Siostra Łukaszka ma tura

Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Do mieszkania Hiobowskich wtargnęła jakaś rozmazana smuga piszcząca coś wysokim tonem. Smuga wpadła, okrążyła kilka razy mieszkanie i zaczęła zwalniać. Głos też się obniżył i można było w nim rozpoznać głos siostry Łukaszka. Smuga zwolniła jeszcze bardziej i nabrała kształtów siostry.
- Yay!!! - piszczała zadowolona siostra. - Mam tura!!!
- Że co? - spytał Łukaszek dłubiąc palcem w uchu.
- Zdała maturę! - uradowana mama Łukaszka podeszła do siostry i uścisnęła jej ręce. - Gratulacje! Jeszcze tylko prenumerata "Wiodącego Tytułu Prasowego" i już będziesz inteligentką!
- Jak to maturę zdała? - tata Łukaszka spoglądał osłupiały na swoją córkę. - Przecież matury to kilka dni!
- A wcale że nie! - zaszczebiotała siostra. - Skamasutrowali wszystko w jeden dzień!
- Pisemne i ustne? - dziwił się dziadek.
- I pisemne i ustne! Ustne są dziś po południu!
- A ty nie idziesz?
- Nie! Jestem zwolniona! Tak mi świetnie poszło!
- Zdała??? - babcia Łukaszka nie dowierzała. - Przecież ona się wcale nie uczyła!
- Tyle, co się uczyłam, wystarczyło - odparła skromnie siostra.
Zapikała komórka Łukaszka.
- Nie, nie mogę iść pograć w nogę - powiedział Łukaszek wściekłym głosem do słuchawki. - Muszę się uczyć. Nie, nie zwariowałem. Moja siora zrobiła maturę... Nie drzyj się tak, naprawdę. No ja nie mogę być od niej gorszy...
Hiobowscy nadal stali zgromadzeni wokół siostry Łukaszka i nadal nie wierzyli.
- I już od razu ocenili? - pytał podejrzliwie tata Łukaszka.
- A bo to problem? - zaświergotała siostra. - Przykładają taki szablon z wyciętymi dziurkami i liczą ile ptaszków widać. I już!
- Jak to: ptaszków? - spytała babcia. - Ty na pewno maturę zdawałaś?
- Oczywiście! Teraz maturę się zdaję stawiając ptaszki!
- Nawet na polskim?
- Nawet na polskim!
- A drugi przedmiot? Jaki wybrałaś?
- Rzuty osobiste! i siostra zademonstrowała ruch ślicznymi rączkami.
- Przecież rzuty osobiste są w koszykówce! - skojarzył tata Łukaszka.
- Koszykówkę też można było wybrać na maturze - siostra wyszczerzyła śliczne ząbki. - Dzięki temu znacznie podwyższyłam sobie średnią!
- To ile zdobyłaś? - spytała drżącym głosem mama. - Pewnie dużo, skoro cię zwolnili z ustnych?
- Piętnaście procent!!! - zagrzmiała triumfująco siostra.
Zapadła niezręczna cisza.
- Nie cieszycie się? - zmartwiła się siostra.
- Cieszymy się - odparł nieszczerze tata. - A od ilu było zaliczenie?
- Od dziesięciu procent.
Hiobowscy zaczęli gratulować siostrze zdanej matury i Łukaszek zapytał ją co teraz będzie robić.
- Myślę o pójściu na studia - oświadczyła siostra Łukaszka wywołując u rodziny stan paniki. - Jest raki fajny kierunek... Kosmatologia...
- Chyba kosmetologia - Łukaszek poprawił świeżo upieczoną maturzystkę.
- Tak, tak. Kosmetologia z elementami informatyki...

Brak głosów

Komentarze

Od przyszłego roku nie będzie już matury z historii tańca.
Ale z łaciny też już nie.

