W Polskę idziemy...
Platforma Obywatelska razem z przystawkami dotąd nie ma żadnego programu merytorycznego dla Polski i Polaków. Jest tylko gra na emocjach i dotychczasowa myśl przewodnia we wszystkich ostatnio kapaniach wyborczych: "anty-PiS". Są oderwani od rzeczywistości i totalnie hipokrytyczni. Oprócz "anty-PiSu" doszedł jeszcze jeden postulat: promocja środowisk LGBTQ i jakieś kilkudziesięciu innych płci.
Ten ich antypisowski program - jak pokazały ostatnie wybory - nie przynosi już żadnego dla nich pozytywnego skutku. Mało tego, dla większości Polaków staje się coraz bardziej śmieszny i wyborcy już mają tego wszystkiego dosyć. Tym bardziej mają dosyć tych tęczowych dziwadeł na ulicach polskich miast a D. Tusk nie ma po co wracać już do Polski, o czym się dobitnie ostatnio przekonał.
PiS prowadzi cały czas mądrą politykę, też prospołeczną i ludzie to widzą. Widzą też, że słowa i obietnice w kampaniach wyborczych po wyborach stają się faktem. PiS po prostu stał się dla Polaków wiarygodny. A poza tym stawia na rozwój Polski i jest partią, która walczy o Polskę nie tylko tu na miejscu, ale też na arenie międzynawowej.
To zupełnie coś innego od obietnic PO. Pamiętacie te słynne 10 punktów programowych Donalda Tuska uzupełnionych w expose o następne jakieś kilkadziesiąt? I co po wyborach? PO żadnych z tych punktów nie zrealizowało i powiem więcej: nie miało (lub nie umiało) ochoty na ich realizację a całe te obietnice były li tylko "kiełbasą wyborczą". I to też ludzie pamiętają.
Wszystkie działania Koalicji Europejskiej w ostatnich wyborach były tylko odpowiedzią na ofensywę Zjednoczonej Prawicy. Ściągali wszystko, nawet sam pomysł konwencji wyborczych. Zapomnieli jednak o jednym: o Polakach.
PiS od samego początku 2015 roku spotykał się z ludźmi bezpośrednio, wsłuchiwał się w głosy wyborców, był blisko nich. To przyniosło efekty i będzie przynosiło.
PO tego nie robiło, ale jak zwykle - ściągając pomysł PiS-u – sami chcą ruszyć teraz w Polskę, do ludzi. Oj, współczuję im, bo większość Polaków jest jej przeciwnych i będą padały niewygodne pytania. Oni się tego obawiają, ale chcą ruszyć w Polskę, Polskę, która – wedle parafrazy słów D. Tuska – jest nienormalnością.
Dedykuję im zatem piosenkę Wiesława Gołasa pt,.: "W Polskę idziemy", bo na trzeźwo raczej "nie ogarną" tego wyjścia do rodaków :) a mają sobie różne marzenia o wygranej, ale z pewnością pozostaną tylko marzeniami.
Zachęcam do wsłuchania się w tekst utworu
https://www.youtube.com/watch?v=ge7mJjAb5Bk
Zostaw za sobą dobra, miłości i mądrości ślad...
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 1706 odsłon
Komentarze
@ Krzysztofjaw
19 Czerwca, 2019 - 11:46
Witam! Ruszą szeroką ławą, od strony Berlina, a częściowo nawet Moskwy. Pozdrawiam!
ronin
Krzysztof Feusette pisze o nowej ofensywie mafijnego PO w...
19 Czerwca, 2019 - 14:06
znakomitym felietonie pt. "Kryptonim 'brzytwa'".
"Biuro polityczne Platformy Obywatelskiej oraz Biuro Tutystyczne "Ofermy nieziemskie, przepraszam "Oferty" - pragną poinformować wszystkich bezinteresownie zainteresowanych, że wspólny wyjazd na warsztaty wiagro-turystyczne, przepraszam, agroturystyczne, odbędzie się w dniu 22 lipca (dokładną godzinę prześlemy e-mailem, żeby nie kusić Złego Kurskiego).
Ruszamy autokarem (markę i kolor podamy w ostatniej chwili) z parkingu przy placu (nazwa potem), następnie kierujemy się w kierunku osad wiejskich (mapkę rozdamy w autokarze).
