Wypadek Pani Premier B. Szydło - L. Miller w "Gościu Poranka" TVP Info
Nigdy bym nie przypuszczał, że na swoim blogu będę cytował ludzi, z którymi walczyłem przez dziesięciolecia a w dodatku owe cytaty staną się niejako tłem potwierdzającym moje identyczne zdanie.
Dziś do programu "Gość Poranka" w TVP Info został zaproszony były premier z SLD Leszek Miller. Rozmowa dotyczyła ostatniego wypadku premier Beaty Szydło.
Według Leszka Millera była zbyt duża odległość między pierwszym samochodem kolumny pani premier a drugim, w którym ona jechała. Za jego czasów - jak stwierdził - ta odległość wynosiła najczęściej około 2 metry. Dlatego też - według niego - konieczne jest cały czas podnoszenie kwalifikacji funkcjonariuszy BOR-u i częste zmiany nie są wskazane oraz wszyscy kierowcy kolumny rządowej winni mieć najwyższe kwalifikacje a nie tylko kierowca pani premier czy innego VIP-a. Były premier stwierdził też, że nie są konieczne radykalne zmiany w BOR i trzeba spokojnie dać czas funkcjonariuszom na uzyskanie pełnego profesjonalizmu bez wywoływania u nich presji politycznej i bez totalnej krytyki.
Ale ważniejsze jest to, co powiedział Leszek Miller na temat reakcji na wypadek premier polskiego rządu, w tym reakcji tzw. "totalnej opozycji" oraz oceny działań kierowcy BOR.
"To jest smutny dowód na jakim poziomie znajduje się nasze życie publiczne. Wiele z tych komentarzy przypomina - delikatnie mówiąc - delikatność nalotu bombowego na Drezno. To są rzeczy niedopuszczalne po prostu, bo można mieć rozmaite powody do krytyki politycznej pani premier, pana prezydenta, ale w takich przypadkach kiedy osoba publiczna zagrożona jest utratą życia, czy utratą zdrowia to trzeba się po prostu powstrzymać. Dlatego, że każdy może znaleźć się w tej sytuacji. Może ja jestem szczególnie wyczulony bowiem sam byłem w takiej sytuacji i wtedy w szpitalu odwiedzili mnie politycy z różnych opcji, także opozycyjni, co sobie bardzo ceniłem. Ale być może wtedy nie było takiej fali hejtu, bo internet internet był w innym stadium rozwoju (...) Więc jak się na to wszystko patrzy to trzeba pokiwać smętnie głową, że doszło do sytuacji, w której żadnych hamulców już nie ma".
Leszek Miller stwierdził też, że dla opozycji jest to zdarzenie dające jakieś możliwości zbicia kapitału politycznego a sam kierowca powinien kontynuować jazdę ryzykując jedynie otarcie o mały fiacik a nie zabicie jego kierowcy. Dodał jednak, że dla każdego kierowcy instynktownym działaniem jest uniknięcie kolizji i tak postąpił kierowca pani premier. Czy zasadnie? Sam nie wie, bo nie jest kierowcą BOR-u i nie był w tym zakresie szkolony. Dodał także, że dzięki umiejętnościom pilota helikoptera podczas swojego wypadku ocalone zostało jego życia jak i życie współpasażerów.
Padły jeszcze inne gorzkie słowa na temat reakcji na wypadek pani premier przeciwników rządów PiS-u, ale sądzę, że wystarczą te, które zacytowałem.
Zdaję sobie sprawę, że być może mówię to niejako przeciw sobie i swoim poglądom, ale wolałbym merytoryczną opozycję pod przewodnictwem Leszka Millera i Magdaleny Ogórek niż rynsztok osobowościowo-intelektualny dzisiejszej tzw. "totalnej opozycji". Ich antyludzki i chyba psychicznie schorowany nienawiścią ogólny poziom mi uwłacza jako człowiekowi i jako Polakowi, i ludzi z tej dziwnej opozycji sytuuję na poziomie poniżej śmierdzącego szamba, bo same szambo i fecesy byłyby dla nich nobilitacją.
Pozdrawiam
Zostaw za sobą dobra, miłości i mądrości ślad...
