Krajobraz po bitwie hybrydowej

Obrazek użytkownika wawel24
Idee

Spróbujmy przeanalizować wydarzenia lipcowe.

Czytam tekst prof. Andrzeja Nowaka]]> „Prezydent Andrzej Duda podjął decyzję ohistorycznym znaczeniu. Nie tylko dla niego osobiście, ale dla urzęduPrezydenta RP. I dla Polski”]]>. O ile większość tekstów tego autora jest dobrych i b.dobrych, to ten jest..., powiedzmy dyskusyjny. Zresztą sami sprawdźcie. Jednak mimo, iż dyskusyjny, to spełniający ważną rolę, bo pokazujący jak zadziałał wirtualny świat wykreowany z powietrza.

Przeczytałem to, co poniżej i... zrozumiałem. Zrozumiałem to, co się wydarzyło. W pewnym sensie dzięki prof.Nowakowi, ale wbrew jego intencjom. Oto ten otwierający oczy cytat (otwierający wbrew woli autora):

„Gdyby prezydent Andrzej Duda podpisał wszystkie trzy ustawy uchwalonej głosami PiS reformy sądownictwa, wówczas oczywiście byłaby szansa, żeby reforma została przeprowadzona. Była jednak też możliwość zrealizowania innego, fatalnego dla Rzeczypospolitej scenariusza. To totalna opozycja zyskałaby szansę, zgubną dla Polski, przekonania wystarczającej liczby naszych współobywateli do wyjścia na ulice, by w celu obalenia demokratycznej władzy stworzyć skuteczną imitację „rewolucji obywatelskiej”. Jej zagraniczni mocodawcy mieliby zaś szansę uzasadnienia dla swej interwencji, niszczącej państwo polskie.”

Otóż nie, panie profesorze. 1) To zagrożenie było fikcyjne, wirtualne, propagandowe. 2) H y b r y d o w e 3) . Ono nie było po to, by zostało zrealizowane (kto ogłasza... plan rewolucji na FB : )  : ) , bądźmy poważni). Ba, ci którzy mówią, że konieczne było zastosowanie nadzwyczajnych środków (przerwanie procesu kluczowej reformy), bo doszłoby do krwawych zamieszek – mówią w duchu WRON (często z powodu swojej naiwności 4), nie złej woli). Publikacja na Facebooku zapewniła odpowiednią liczbę osób powielających i rozpowszechniających. W przypadku, gdy sami mulitplikujemy zastraszającą informację stworzoną właśnie i tylko po to, by ją multiplikować – sami nieświadomie stajemy się... agentami wpływu działającymi wbrew naszemu interesowi!

Ważna też była konstrukcja zbioru "poruszonych obywateli". Agresywna, suto opłacana, gotowa na wiele..., grupa szturmowa 5) (Obywatele RP etc.) licząca 100-300 osób (wystarczy, gdyż nie natychmiastowe zwycięstwo ma wywalczać ta grupa, ale... reakcje psychologiczne dające późniejsze zwycięstwo - opóźnienie jest częstą cechą hybrydowych ingerencji w realność, podobnie jak złudzenie działania "z własnej woli") oraz "masy rewolucyjne" ("odgrywające autentycznie" 6) rewolucję). Oczywiście o żadnej prawdziwej rewolucji mowy tu być nie mogło. Tłumy budżetowo-emerytalne nogi nad barierkę nie podniosą, to nie marynarze z Kronsztadu... To spektakl mający jednak... realne skutki psychiczne, a później prawne. Argument, że przecież nie był to w całości spektakl, że większość z krzyczących "Wolne sądy" była autentyczna, nie udawała - to żaden argument. Teatr "uczestniczący", teatr po Grotowskim używa autentycznych emocji aktorów. Aktor nienawidzi i cierpi naprawdę. Wciąga w spektakl widzów. Ale przedstawienie się kiedyś kończy i są... bilety.

Ta instrukcja 16 punktowa zrealizowania Majdanu w Polsce (plus różne inne huczne iwenty „opozycji”) nie była po to, by... ją zrealizować. Ona była po to, by powołując się na nią  przerwać proces reformy sądownictwa. I udało się.

 

Udało się zastraszyć. Zastraszyć   s a m ą   m o ż l i w o ś c i ą, samą potencjalnościa. 7) To jest właśnie wojna psychologiczna. Nie atakuje się fizycznie bastylii, tylko psychologicznie "piętę achillesową" we władzach. A w tej osobie – jej „psychiczną piętę achillesową”, miękkie podbrzusze.

