A. Michnik nakazuje: "Wszystkie ręce na pokład"!
Wczoraj u T. Lisa gościł był niejaki A. Michnik a jako, że ów program bywa nieraz przecież manipulacyjnym politycznym przesłaniem dla mainstreamu i elit III RP to warto przeto dowiedzieć się co takiego naczelny nadredaktor miał do powiedzenia na początku roku 2015.
Otóż - co było do przewidzenia - przez całą rozmowę gość nie mógł wyjść z podziwu dla B. Komorowskiego a nawet E. Kopacz i z wielkim strachem oraz przerażeniem przestrzegał przed PiS-em i J. Kaczyńskim.
Odnosząc się do wyborów prezydenckich i jednocześnie z właściwym sobie szyderstwem wobec katolicyzmu oraz z niezachwianym przekonaniem stwierdził m.in.: "Jeśli Komorowski przejedzie po pijaku, na pasach niepełnosprawną zakonnicę w ciąży, to może nie wygrać… To bardzo dobry prezydent! (...) Mamy szczęście do prezydentów. Wszyscy nasi prezydenci mieli poczucie odpowiedzialności za państwo i społeczeństwo. Komorowski ma wyczucie historyczności polskiego losu - on potrafi wiązać te sprzeczne polskie losy… Powinniśmy robić wszystko, by w Polsce nie było dziś piekła, jeśli chodzi o pamięć, personalne nienawiści…".
Natomiast wybór między PiS a Platformą A. Michnik porównał do wyboru między denaturatem a herbatą. Stwierdził też, że obecny podział w Polsce to "podział na Polskę autorytarną, ze skłonnością do budowy państwa policyjnego i Polskę demokratyczną, ze skłonnością do rozmaitych chorób właściwym państwom demokratycznym. (…) Bądźmy poważni - nie wiem, ile w Madrycie przepuścili politycy z PiS, ale nie jestem tego ciekaw. To szkodliwi dla Polscy politycy, źli! Oni chcą nam zafundować państwo strachu i podejrzliwości! (...) I PiS, i Korwin-Mikke - oni coś takiego wiedzą o tej części społeczeństwa, która na nich głosuje, czego druga strona nie wie. Podejrzewam, co to jest - to jest coś takiego, co się nazywa sprawiedliwy podział szacunku, uznania, prestiżu… Moim zdaniem, gdybym ja mógł doradzić pani premier Kopacz, to ja bym jej to doradzał: jak zdobyć tych ludzi, oddając to, czego im najbardziej brakuje… (…) Jest część polskiego społeczeństwa, która się czuje niedowartościowana, poniżona i mentalnie wykluczona…".
Wybory w 2015 roku przyrównał do referendum nad tym jakiego państwa chcemy: "Czy chcemy państwa, w którym będzie się opowiadało o zamachu smoleńskim, o kondominium rosyjsko-niemieckim, w której będzie się urządzało prowokacje polityczne wobec premiera - jak w przypadku Leppera?! Czy może chcemy państwa niedoskonałego, które ma potknięcia, ale o 6:00 rano dzwoni tylko mleczarz…".
Wyrażany przez niego werbalnie i pozawerbalnie (m.in. nerwowe zaciąganie się elektronicznym papierosem) strach przed powrotem PiS-u do władzy w sposób jaskrawy było widać w jego wypowiedzi: "Były hasła Budapesztu w Warszawie… Mam nadzieję, że to marzenie ściętej głowy. Ale to może się stać. Ja wiem, że jeżeli blisko 30% głosuje na PiS, w eurowyborach 8 procent z czymś głosowało na partię Korwin-Mikkego..." oraz w stawianiu w jednym szeregu takich przywódców jak: Janukowycz, Putin, Orban i... (tutaj A. Michnik zawiesił głos zapewne dając odbiorcom czas na uzupełnienie jego wypowiedzi J. Kaczyńskim).
A. Michnik wypowiadał się też na temat kościoła z żalem stwierdzając, że obecny KK jest inny niż kiedyś: "Tamten Kościół dla takich ludzi z zewnątrz spoglądał być może nieufnie, ale z przyjaźnią (...) Skąd (dziś - dop.kj) tyle złości, niechęci, agresji?! Zastanawiam się nad tym i nie mam odwagi wprost formułować diagnozy, ale w moim przekonaniu szczęściem naszego Kościoła był Jan Paweł II. Ale i nieszczęściem…".
