięczna. Oni nam pomagają, tak jak pomagał Reagan”.

Ciekawe ze komunista Michnik powołuje się na republikanina Regana

Vote up!
12
Vote down!
-2
#1632170

http://www.ivrozbiorpolski.pl/index.php?page=lista-prawdziwych-zydowskich

Nie wiem, na ile rzetelne zestawienie, ale w wielu pozycjach wysoce prawdopodobne.

Vote up!
2
Vote down!
-1

To, że Patmo i HD są żydami jestem niemal pewien. Czy Ty @Gawrion również? Twe działania na to wskazują.

#1632268

"Na pewno był obrzezany. Chciał zastraszyć Amerykę, żeby ta nie przestała wspierać finansowo i militarnie Izraela. Niestety, źli ludzie go zabili".

A na poważnie - wiele lat temu powiedziałem, że niedługo będziemy się bać słowa "Żyd". Każdy, kto głośno wypowie to słowo, będzie się rozglądać, czy nikt nie usłyszał (i nie zanotował). I wydaje się, że te czasy już nadeszły.

Vote up!
4
Vote down!
-2

Krispin z Lamanczy

#1632279

Oczywiście, że słowo "Żyd" już dziś stało się powodem oskarżania o "antysemityzm". A jeżeli jeszcze do tego dochodzi ich krytyka to już winniśmy być odizolowani od ludzi. Czy do tego dojdzie? Tego nie wiem, ale jak tak dalej pójdzie, to skończą się prawa cywilizacji łacińskiej a zaczną już prawa Talmudu. Nie wiem czy wiesz, że w Talmudzie jest zapisane, że tak naprawdę jeżeli jakiś Goj (nie-Żyd) zacznie studiować ich Talmud to zasługuje na śmierć? Największy Goj i znawca Talmudu w przedwojennej Polsce, katolicki ks. prof. Pranajtis (autor wielu książek o Talmudzie, gdzie bezpośrednio po prostu tłumaczył na język polski jego chore wypociny) nagle zmarł w niewyjaśnionych okolicznościach. Przed wojną nie zdołano wyjaśnić jak to się stało. Ja niczego nie sugeruję, ale nieraz warto znać historię, bo bez jej znajomości poruszamy się nieraz jak we mgle. 

pzdr

 

Vote up!
4
Vote down!
-2

krzysztofjaw

#1632284