(...)
Ponadto infrmujemy, że rozmowy kwalifikacyjne przeprowadzi z państwem - on sam, Strażak Drożdżówka, Pan Kurteczka Jego Maczo, Grzegorz Schetyna. O ile akurat nie bedzie kręcił teledysku na wałach.
Zadania zostaną podzielone na trzy części: "Kamuflaż", "Bolkowanie" (inaczej - "Szpicling") oraz "Odwrót" (czyli ucieczka).
Itp., itd.
Całość felietonu w ostatnim numerze "Sieci".
Przemoc nie jest konieczna, by zniszczyć cywilizację. Każda cywilizacja ginie z powodu obojętności wobec unikalnych wartości jakie ją stworzyły. — Nicolas Gomez Davila.
Do jesiennych wyborów czeka
19 Czerwca, 2019 - 19:00
Do jesiennych wyborów czeka nas:
1.Totalna propaganda na festiwalu Owsika
2.Filmy Vegi i Sekielskiego
3.Bitwa o Westerplatte
4.Strajk Broniarza jesienią
Co jeszcze???
Wstrząsające całą scena polityczną genialne wpisy/faeke newsy @Zawiszy i @Verity
po których PIS się już nigdy nie podniesie.
Never !!!!
8-))))))
pzdr.
spokojnie
19 Czerwca, 2019 - 23:49
Jestem nieco zaskoczony reakcją niektórych polityków PiS na nowy film Vegi. Od jesieni 2018 mieliśmy bowiem dwie produkcje filmowe "Kler" i "Tylko nie mów nikomu", które miały rządzących wywrócić a nie wywróciły, a ostatecznie nawet wzmocniły. Może PiS powinno wesprzeć Vegę?
No chyba że ten Neonowy kretyn "odpali newsa", bo Verita to tylko braunowa lalunia,niegroźne to.
Problem jest szerszy niż sama "Platforma"
20 Czerwca, 2019 - 12:13
"Platforma" jest tylko tworem bezpieki, która tu rządziła w imieniu i z sowieciarzami przez okres 1944 - 1989 (symboliczne to '89). PO to tylko jedna z odnóżek tej sowiecko-żydowskiej mafii.
W Polsce nie było przez 30 lat D-E-K-O-M-U-N-I-Z-A-C-J-I!
Co do dziedziny sądownictwa. To nie są żadne polskie sądy. To są „polskie sądy” powstałe ostatecznie pod nadzorem wywiadu sowieckiego w latach 1985-90 i z Polską nie mają one nic wspólnego. Stan sowietyzowania sadów był „poszerzany” i „umacniany” w latach 1990 – 2018 i jest jak jest. W „polskich sądach” nie ma osób przypadkowych. Znam człowieka który skończył Wydz. Prawa na UW na celujący i trzy razy nie zadał egzaminu na aplikację adwokacką choć ma ojca pułkownika LWP. Nawet sobie nie zdajecie sprawy jak ścisła i kontrolowana jest kwestia kadr tym zarządzających. Zapamiętajcie – z Polską to nie ma nic wspólnego.
I tak jest w każdej innej dziedzinie. Bez wyjątku. Widać, mało kto, z tego cokolwiek rozumie.