Poruszył też temat Rosji i Putina stwierdzając, że tak naprawdę W. Putin już jest przegrany i swoim postępowaniem "strzela sobie w stopę" a odnosząc się do poparcia Rosjan dla swojego prezydenta z charakterystycznym dla siebie jadem wobec II RP oraz manipulacyjnie kreowanej negatywnej konotoacji nacjonalizmu powiedział: "W 1938 roku polskie wojsko wkroczyło do Czechosłowacji wspólnie z hitlerowską armią. Niech pan spojrzy na ówczesne gazety, jaka euforia była wtedy. Ten naród dostał takiej samej euforii jak Rosjanie po Krymie. Nacjonalizm to jest ten rodzaj narkotyku, który wyjątkowo łatwo wchodzi w umysły ludzkie i dlatego jest tak niebezpieczny…"
Nadredaktor odniósł się także do osoby R. Sikorskiego wychwalając go stwierdzeniem, że "Sikorski to herbata z dobrym koniakiem" a maglowanie tematu jego kilometrówek to "warcholstwo". Ponadto dodał -jednocześnie promując swoje zdradliwe magdalenkowo-okrągłostołowe środowisko, że "był bardzo dobrym ministrem spraw zagranicznych, wytworzył bardzo dobry wizerunek Polski! A dawanie sygnału całemu światu, że my, Polacy jesteśmy jak Czesi i będziemy niszczyć nasze autorytety… Jak Havla w Czechach, gdzie był niszczony, opluwany… W Polsce tego nie mieliśmy? Wałęsa, Mazowiecki, Kuroń, Geremek? Teraz Sikorski…".
W odniesieniu do służby zdrowia raczył był chwalić fachowość polskich lekarzy stwierdzając jednak, że trzeba dać kredyt zaufania E. Kopacz a "ogromnym błędem ze strony pani premier Kopacz byłaby dymisja Arłukowicza". Ponadto uznał, że niemal 100% winy za dzisiejszą sytuację ponoszą lekarze a nie politycy. Zapomniał przy tym chyba, że zarówno E. Kopacz jak i B. Arłukowicz są też lekarzami (sic!)
Ale chyba najważniejszym przesłaniem A. Michnika na 2015 rok było jego kilkukrotnie wypowiadane stwierdzenie, iż Polska ostatnich 25 lat to najwspanialszy okres w ciągu jej ostatnich czterystu lat i że nie można tego "spieprzyć"... w domyśle oczywiście oddaniem władzy PiS-owi . Mówił m.in. : "W tym roku przede wszystkim życzyłbym sobie, po pierwsze, jakiegoś wyprostowania spraw za naszą wschodnią granicą. A po drugie – życzyłbym sobie, by Polska utrzymała status kraju stabilnego, który ma wzrost gospodarczy, gdzie funkcjonują instytucje demokratyczne, który ma bardzo dobry wizerunek na świecie. Nigdy Polska nie miała tak pozytywnego wizerunku na świecie, jak ma dzisiaj. To ogromny wspólny sukces Polaków". Nadredaktor uznał, że 2015 roku to "moment niesłychanej odpowiedzialności za Polskę" wymagający ogromnego wysiłku. W sposób niemal rozkazujący stwierdził był na koniec rozmowy: "Wszystkie ręce na pokład! Jeżeli my tę Polskę spieprzymy, to będzie to wina nie tylko pani premier Ewy Kopacz, ale nasza wspólna wina. To moment, gdy trzeba wielkiego wysiłku intelektualnego i mentalnościowego. Musimy pomyśleć na serio - to, co pisał Norwid - że ojczyzna to wielki zbiorowy obowiązek…".
Reasumując.
A. Michnik vel. Szechter goszcząc na początku roku u T. Lisa dał odpowiedni rozkaz swoim "podwładnym" by w nadchodzącym roku zrobili wszystko, aby nie dopuścić w Polsce do zmiany władzy. Rozkaz ten jest podszyty ogromnym strachem przed "polskim Budapesztem" i PiS-em, który może do niego doprowadzić a który to owy "polski Budapeszt" byłby końcem III RP i zdradliwego układu magdalenkowo-okrągłostołowego. Musiałby też odsłonić pełną prawdę o całym PRL-bis i jego elitach, czego tak boi się ogromnie A. Michnik i cały obecnie rządzący układ polityczny.