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 7390 odsłon
Komentarze
Pan Leszek Miller
13 Lutego, 2017 - 16:12
nie jest również i z mojej bajki. Co więcej, większość mojego życia (nawet gdybym żył tyle co Abraham) spedziłem w kraju zmagającym się z konsekwencjami tego co pan Miller i jego koledzy uznali za jedyną ideologię objawioną. Zdaję sobie też sprawę że jest to człowiek tak samo zimno myślący, jak bardzo inteligentny. Piszę to bo uważam że lekceważenie przeciwnika stanowi najprostszą drogę do klęski. Ale zauważam też, że jego wypowiedzi, zwłaszcza ostatnia cytowana, są na o niebo wyższym poziomie niż towarzystwa które zdołało się wychować w Polsce po 1989 roku. To nie znaczy że jest to dla mnie sprawa innej wagi niż rycerski gest wroga. Choć się liczy i liczyć powinna. Bez domyslania się "niecnych" ewentualnych intencji.
Cóż...
13 Lutego, 2017 - 17:46
Jeśli ktoś mówi rozsądnie to nic złego gdy Go pochwalimy, mimo że nie podzielami Jego poglądów politycznych. Miller mwł o nowej "obyczajowości" w polityce, a nie o kwestiach stricte politycznych. I mówił do rzeczy.
Napisałem parę dni temu komentazr, w którym sugeruję, że rozsądek który demonstruje SLD będąc poza parlamentem i Kukiz 15 w parlamencie, a ostatnio także PSL, jest działaniem obliczonym na zmęczenie umiarkowanego elektoratu ostrym konfliktem totalniaków z rządem i PiSem. Po czterech latach permenentnego zwarcia, ludzie będą tęsknić za większym spokojem i zagłosują na "rozsądne i umiarkowane" partie, czyli właśnie SLD, Kukiz 15 i jakieś nowe siły które mogą powstać (szanse ma Ujazdowski). Z tego wynika, że PO i N są skazane na niebyt polityczny, bo ich działania mają pociągnąć w dół PiS i zdepopularyzować partię "dobrej zmiany", ale same zapłacą za to upadkiem. Być może takie są plany "sił sprawczych III RP", bo inaczej trudno sobie racjonalnie wytłumaczyć samobójczą i absurdalną politykę partii "totalnej opozycji".
.
Traczew
totalni
13 Lutego, 2017 - 18:18
Rzeczywiście - totalni- to dzicz jakaś, nic wspólnego z polityką nie mają ich zachowania, to lumpy i kłamcy po prostu...
Yagon 12
obrońcy swojej doopy
13 Lutego, 2017 - 18:42
Witam! Ja bym mu nie ufał. Według mnie, to zasłona dymna. Ludzie jego pokroju np. Kwachy i inni w obecnej sytuacji gruntowania się nieodwracalnie wolnej suwerennej Polski starają się być przezroczyści., ponieważ chcą chronić swoje nieuprawnione majątki. Nie zapominajmy, że oni również przyczynili się do ruiny kraju i społeczeństwa. Szuje, zawsze pozostaną szujami czekając na okazję. Pozdrawiam!
ronin
ronin i pozostali
13 Lutego, 2017 - 19:07
Oczywiście, że nie ufam ani Millerom ani PSL-owcom. Komuna była jaka była i o niej jeszcze wielu rzeczy nie wiemy. Ale chyba można nawet dziś stwierdzić, że nawet SLD gdy rządził lub był w opozycji nie prezentował takiego dna i szamba jak dzisiejsza totalna opozycja. To już jest takie dno, że brakuje mi słów. PO czy .N w ogóle nie powinny mieć miejsca na poslkiej scenie politycznej, dlatego też uważam, że nawet lepszą opozycją byłoby SLD, ale pod kierownictwem Millera a nie Ordynackiej Czarzastego.
Nam jest potrzebna merytoryczna opozycja. Tak powinno być w normalnym państwie. Dziś takiej nie ma, bo PO czy .N to najgorszy ludzki sort, bez wiedzy, inteligencji, kindersztuby i do tego chronicznie antypolski. To normalne półgłówki, cynicy, złodzieje i zdrajcy o poziomie fecesów.
Nie czas może i miejsce teraz na ocenę przeszłej postawy L. Millera, ale to jeden z nielicznych przedstawicieli komuny, który z reguły jest zdroworozsądkowy. Moim zdaniem też nieprzypadkowo nastapiła awaria i katastrowa rządowego helikoptera Mi-8 pod Piasecznem z Millerem na pokładzie. Było to 4 grudnia 2003 roku i gdyby nie pilot, to by wszyscy zginęli. Przypomnę tylko, że L. Miller był zawsze ukrycie skłócony z A. Kwasniewskim. To jeszcze pokłosie istnienia w PZPR frakcji Natolińczyków i Puławian, czyli "chamów" i "żydów". Sądzę, że Millera można sytuować po stronie owych "chamów" a Kwasniewskiego po stronie "żydów", tak jak dzisiaj Czarzastego. Oczywiście w komunie to "chamy" reprezentowały polski punkt widzenia. Ale to temat na odrębną notkę.