Ludzie myślą, że jeśli w sieci ukazuje się instrukcja rewolucji („kontrrewolucji”, nazwy nie ważne), to celem jest... rewolucja : ) . To jest życie w świecie propagandy XX w. Teraz mamy świat propagandy XXI w., czas wojen informacyjnych i hybrydowych. Inny cel prezentuje się publicznie – inny jest osiągany. Docelowym był ten osiągnięty (powstrzymanie reformy sądownictwa), a nie ten, którym... straszono. To alfabet najnowszych technik dezinformacyjno-hybrydowych (nad którym intensywnie od kilku dekad pracują amerykańskie i rosyjskie sfery wojskowe; zastosować je może każdy kraj i każde lobby wobec każdego, są one obecne w sferze publicznej i akademickiej – jak czas pozwoli może napiszę o nich krótki tekst niebawem).

 

Właśnie starcie na jednym z hybrydowych frontów zakończyło się naszą porażką (w wersji optymistycznej: nadszarpnięciem morale naszych wojsk i zyskaniem przez wroga nie dwóch miesięcy, lecz ok. 1 roku czasu – bo tyle potrwa zabawa z odkręcaniem veta DRON, „doborowej rady ocalenia narodowego (Merkel, prez.Duda, R.Ziemkiewicz, P.Kukiz etc.) na dozbrojenie i dalszą infiltrację.

To nie katastrofa i nie przegrana wojna. To przegrana w fatalnym stylu pierwsza (druga) potyczka wojny, która trwa od dwóch lat. Wojna więc potrwa rok dłużej, co też można rozpatrywać w kategoriach wstydliwej porażki i pokazania wrogowi, w co ma uderzać.

Plusy? Ten sposób (na strach ulicą, na spektakl "70-letni marynarze z Kronsztadu") jest już spalony. Więc powtórka legislacji ustaw sądowniczych (medialnych i uchwalenie nowej konstytucji) już nie będzie cofnięta za pomocą uliczno-sieciowej akcji psychologicznej.

Warunek by plus zaistniał (by już nigdy nie nabrać się na presję indukowaną z powietrza, telefonów i obcych kapitałów): zrozumieć, co się wydarzyło musi przede wszystkim prezydent.

Stworzenie iluzji nadchodzącej kontrrewolucji to pierwszy element (pierwsze działo hybrydowe). Drugim czynnikiem za pomocą którego przeciwnik osiągnął zamierzone cele (lub otworzył sobie drogę do ich realizacji) był telefon od Angeli Merkel. To było działo hybrydowe większego kalibru niż uliczno-internetowe (obydwa zastosowane w tym samym momencie potęgowały swoją moc – efekt synergii). I tu mamy największy niepokój. Król nie może uciekać na odgłos wybuchu nawet potężnego działa. Zwłaszcza jeśli ten wybuch jest wyświetlany z projektora. To alfabet. Oczywiście otoczenie prezydenta zadbało odpowiednią erystyką, by do telefonu dolać ognia swych światłych rad. I król zarządził odwrót.

 

Wyposażenie armii hybrydowej przeciwnika jest ubogie, powtarzać więc będzie ten schemat (wzięta z... gwiazd presja lękowa kontrrewolucji „społeczeństwa obywatelskiego”), gdyż zadziałał. Narada dowódców armii z królem analizująca wstydliwy odwrót mającej się rozpocząć kampanii antykastowej powinna zapobiec takim niepokojącym epizodom w teatrze działań wojennych. 

 

Ostatecznie była to dopiero pierwsza bitwa Niepodległej Polski (walka o trybunał była wstępem do niej). Gdzieś trzeba zbierać doświadczenie bojowe i hartować żołnierzy. Po wyciągnięciu prawidłowych wniosków ta sama taktyka wroga nie powinna już być efektywna (w wojnie hybrydowej broń musi być o wiele częściej wymieniana niż w wojnie klasycznej, te same akcje psychologiczno-dezinformacyjne, które już raz zadziałały – przeważnie nie działają za drugim razem, wojna hybrydowa to wojna  i n w e n c j i ).

 

Nie szukajmy tak wielu agentów. 8) Właśnie po to są wojny hybrydowe, by mniej wydawać na klasyczną agenturę. W wojnach hybrydowych najskuteczniejszymi agentami wroga są nasze słabości i swoistości psychiczne. I masy widzów. Widzów niezauważalnie dla samych siebie przemieniających się z widzów w... aktorów. Dokładnie tak, jak zrelacjonowała to pani J.Jankowska opisując swoje narastające emocje pod wpływem oglądanych kosztem snu (deprywacja sensoryczna) nocnych relacji TV  "z kraju ogarniętego rewolucyjnym wrzeniem" (po czym napisała pani Janina rozrywający serce protest-list do prezydenta). Właśnie tak działa pole walki hybrydowe... Dzięki, pani Janino, za exemplum. Klasyczne.