Ten porażający strach przed prawdą i konsekwencjami jej ujawnienia było widać i słychać w całym wywiadzie T. Lisa z A. Michnikiem. Obaj panowie zresztą wyrażali ów strach całą swoją postawą i wypowiedziami.
Jednym z czynników sprawczych tego - aż nadto widocznego - strachu przed Polską i Polakami jest zapewne zwycięstwo PiS w wyborach do sejmików wojewódzkich w skali, jakiej - poprzez fałszerstwa - nie znamy. Ale na pewno A. Michnik, mainstream i cały układ rządzący ją zna... Innym faktem budzącym przerażenie środowiska "michnikowszczyzny" i PRL -bis jest z pewnością budząca się świadomość narodowa, szczególnie wśród młodych Polaków a także coraz mniejsza skuteczność społeczna medialnych manipulacji dotyczących sposobu i jakości rządzenia obecnej koalicji.
Ale ten strach ma też jeszcze głębsze podstawy dotyczące ewentualnej odpowiedzialności obecnych elit okrągłostołowo-magdalenkowych za zdradę Ojczyzny i dopuszczenie do jej upadku. Stąd te zaklęcia o najlepszym dla Polski 25-leciu mimo, iż był to i jest dalszy okres zniewalania Polski i Polaków. Stąd ta awersja do II RP, która była przecież na przestrzeni ostatnich wieków jedynym okresem prawdziwej wolności i niepodległości państwa polskiego. Stąd wreszcie ten rozpaczliwy rozkaz wydobywający się z gardła A. Michnika: "wszystkie ręce na pokład"...
I to ostatnie stwierdzenie musi budzić nas niepokój... Możemy spodziewać się frontalnego ataku obecnych elit rządzących i wspierających je mediów na opozycję i środowiska niepodległościowe a w konsekwencji kolejnego sfałszowania wyborów. Możemy spodziewać się ataku PR-owo dorównującego a może nawet przekraczającego czarną kampanię manipulacyjnych oszczerstw i pomówień wobec śp. L. Kaczyńskiego i pierwszych rządów PiS-u. Możemy spodziewać się naprawdę wszystkiego, co najgorsze...
"Tonący brzytwy się chwyta" nie bacząc na odnoszone rany... Bo tak naprawdę cała antypolska"michnikowszczyzna" i równie antypolski układ magdalenkowo-okragłostołowy chwieje się w posadach, tonie... tym bardziej należy się spodziewać, że nie będą baczyli na rany broniąc samych siebie...
Zostaw za sobą dobra, miłości i mądrości ślad...
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 15376 odsłon
Komentarze
wobec tych wszystkich afer
6 Stycznia, 2015 - 16:50
i jaskrawej nieudolnosci rzadu Lis i jemu podobni musieli się utwierdzić co do kierunku działania.
hobo
hobo
6 Stycznia, 2015 - 18:58
Z pewnością masz rację, ale celem był też przekaz dla lemingów.
Pozdrawiam
krzysztofjaw
Uklad tonie?
6 Stycznia, 2015 - 16:51
W poczatku roku nalezy być optymistą, ale ja nie podzielam niestety prekonania, że układ okragłostolowy tonie.
Ten uklad jest niezatapialny, właśnie na tym polegały te porozumienia okrągłostołowe.
A gdyby nieprzewdziane okoliczności spowodowały nagłą zmianę, to ten układ się natychmiast przepoczwarzy i stanie na czele ruchu odnowy. Znamy to z ostatniej historii dobrze.
Nie chcialbym wnikać w niuanse naszej polityki, ale ciągle ostatnio prześladuje mnie myśl, ze metodą stosowaną od czasow ochrany i wcześniej, uwiarygodniania "naszych", jest obrzucanie ich oskarżeniami i obwinianie o wszystko zło.
W końcu na tym polega dojrzała demokracja, że kogokolwiek nie wybierzemy, to wybrany będzie wlaściwą osobą (czy tez partia, ugrupowaniem). Całe te kampanie wyborcze to cyrk, teatr dla naiwnych.
Niestety, kiedy bedziemy toneli, oni pierwsi sie uratują.