Pozdrawiam
krzysztofjaw
w komunie nie było nic
15 Lutego, 2017 - 13:00
w komunie nie było nic polskiego.
frakcja chamów też nie była frakcją propolską.
chęć liberalizacji, usamodzielniania "polskiej" partii reprezentowała frakcja "puławian", przynajmniej po '56.
wczesniej za stalinizmu jakoś nawet myśleć o tym nie było bezpiecznie i trudno nie widzieć, że wszyscy byli umoczeni a nie byliby na stanowiskach, gdyby istniały wątpliwości co do ich komunistycznej postawy, czyt.: wierności Moskwie.
Zdrajcy to zdrajcy a były to jeszcze czasy pamiętające walkę zbrojną z jawną okupacją sowiecką.
"chamów" wybiela się w antysemickich bajkach, widząc w nich narodowych komunistów czyli późn. moczarowców.
jedni i drudzy byli wiernymi pieskami Moskwy, działającymi dla własnej władzy.
„Od rewolucji światowej dzieli nas tylko Chrystus” J. Stalin
Opozycja
13 Lutego, 2017 - 19:06
Tak w postaci i osobie Leszka Millera a nie w osobach typu petru, niesiołowski ,komorowski,schetyna,kijowski stary alimenciarz i inne wszelkiej masci osobniki szkodzace normalnej egzystencji obecnie zajmujacych decydujace stanowiska panstwowe.Osoby ochraniane przez BOR powinny byc bez wzglegu na okolicznosci dowiezione bezpiecznie z punktu A do punktu B.Szkoda ze kierowca jadacy z Pania Premier nie uderzył w pajaca wjezdzającego w kolumne.Jechał pancernym samochodem i pewne jest ze gdyby nawet był tam materiał wybuchowy to by przezyli.Piepszyc gnoja który ma 21 lat i nie wie jak sie zachowac na drodze w czasie przejazdu kolumny pojazdów uprzywilejowanych.Kto temu pajacowi wydał certyikat ukonczenia pozytywnie kursu nauki jazdy?Ta szkoła powinna byc automatycznie zamknieta a instruktorzy pozbawieni praw wykonywania zawodu.Zadne procedury ani inne wytyczne nie beda miały zastosowania dotąd dokad bedzie mozliwa wypowiedz posłow w stylu budki,który twierdzi ze lepiej wspólpracowac z bantytami i przestepcami niz ich scigac,Mozna wiele pisac i domagac sie zmian w szkoleniu ale na poczatek trzeba zrobic porzadek z chamstwem wsród posłow i innej masci chołoty zajmujacej stanowiska decydenckie.Wiem jedno ze polscy politycy powinni czuc bat na swojej dupie tylko po to aby myslec i funkcjonowac normalnie wedłg obecnie panujacej sytuacji politycznej i wyboru wiekszosci.Inaczej to tylko bedzie jeden wielki bełgot a efekty żadne.Mowiac najbardziej prosto:smiec który znajduje sie na trawesie miotły musi zostac zmieciony.
Jeszcze zaświeci słoneczko
Weteran Polski
13 Lutego, 2017 - 20:09
Nie da się ukryć, że młokos żyje dzięki kierowcy BOR-u. Gówniarz winien mu dziekować do końca zycia w modlitwie. Traf chciał, że było drzewo ale też szczęście, że nikt nie jechał znad przeciwka. Wszystko się dobrze skończyło i tego się trzymajmy.
A totalna opozycja? To ściek ludzki i tyle. Nawet nie wiem co jeszcze o nich napisać. Jako facet takiemu Budce strzeliłbym w mordę i to nie raz.
Pozdrawiam
krzysztofjaw
Totalna dzicz
13 Lutego, 2017 - 19:32
Wg powszechnej opinii, w Polsce mamy do czynienia z tzw. monoetnicznością czyli z ogromną przewagą Polaków nad mniejszościami etnicznymi. Polacy z kolei są przedstawicielami cywilizacji łacińskiej a to z kolei wskazywałoby na to, że znają i praktykują tę samą etykę wywodzącą się z etyki Kościoła Katolickiego, która determinuje wszystkie przejawy życia. w tym powinna też determinować obowiązujace prawo.