Vote up!
0
Vote down!
0
#156597

Prawda, że ładne? :)
Też mi się spodobało.
Niestety, jakoś tak niepokojąco prawdziwe...
Pierwszy przykład z brzegu: coraz częściej trafiam na tzw. absolwentów studiów wyższych, którzy nagminnie robią błędy ortograficzne...

Ale - zapewne specjalizowali się w dziedzinach ścisłych :p.
A ja się czepiam ;)

Vote up!
0
Vote down!
0
#156600

A na moim Wydziale Chemii są zajęcia wyrównawcze... Z CHEMII :)))

Vote up!
0
Vote down!
0
#156603

O! :) Hit.
Symptomatyczne czyżby?

No ale tak: matura zeszła na psy, uczelnie się rozmnożyły drogą pączkowania, a podobno 80% (o ile pamiętam) młodych idzie na studia.

Jak rozumiem - tak nam nagle młodzież zmądrzała?
Ale fajnie mamy... ;)
Te legiony absolwentów europeistyki na przykład.. przydadzą się.

Vote up!
0
Vote down!
0
#156607

Nie chce mi się ...ć do własnego gniazda więc się zatrzymam ale pochichotalibyśmy z obecnego stanu naszego szkolnictwa wyższego??? (sic!):). Bareja wymięka.

A studenci?? Jedna z wielu sytuacji, które zmusiły mnie do opuszczenia sali pod byle pretekstem i wyśmiania się na korytarzu:)

- Proszę przedstawić skład chemiczny śliny?
- Lizyna (Pani Sandra studentka IV roku Chemii Kosmetycznej)
- Przepraszam na sekundę, dziekan mnie wzywa...

:)

Vote up!
0
Vote down!
0
#156614

pi-not
Nauczyciele chcą pracować. Walczą o studentów. Uczelnie wymyślają różne dziwaczne kierunki i specjalności, aby tych studentów pozyskać. Na studia idą ludzie, którzy dawniej mieliby trudności ze skończeniem zawodówki. Do tego jeszcze dochodzi czysty biznes w postaci różnorakich prywatnych szkół wyższych, które żadnych badań naukowych nie prowadzą i nastawiają się jedynie na zysk. W szkołach tych dorabiają do pensji wykładowcy normalnych szkół wyższych, godząc się na różne przekręty w postaci umów o dzieło itp. Pracują tam też magistrzy - krewni ważnych osób, którzy w normalnych warunkach nie uzyskali by tytułu technika oraz prominenci (sędziowie, wyżsi urzędnicy itp.).
I niech ktoś ten węzeł gordyjski rozwiąże. Każdy uczyć może - trochę lepiej lub trochę gorzej...

Vote up!
0
Vote down!
0
#156622

Już teraz ciężko niektórym o pracę, zwłaszcza po ukończeniu co bardziej egzotycznych (czytaj: bzdurnych) kierunków.
Pozostaje mieć nadzieję, że po jakimś czasie to się ureguluje samo - część wróci do starych, dobrych i potrzebnych profesji, jak chociażby hydraulik czy elektryk. Potrzebnych, dobrze płatnych...

I, broń Boże, wcale nie uważam, ze jest w tym coś złego. Skutecznie wciśnięto do głów młodzieży (i nie tylko), że "papier" robi intelektualistę...
A takowym obowiązkowo być trzeba, bo inaczej to "obciach"...
Po pierwsze nieprawda, a po drugie - też nieprawda.

Lizyna?? :)))
Bardzo mi z chemią nie po drodze (nigdy, tak po prawdzie, nie nauczyłem się jej, ale to inna sprawa :D), ale czy to przypadkiem nie jest jakiś aminokwas. który organizm ludzki musi z zewnątrz przyswajać? Coś mi chodzi po głowie...