 

Właśnie przeszliśmy (władza i my) chrzest bojowy. 9)  Bezcenne obycie się z nowym polem walki. A wojna dopiero się zaczyna. To było rozpoznawanie się wzajemne antagonistów.

 

Przypisy

 

1)      „Wraz z utworzeniem zorganizowanego aparatu wyspecjalizowanego w masowym i systematycznym rozpowszechnianiu dezinformacji, tajnej propagandy oraz przeprowadzania działań zastraszających, tajne rozgrywki i intrygi międzynarodowe wkroczyły w nową fazę.” [Vladislav Bittman]

2)      multiplikatory

3)      „Dezinformacja wyższego rzędu polega na skłonieniu przeciwnika do stworzenia przez niego samego fałszywego obrazu wroga: nie potrzeba okłamywać przeciwnika, to on sam wprowadza się w błąd.” [Claude Polin]

4)      w wydarzeniach lipcowych dużą role – nieświadomie - odegrały media prawej strony: „Pisma, które wyrażając otwarcie odczucia swych czytelników, oburzają się na wywrotowe i dywersyjne działania i potępiają je. I tu występuje zjawisko, które w swoim czasie dostrzegł już i przeanalizował Tchakhotine: aby wykazać jak groźne są różne działania wywrotowe i terrorystyczne, pisma te poświęcają im wiele miejsca, odnotowują je, komentują z odrazą i oburzeniem oraz energicznie protestują przeciw bierności, słabości czy nawet pobłażliwości władz, które powinny je zwalczać. Otóż postępując w ten sposób, wywołują one u swych czytelników nieprzewidzianą reakcję, a mianowicie z jednej strony przekonanie, że grupy partyzanckie czy grupy akcji bezpośrednich dysponują wielką siłą i że nie cofają się przed niczym, z drugiej zaś, że władze i „siły porządku” są słabe i bezradne. Te dwie „klisze”, które zakorzeniają się i utrwalają w umysłach tym silniej, im więcej się o tym pisze, są tymi właśnie kliszami, które agenci dywersji pragną uwiarygodnić.” [Roger Mucchielli]

5)      „grupy-tarany, grupy-zapłony” [Roger Mucchielli]

6)      porządni obywatele amerykańscy, gdy w panice ładowali dobytek i rodzinę do samochodów, by uciekać od zagrożenia inwazją... Marsjan zaindukowanego w nich sfingowanym reportażem radiowym (Wellesa), który wszedł na antenę przerywając normalne radiowe wiadomości – nie udawali strachu, przerażenia, płaczu, oni je autentycznie odczuwali i byli „szczerzy” w swym przeżywaniu (tak jak byli szczerzy w swych emocjach: z jednej strony plujący na reporterów TVP Info, z drugiej strony zaś, osoby takie jak np. pani J.Jankowska, prezydent Duda etc.). Widzowie, którzy stali się aktorami są „prawdziwi”. Ich dramat polega na tym, że nie wiedzą, iż weszli w cudzy spektakl. Oni są szczerzy. Oszukuje jedynie autor  a u d y c j i , trudny do znalezienia i zidentyfikowania. Z natury rzeczy niewidoczny. Podobną do Wellesa metodę sfingowanego reportażu przerywającego wydanie wiadomości zastosowało FSB w Gruzji.

7)      intoksykacja polityczna [Pierre Nord]

8)      „dywersja jest sztuką zasiewania niezgody” [Roger Mucchielli] Aktualnie będzie się prowadzić znaną akcję destabilizującą polegającą na zaszczepieniu przekonania, że „zdrajcy są wśród nas”. Co nie oznacza, oczywiście, że wśród nas nie ma zdrajców. Oni są, lecz nie tam, gdzie ich „zbiorczy palec” wskazuje odwracając uwagę od prawdziwych „zdrajców”. Są lepiej ukryci.

9)      w akcji lipcowej, spektakularnej i skutecznej przećwiczono na nas dwie klasyczne operacje: operację dezinformacyjną i operację wywierania wpływu. Wczoraj pojawiła się prawdopodobnie kontynuacja operacji – wrzutka o tym, że prezydent miał tajne infromacje od służb o realnym zagrożeniu państwa interwencją. Taki typ dezinformacji nazywa się „informacją zabezpieczającą”. Ma on na celu zabezpieczenie mogącego być przydatnym w przyszłości „obiektu łatwego wpływu”, czyli prezydenta

 

                                                                                    image

Tekst uzupełniający - koniecznie trzeba przeczytać!