Skąd zatem jest możliwy taki głęboki podział w społeczeństwie,podział przejawiający się właśnie w etyce tych przeciwstawiających się sobie części społeczeństwa, który sprawia wrażenie podziału ~ 50/50%?
Czy czasem ta powszechnie powtarzana opinia o monoetniczności spoleczeństwa nie jest fałszywym obrazem społeczeństwa, celowo upowszechnianym, w celu siania dezinformacji?
Widzimy przecież, że wielu przedstawicieli totalnej opozycji nie tylko nie zachowuje w swoich poczynaniach etycznych zasad cywilizacji łacińskiej ale obca jest im nasza cywilizacja, tradycja i kultura. Skoro tak, to zasadne jest pytanie w środowisku jakiej cywilizacji wyrastali, bo na pewno nie w środowiskach cywilizacji łacińskiej.
Profesor F.Koneczny pisał, że w Europie są zasadniczo cztery cywilizacje:łacińska, bizantyńska, turańska i żydowska i wszystkie te cztery cywilizacje występują w Polsce. Wyglada więc na to, że ten podział ~50/50%, to jest ~50% przedstawicieli cywilizacji łacińskiej a pozostałe ~50% to przedsrawiciele tych trzech innych cywilizacji przybyłych na tereny Rzeczpospolityj w jej wielowiekowych i tragicznych dziejach.
@35stan,
13 Lutego, 2017 - 20:09
Zaryzykowałbym więc komentarz do opinii prof. Konecznego, że istnieje jeszcze piata grupa która nie jest w ogóle żadną cywilizacją. Historykom pozostawiam dyskusję, skąd się wzięła. :-)))
Piąta grupa
13 Lutego, 2017 - 21:38
Zgadzam się z tym, że istnieje piąta grupa. Tak, grupa a nie cywilizacja, ponieważ nosi ona znamiona V Kolumny mającej za zadanie destabilizować państwa narodowe aby zainstalować na naszej planecie globalną urawniłowkę. Skąd to się bierze, nietrudno dociec.
Pozdrawiam
Szpilka
35stan
13 Lutego, 2017 - 20:19
Oj... witam Pana na tym forum :) Cieszę się, bo musimy być wszędzie, nawet u wrogów. Niepoprawni nie są oczywiście naszymi wrogami, ale ostatnio chcę np. komentować na forach onetu czy GW. Trzeba ich trochę "postawić do pionu". Kiedyś na GW byłem zablokowany, zobaczymy jak teraz.
A ad meritum Pana komentarza. Zgadzam się, że mamy do czynienia z naszą cywilizacja łacińską kontra wszystkie pozostałe, ale nie zgadzam się, że te pozostałe mają 50%. Tak nie jest, Jest ich tylko około 20 % wszystkich obywateli Polski. Maja niestety duży wpływ na media i wydaje się, że sa liczniejsi. Nie są. A ci Polacy, którzy dotąd nie uczestniczyli w wyborach to nasi rodacy i ich powinniśmy uaktywnić. Wierzę, że to nastąpi.
Tak więc: cywilizacja łacińska w Polsce - 80% kontra cywilizacje: bizantyjska, turańska i żydowska - 20%. Kto zwycięży? Nie mam co do tego wątpliwości, ale musimy zacząć działać oddolnie.
Pozdrawiam
krzysztofjaw
Tak jest, totalna dzicz i
14 Lutego, 2017 - 08:18
być może w innych sytuacjach byliby zdolni do tego samego co banderowcy.
Bądź zawsze lojalny wobec Ojczyzny , wobec rządu tylko wtedy , gdy na to zasługuje . Mark Twain
Ja bym jednak nie słuchał rad p.Millera
13 Lutego, 2017 - 20:16
Raczej rozwiązał bym BOR i zatrudnił do ochrony tą agencję, która ochrania PJK. Jak dotąd nie słyszałem o wypadku z jego udziałem.
burek
13 Lutego, 2017 - 20:23
Spokojnie. Damy radę. Służba jest służbą i wierzę, że BOR-owcy staną się naprawdę elitarną służbą taką jaką są w USA. PJK chronią specyficzni, ale bardzo dobrzy i nic nie stoi na przeszkodzie, że staną się elementem ochrony BOR, czy jak się będą nazywali.
