Na drodze do Kołchozu Made In Germany

To, że Rysiu za darmo wypromował kredyty we frankach szwajcarskich – nikt nie uwierzy. Ile ludzi na ten przekręt nabrano – trudno zliczyć, tym bardziej, że taki Rysiu nadal bryluje w polityce. A powinien siedzieć w więzieniu. Jestem więc ciekaw ile teraz obiecano Rysiowi za wypromowanie waluty euro w Polsce?

To karkołomne zdawałoby się zadanie warte jest wielkich pieniędzy, gdyż im więcej bedzie w Europie waluty euro – tym lepiej dla gospodarki Niemiec. Bo dzięki niby to europejskiej walucie, a w zasadzie – nowej niemieckiej marce pod nazwą euro – od lat trwa ekspansja niemieckiej gospodarki. Po Brexicie i upadku Grecji może już nie być Niemcom tak łatwo, chociaż niemieckie euro połączone jest z systemem tzw. europejskiej publicznej pomocy. Jest to system bezwzględny wobec mniejszych krajów, gdzie istnieje jeszcze jakaś konkurencja dla niemieckiego przemysłu. Ot, choćby produkcja samochodów, stocznie, kopalnie, przemysł maszynowy, czy włókienniczy…

Tak zniszczono w Polsce wiele gałęzi przemysłu i trzeba otwarcie powiedzieć, że był to kataklizm, którego skutki odczuwać będziemy jeszcze wiele lat. Nie tylko przez to, że po 27 latach od odzyskania tzw. wolności nadal jesteśmy w swej masie biedakami, lecz i dlatego, że fachowcy wyjechali za chlebem – a nowych przez lata nie szkolono….

Dlatego nagły pomysł Rysia z wprowadzeniem euro – rozpalił do czerwoności pożytecznych idiotów i  funkcjonariuszy postępu. A prawda jest taka, że Polakowi euro nie jest potrzebne, gdyż za przeciętne 500 euro na miesiąc - nie wyjedzie nawet na trzy dni do Berlina. Chyba, że do własnych dzieci, które tam się osiedliły. Euro jest jednak potrzebne Niemcom do realizacji większego planu, za którym stał włoski komunista Alterio Spinelli Ten plan, to fundament Unii Europejskiej. To następny etap po nieudanej próbie stworzenia komunistycznego kołchozu, gdy nie udało się wprowadzić rubla, jako powszechnej waluty w obozie socjalistycznym... 

Błąd polegał na nazewnictwie, więc dlatego Niemcy nie upierali się przy swojej marce. Walutę Euro łyknęli wszyscy euro entuzjaści nie wiedząc nawet, że jest to przynęta na plan większy – opisany w komunistycznym Manifeście Ventotene, stworzonym przez wspomnianego komunistę włoskiego Alterio Spinelli….

Co ten Manifest mówi? On mówi o stworzeniu jednego komunistycznego Europejskiego superpaństwa. Mówi o tym, że zanim powstanie te jedno europejskie komunistyczne superpaństwo, należy zniszczyć państwa narodowe. Należy więc otworzyć wszystkie granice aby ludzie mogli swobodnie przemieszczać się i aby zlali się w jeden tygiel ludzi bez tożsamości i historii. Ten proces został gwałtownie przyśpieszony przez otworzenie przez Niemcy granic Europy dla arabskich imigrantów – jako narzędzia Multi-kulti w celu wykorzenienia chrześcijaństwa i tradycji narodowej.

Według Manifestu należy też zniszczyć ekonomiczne podstawy każdego państwa narodowego przez zniszczenie jego przemysłu. Ale także handlu oraz rolnictwa. Nasi „postępowi” liberałowie zgodzili się już na likwidację rodzimego przemysłu, handlu detalicznego i przetwórstwa. W manifeście chodzi o to, aby żadne z państw (poza owym „jądrem”) nie było samowystarczalne. Stąd genialne pomysły eurokratów z prostowaniem ogórków, lub podatek do każdego produktu wytworzonego przy zastosowaniu energii z węgla kamiennego. Zobaczcie na mapie, gdzie są elektrownie jądrowe…

Kolejnym elementem tworzenia europejskiego kołchozu jest pozbawienie państw narodowych możliwości tworzenia prawa - na rzecz prawa które jest tworzone przez parlament europejski w Brukseli. Czyli prawo unijne będzie najważniejsze w każdym z krajów Unii Europejskiej. Czy teraz zrozumiemy wściekłe ataki totalnej opozycji oraz lewackich komisarzy na próby zreformowania funkcjonowania wymiaru sprawiedliwości w Polsce?

Nie ulega wątpliwości, że „większa integracja” oznaczać będzie pozbywanie się własnej tożsamości, niepodległości i racji stanu. Zresztą – zobaczcie i wysłuchajcie to sami na YouTube: youtu.be/kPLi3Y_ySCw

Obejrzyjcie to zanim będzie za późno ! Zanim uwierzycie zdrajcom Polski, że lepiej się znają na dyplomacji! Chodzący na pasku eurokomuniści, liberałowie i różnej maści lewactwo walczące z polskim rządem, który sprzeciwił się eurokołchozowi - zaprowadzi nas do takiej komuny, o jakiej nawet Orwell nie przewidział ! „Wybór” Tuska był logiczną konsekwencją drogi do euro- kołchozu MADE IN GERMANY.

Właśnie dzisiaj Tusk zaapelował o jeszcze „większą integrację”…