Jeśli piszę bzdury, proszę skorygować :)
(Zasadniczo, wzorem głowy państwa, mogłem wiki użyć... no, nie pomyślałem... :))

Vote up!
0
Vote down!
0
#156629

Zgodnie z rządowym projektem wspiera się tzw. "kierunki zamawiane"- STRATEGICZNE DLA GOSPODARCZEGO ROZWOJU POLSKI. Nie wiem za bardzo na jakiej podstawie przyznaje się te stypendia studentom pierwszego roku (zapytam jak kogoś interesuje) ale od drugiego roku podstawą jest średnia ocen. W tym roku ta średnia to... 3.4!!! :) W założeniu było 4.5 ale mało kto się łapał. :) Ta ZACHĘTA tłumaczy te zajęcia wyrównawcze z chemii na chemii:)

Masz rację max. Lizyna ta aminokwas egzogenny (trza go dostarczać do organizmu). A tok myślenia pani Sandry zapewne był taki. ŚLINA-LIZANIE-LIZYNA :)

 

Koleżanka po fachu, pani doktor, jedzie na konferencję. Do Frankfurtu. Tego nad Niemnem :)))

Vote up!
0
Vote down!
0
#156743

Frankfurt nad Niemnem wymiata!

Vote up!
0
Vote down!
0
#156915

Swego czasu aby dostać się na wiele kierunków w szkole zawodowej trzeba było zdawać egzaminy, nie mowiąc już o liceach czy technikach.

Przypuszczam, że teraźniejszy "absolwent" studiów wyższych ma o wiele mniej wiadomości niż kończący szkołę zawodową 40 czy 50 lat wcześniej.

Wykształciuchy!

_________________________________________________

"...dopomóż Boże i wytrwać daj..."

Vote up!
0
Vote down!
0

"...dopomóż Boże i wytrwać daj..."

#156749

Teraz ty się śmiejesz, ale pani Sandra skończy Chemię Kosmetyczną (piękna nazwa), założy gabinet i będzie zarabiać, że hej :)

Vote up!
0
Vote down!
0
#156913

Cieszę się, że notka się spodobała i wywiązała się ciekawa dyskusja. Przypominam, że zdanie matury przez siostrę Ł. oznacza, że od października idzie ona na studia.

Vote up!
0
Vote down!
0
#156676

(czyli chichotu). Frankfurt nad Niemnem był bonusem (taka wisienka na torcie, lizyna od lizania to kolejna wisienka) a Ty mi jeszcze o studiach tej typowej inteligentki prawisz?! Jak pęknę ze śmiechu, to będziesz mojej rodzinie płacił odszkodowanie;). Podejrzewam, że się zgodzą na wypłatę w postaci kolejnych odcinków "Łukaszka".

Vote up!
0
Vote down!
0
#156747

Jak pęknę ze śmiechu, to będziesz mojej rodzinie płacił odszkodowanie;)

Jeszcze czego! :)

Vote up!
0
Vote down!
0
#156916

Jaki kierunek studiów przewiduje Pan dla siostry Ł.? Chemia UAM? ;)

Vote up!
0
Vote down!
0
#156765

Ależ pisałem - kosmetologia z elementami informatyki. Zapewne na jakiejś szanownej, państwowej uczelni, która będzie musiała się przystosować, do brutalnej rzeczywistości, w której nauka jest za darmo :)

Vote up!
0
Vote down!
0
#156917

No to super!
Auuuu...
Pozdrawiam
**********
Niepoprawni: "pro publico bono".

Vote up!
0
Vote down!
0

Pozdrawiam
**********
Niepoprawni: "pro publico bono".

#156920

Polecam jej szczerze...Uniwersytet Śląski! Skoro Migalski
tam sie obronił,a nawet zrobił doktorat,to siostra Łukaszka
juz na pierwszym roku może sie habilitować!
PS.Mój sp.profesor,promotor...zwykł mawiać,gdy sie dowiadywał
kto został nowym magistrem:"Popatrz...komu teraz k...mać
daja dyplomy!!"
Mnie nawet do tej kategorii czasem zaliczał :-))))

Vote up!
0
Vote down!
0
#156781

O, siostra Ł. jeszcze zadziwi świat na tych studiach... :)

Vote up!
0
Vote down!
0
#156918