Pozdrawiam
cui bono
synteticus
6 Stycznia, 2015 - 19:03
Wielokrotnie w swoich postach dawałem wyraz mojej nieufności do całego układu "okrągłostołowo-magdalenkowego". Oczywiście nieodłącznym działaniem pewnych służb jest uwiarygadnianie swoich w oczach obywateli. Stąd było przecież internowanie (w ekskluzywnych jak na owe czasy warunkach) wielu działaczy opozycji, którzy później okazali się zdrajcami w Magdalence i OS. Sądzę, że metody się nie zmieniają, ale chcę wierzyć mimo wszystko, że obecna opozycja (p[rzy wielu wątpliwościach) nie jest tylko wykreowaną opzozycją konstruktywną starego układu...
Pozdrawiam
krzysztofjaw
Dziękuję za streszczenie.
6 Stycznia, 2015 - 18:16
Dziękuję za streszczenie. Sądząc po opisie, to podobny program Lisa był też gdzieś tak z rok temu. Też był Michnik (i tylko Michnik) i mówił całkiem podobnie. To będzie teraz chyba jakiś cykliczny odcinek specjalny. Ja wiem, że sytuacja naszego kraju jest nieciekawa, nie chcę bagatelizować sprawy, ale mimo wszystko, to to są jednak jaja z tym "salonem". xD
a kto to...
6 Stycznia, 2015 - 19:10
... jest ten "Michnik"?
Pzdrwm
triarius
-----------------------------------------------------
]]>http://bez-owijania.blogspot.com/]]> - mój prywatny blogasek
http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów
Cokolwiek byśmy o Michniku nie powiedzieli
6 Stycznia, 2015 - 19:59
to jest to bardzo trudny przeciwnik.
Dlaczego tak mocno odkrył karty?
Otóż program Lisa był rodzajem przekazu, aby wszyscy dobrze zrozumieli w co mają grać.
Oznacza to, że rok 2015 będzie przełomowym dla losów tego kraju.
To rok całkowitego upadku i zniewolenia lub czas początku naprawy.
Pozdrawiam.
"Armia baranów, której przewodzi lew, jest silniejsza od armii lwów prowadzonej przez barana."
Bibrus
6 Stycznia, 2015 - 22:35
Całkowicie się z Panem zgadzam. A. Michnik od początku przemian w Polsce i jeszcze wcześniej za opozycji KOR był jednym z architektów całej III RP i jest osobą, która chyba najbardziej przyczyniła się do zniewolenia polskich umysłów. Z. Herbert rozszyfrował go jako manipulatora intelektualnego a ja dodam, że jego antypolskość i antykatolickość jest genetycznie wyssana z mlekiem matki. Jest przeciwnikiem bardzo niebezpiecznym i mającym wpływ na cały zdradliwy magdalenkowo-okragłostołowy układ PRL-bis. Stąd trzeba bardzo uważnie wsłuchiwać się w to, co mówi i dlatego też poswięciłem mu ten post.
Wskazany przeze mnie przekaz A. Michnika (wszystkie ręce na pokład) rzeczywiście wskazuje, iż ten rok będzie przełomowy w dziejach Polski. i zgadzam się z Tobą, że będzie to rok ostatecznego "całkowitego upadku i zniewolenia lub czas początku naprawy". Musimy się przygotować na ostrą walkę!
Pozdrawiam
krzysztofjaw
trafiony zatopiony
8 Maja, 2020 - 12:51
Gratuluję trafnej oceny!
Krispin z Lamanczy
A ja nadredaktorowi życzę
6 Stycznia, 2015 - 20:31
by rok 2015 był czasem gdy na drzewach zamiast liści bedą wisieć komuniści
Jesteś Polakiem? Zastrzeliłbym się, gdyby w moich żyłach płynęła inna krew. W. Łysiak
Szechter
6 Stycznia, 2015 - 21:48
Syn starego szechtera nigdy nie odszedł za daleko od fundamentów stalinowskiego komunizmu. No to na starośc będzie się zmieniał? Ten człowiek jako agent wpływu uczynił tyle złego dla Polski jak mało kto...może by łże -nnikarz Li(s)z zapytał go wyjazd do Moskwy w lutym 1989 roku...jak to się stało ,że "wielkiego opozycjonistę" tak po prostu SB puściła na festiwal filmowy z drugim "opozycjonistą" z tego samego stalinowskiego chowu - Wajdą...Ot zagadka...