]]>https://bobry7.salon24.pl/797254,veta-prezydenta-dudy-zofia-romaszewska-...]]>

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (17 głosów)

Komentarze

wyjątkowy również tekst uzupełniający - który trzeba koniecznie przeczytać, bo zawiera ważne informacje o solidarnej "solidarności".....szczególnie polecam go antysalonowi, który tak kocha Z. Romaszewską za termos z herbatą.
Pozdrawiam

Vote up!
9
Vote down!
-1

Verita

#1545366

Obiecałem sobie, że ograniczę się do pisania na Blogpressie, nie wytrzymałem.

Ten komentarz jest kompilacją moich dwóch komentarzy, które tam umieściłem do wpisu Katarzyny.

Stolik do gry został wywrócony i w dodatku rozniosło się, że przy nim kantują. Jeśli gra zostanie wznowiona na jesieni, to będą siedzieli już przy nim inni gracze i pewnie nastąpi zmiana krupiera.

Ktoś inny w komentarzu użył  tam słów - Stanisław August, Targowica, Stanisław August był tym, który najwięcej zarobił na rozbiorach, nie ja to wymyśliłem, powtarzam za Markiem Rymkiewiczem, który pisze o tym w swojej książce "Wieszanie". Co ugrał na tym Pan Prezydent? Przyszłość czarno widzę.

Czas nie próżnuje, radzę Panu Prezydentowi zamknąć się w gabinecie na weekend, przysiąść fałdów i szybko napisać te ustawy. Na sukces małe są szansę, boję się, że Pani Prezes Gersdorf będzie szybsza.

Co do UE, to na węgierskie,czy innych krajów veto nie bardzo bym liczył w tej sytuacji. Myśmy też obiecywali nie przyjmować uchodźców i ówczesna Pani Premier "zapomniała" o tej obietnicy. W końcu nasze państwo, to tylko państwo teoretyczne. Na bliskich stosunkach z takim Państwem można co najwyżej stracić By, by intermarum.

Vote up!
9
Vote down!
0
#1545367

W ostatnich dwóch dniach znowu niepokojące sygnały... Ta nowomowa ostatniego wywiadu... Ech...

pzdr.

Vote up!
2
Vote down!
0

wawel24

#1546088

Dziękuję (trochę się rumieniąc...).

Tekst Pantery o Romaszewskiej, Strzemboszu i innych ikonach niezwykle ważny. Delikatną kreską narysowany, ale przecież sapienti sat...

Serdeczności

Vote up!
2
Vote down!
0

wawel24

#1546087

 Witam! Moim zdaniem Pan prezydent A. Duda popełnił błąd To nie tylko moje odrębne zdanie.. Zapomniał, kto go wybierał na ten zaszczytny urząd. Wiem, że kierował się dobrymi intencjami, ale zacytuję słowa Wojtka Cejrowskiego-" nie da się być prezydentem wszystkich Polaków, bo musiałoby się zadowolić złodzieja i policjanta"..Nie ma przyzwolenia na żaden kanciasty stół z postkomuną Chwasty trzeba wyrwać! Pozdrawiam!

 

Vote up!
8
Vote down!
0

ronin

#1545372

To głupota.

Pozdrawiam.

P.S. Pogrzebał swoją karierę i narobił ogromnych szkód Państwu. Po czymś takim powinien się podać do dymisji. Przed wojną to oficer  z bardziej błahych powodów  w łeb sobie strzelał. Ale teraz inne czasy sędziowie kiełbasę kradną w sklepach.

Żal mi go dobrze się prezentował, wyglądało że to będzie nasz najlepszy prezydent. Miał praktykę u Lecha! Jak to łatwo złamać sobie karierę.Palniesz jedno głupstwo, no może dwa, przypomina mi się jeszcze korespondencja z Macierewiczem i już po tobie.

Vote up!
7
Vote down!
0
#1545374

Pisze Pan to, co wielu myśli. Też mi takie myśli przychodzą do głowy, opędzam się od nich, ale...

Vote up!
2
Vote down!
0

wawel24

#1546086

Błąd popełnił i zgody nie ma na "stoliczku, stoliczku  nakryj mnie" :).

Ech, widzę, że Pan w podobnym stanie emocjonalnym jak ja :).

Pozdrowienia

Vote up!
2
Vote down!
0

wawel24

#1546085