Jak działa to Jedno Wielkie Pośmiewisko, którego symbolem jest teściowa Marcina Plichty to widać na przykładzie różnych kabarecików piątej klepki jak Komisja Jakiego, Amber Gold i 46 innych. Nawet dzieci wiedzą, kto za tym wszystkim stoi a oni wyposażeni w prokuratury, policję (118 000 etatów), sądy (10 000, 2x więcej niż w 80 milionowej Francji), śledczych, tajne i widne służby, 500 tys. konfidentów, sądy i ch… wie co jeszcze – NIE WIEDZĄ! No, ku… nie wiedzą i co im zrobisz. Do tego 500 przesłuchanych i ani jednego odprowadzonego z sali w kajdankach choć każdy z nich sobie drwił z tych wszystkich komisji piątej klepki. Zastanówcie się sami jak liznęliście trochą matematyki: jakie jest prawdopodobieństwo takiego wieloletniego działania na szkodę państwa i jego obywateli przez ponad 1000 urzędników i funkcjonariuszy? Można by zrozumieć, że jeden czy dwóch mogłoby wyciąć jakiś numer na rzecz przestępcy, ale ponad 1000! Mówi Wam to coś matoły głosujące od 29 lat na PiS/POPSL/SLD/Nowoczesną/Kukiz. Na dziś zostały niedobitki narodu polskiego (głównie potomkowie Lokajów, Fornali i Chłopów Pańszczyźnianych) i kupa gówna UBeckiego (ok. 6 000 000). Wszyscy razem mają w głowach jak w d…. po śliwkach skoro wybierają na swego prezydenta Sztoltzmana czy na premiera Cimuszko. Typowy przypadek kreacji nowych „polskich elit” w wyniku anihilacji starych polskich elit wyglądał mniej-więcej tak. Dla zilustrowania tej patologii podaję typowy przykład jak działa POLSKI sąd: – 7 marca 1949 r. polski sąd zamordował Hieronima Dekutowskiego „Zaporę” – 23 maja 1994 r. polski sąd unieważnił zamordowanie Hieronima Dekutowskiego „Zapory, ale życia mu nie przywrócił (a więc brak sprawiedliwości wg Domicjusza Ulpiana, bo naszemu bohaterowi nie przywrócili życia które się Mu należy). To tylko jeden przykład. Te wszystkie sądy to jest kupa gówna, śmierdzącego. Przypominam, że różne matoły uważają PRL za państwo polskie. Jest to wynikiem stanu, który trwa w Polsce od A.D. 1944 a który jest prostą kontynuacją działalności żydowsko-ubeckich dynastii, przywleczonych tu w ’44 na ruskich tankach, razem z wszami i proto-pomiotem WSI. Tak więc w wyniku takowej kreacji nowych „polskich elit” jest Sztoltzman, Cimuszko, …. I tak jest do dzisiaj.
Sądy i prawnicy na straży interesów zagranicy. Za pomocą mafii w togach Niemcy, Żydzi i ich pomocnicy w budowie „nowego wspaniałego świata” pacyfikują Polaków bez jednego wystrzału.
Nie wiem czy wiecie, ale raczej nie, więc powiem wam, że wszystkie wyroki w sprawach rozwodowych, gdzie występują adwokaci, są wydawane/podpowiadane przez adwokatów po wyciągnięciu max pieniędzy od obu stron.
Po takie operacji drenowania, nadzorowanej przez adwokatów – którym głupi ludzie zwierzają się w dobrej wierze ze wszystkiego w tym oszczędności i dochodów – zwykle wygrywa wszystko strona kobieca żeby społecznie było git. Że niby nie ma krzywdzenia kobiet.
Każdy kto nazywa te „sądy” sądami jest zwykłym matołem nieznającym za grosz „realiów prawnych”.
To tyle na teraz.
UBeckie, zupełnie niezawisłe od czegokolwiek (poza prowadzącym rzecz jasna) sądy im. Duraczowa budzą mój podziw nie od dziś.
(nie mówię tu o tym konkretnym człowieku, bo go nie znam i być może to porządny Ukrainiec).
UBecja tworzy taką nakładkę/czapę na państwie teoretycznym, jak je ktoś tam nazwał, i to ta czapa jest daleko ważniejsza i w gruncie rzeczy to ona skrycie rządzi. To widzialne państwo teraz PiS tylko "reprezentuje". Stąd te awantury w tym o sądy które są w 105% zawłaszczone przez UBecję, itd.
Aby zreformować sądy należy wziąć historyczne akta każdego z sędziów i je przeanalizować ze względu na kryterium czasu, sztuczek, kasztów, słuchania się adwokatów ze służb, surowości wobec jednych i bezradności wobec mocnych, uczestnictwa w grach operacyjnych ….
Zaręczam, że nawet połowa by się ie ostała po takiej weryfikacji.
Przypominam, że różne matoły uważają PRL za państwo polskie. Jest to wynikiem stanu, który trwa w Polsce od A.D. 1944 a który jest prostą kontynuacją działalności żydowsko-ubeckich dynastii, przywleczonych tu w ’44 na ruskich tankach, razem z wszami i proto-pomiotem WSI. Tak więc w wyniku takowej kreacji nowych „polskich elit” wychodził Sztoltzman, Cimuszko, ….
panMarek