Yagon 12
Yagon 12
6 Stycznia, 2015 - 22:41
Niestety... przyznaję Ci rację, że młody Szechter zrobił dla Polski tyle złego jak mało kto. I dlatego trzeba go cały czas "obserwować". A co do podróży A. M. do Sowietów to jeszcze ciekawsza była ta w lipcu (czy też w czerwcu) 1989 roku, podczas której ustalił z towarzyszami radzickimi, że Jaruzelski będzie prezydentem a opozycja przejmie premierostwo. Po tej wizycie w GW opublikowano sławetny artykuł "Wasz prezydent, nasz premier".
Pozdrawiam
krzysztofjaw
wybióry
6 Stycznia, 2015 - 22:20
wybióry
głos nie na bula
urna zaraz zje
o czym pan czerski
już dzisiaj wie
PS Nie na darmo więc zwany jest on prorokim większym!
jan patmo
Autor
7 Stycznia, 2015 - 08:59
Dwie czerwone ubeckie mendy, w ubeckiej TV, i tylko tyle można o tym fakcie POwiedzieć.
Wszystkie ręce na POkład woła przestraszony nad redaktor Adaś
Jestem jakim jestem
-------------------------
"Polska zawsze z Bogiem, nigdy przeciw Bogu".
-------------------------
Jestem przeciw ustawie JUST 447
A.Michnika dostatecznie zdemaskował Herbert - to krętacz, oszust
7 Stycznia, 2015 - 14:21
..kłamca i manipulator. Czy takich osobników warto słuchać, albo oglądać??!. Według mnie szkoda psucia sobie smaku,. nerwów, a przede wszystkim szkoda czasu. Przecież jest oczywiste, że ten szkodnik nr 1 zwany ojcem redaktorem wykreował karykaturę państwa w postaci państwa teoretycznego czyli III RP i jego przywódców Dla mnie jest on i pozostanie szczególną intelektualną kanalią niszczącą wszystko co Polskę stanowi. Z korzeni żydowsko- komunistycznych wyrosła bowiem latorośl równie zatruta jak sam korzeń, chociaż niegdyś wydawało się, że może odnowiona. Niestety piętno rodzinnych powikłań i niegodziwości wydało podobny owoc. Przyrodni braciszek obciążony komunistycznymi zbrodniami zwiał do Szwecji natomiast Adaś pozostał wyczuwając więjący wicherek z zachodu przyoddział się w ubranko solidarności udając opozycjonistę, elitę intelektualną , a niekiedy pobożnego ateistę.itp . Korzystając z różnorakich powiązań i kasy państwowej zbudował imperium Gazety Wyborczej i dobrze opłacanego środowiska Jest niewątpliwym mocodawcą dla sprawujących obecnie władzę w III RP i wszystkich skundlonych tzw "niezależnych" mediów z ich redaktorami (vide Lis) czy innymi zawsze dyspozycyjnymi dziennikarzami (np. Wielowieska) .
krzysztofjaw
7 Stycznia, 2015 - 23:33
Pewno pytanie zbliża się do rządzących wielkimi krokami: Czym za chwilę będą spłacać "brukselskie weksle" ?
Najsprytnijsza jest tu lekarska inteligencja, która nie czekając na to pytanie, już wyrywa swoje. Nie twierdzę że nie mają racji, tylko proszę zauważyć jak się to rozgrywa medialnie. To jest test sprawdzający nas Polaków w tle z lasami na sprzedaż.
Pamięta ktoś jeszcze matki z dziećmi w sejmie ? Pamięta ktoś jak się Tusk z nimi targował o 100zł - a ile teraz zapłacimy dzisiaj za słuszne roszczenia lekarzy? Za chwilę Tuś zwiał do Brukseli, ale społeczne roszczenia co do poziomu życia pozostały plus brukselskie weksle ...
Ten rok będzie przełomowy - kasy brak, roszczenia będą rosły, najpierw od tych najsilniejszych. a na końcu ludzie w głodowych marszach na polskich ulicach - i w tle znów pojawią się lasy za ochłap po kilkanaście złotych do wypłaty.
Po której stronie stanie wtedy Michnik ? Nie trudno zgadnąć że będzie grzmiącym trybunem ludowym. Czy ktoś mu przypomni wtedy jego bzdety opisane w Pana wątku ? NIE ! Każdy będzie wyrywał swoje... albo... już dziś musimy pomyśleć o innej przyszłości dla nas i dla lasów.