Pozdrawiam
krzysztofjaw
Czy facet jest postnatolińczykiem? Jeśli tak to raczej swobodnie
13 Lutego, 2017 - 21:47
traktującym swój "natolinizm", skoro startował z listy paniami Szczuką czy Senysz,, które zaliczyłbym raczej do ostrych puławian:)
Moim zdaniem - chce zaistnieć ponownie lub może tylko pozwolić zaistnieć następcom, to się pokazał, wiedząc raczej, że w radykalizmie walki z "pisofaszyzmem" nie pokona nowoczesnych czy kodów.
Sądzę nawet, że to było warunkiem/przyczyną jego pokazania/wydobycia go z niebytu w telewizji powiedziałbym: rządowej, a na pewno prorządowej (osobiście nie widzę specjalnie nic złego w takim przejmowaniu (do pewnego stopnia) TV, bo wszak chyba nikt nie wierzy w niezależność tv publicznej czy jakiejkolwiek innej. W latach 2005-2007, rząd z PiS starał się być bardzo au courrant, by "słuszne media" nie krzyczały, nie zrobił większych zmian w TVP i ... miał w tv publicznej przysłowiowych krasków i lisów, a tym samym ataki na siebie - tak to przynajmniej postrzegam/pamiętam. Dziś jest przynajmniej skromny, ograniczony "pluralizm", no bo np. na temat the nacji ... tylko ze zdjętą czapką:)).
. Prawdopodobnie PiS pasuje, by ktoś taki jak LM zebrał głosy tych których przeraża narracja nowoczesno-kodowa, a którzy nie oddadzą głosu na "moherów", to i go pokazują. Tzn. o zbieraniu głosów to może za wcześnie, ale pokazują mu marchewkę, a on z kolei łagodzi postrzeganie rządu przez tw opozycję....
J23
13 Lutego, 2017 - 22:11
Ma Pan dużo racji, ale z oceną L. Millera byłbym ostrożny. On był anty nawet za czasów A. Kwaśniewskiego, mimo, że był premierem. Tutaj jest kilka obszarów i każdy wymaga poznania. Tak szczerze, to bym sie chciał spotkać na wódce z L. Millerem, w jakimś przyjemnym miejscu. Sądzę, że bym się wiele dowiedział obiecując dyskrecję, natomiast wiem, że od Puławian nic i nigdy bym się nic nie dowiedział - to pokręcowne i hipokrytyczne antypolskie postaci.
Pozdrawiam
krzysztofjaw
Tak mi się przypomnialo, może nie do końca na temat, a może ...
13 Lutego, 2017 - 22:35
własnie w temaacie. Widziałem go na 5 leciu tvn (gdzie byłem trochę na zasadzie Dyzmy na raucie, z tym, że nie dzięki znalezionemu zaproszeniu:)), czyli musiał to byc 2002, jako gościa honorowego szefów stacji (był premierem wtedy) - poszli po gadkach/przemówieniach do osobnej salki. Na sali głównej - procz celebrytów tv - widziałem śp Prezydenta z małżonką i Giertycha, który wtedy uchodził za hipernarodowca (o ile pamiętam).
Założę, że i dziś na rautach/imprezach spotykają się i rozmawiają ze sobą posłowie PiS, PO, Nowocześni, K15, a może i kod, jak ich jaki tęczowy ambasador np, może szwedzki, zaprosi....
O tym też powinnismy pamiętać, przejmując się językiem nienawiści w polityce...(nie mówię tu o "szeregowych lemingach". Ci często nienawidzą nienawiścią pierwszą, czystą i bezinteresowną:)), bo wytresowały ich media, a oni "myślą", że sami tak myślą, że sami doszli do takich wniosków....:))
J23
14 Lutego, 2017 - 08:00
Jestem pewny, że tak jest, choc dziś skala wzajemnej nienawiści jest wieksza niż kiedyś. Swego czasu bywałem w hotelu sejmowym. I widziałem wiele rzeczy np.: pijanych Oleksego i Niesiołowskiego ściskających sie na korytarzu a wtedy oficjalnie byli po przeciwnych stronach i na wizji nie zostawiali na sobie suchej nitki.
Ale... wydaje mi się, że tego typu zażyłości wynikały i wynikają jednak z tego, że w Magdalence podzielono scene polityczną i wiekszość jest tzw. "swoja" po kazdej ze stron. Przynajmniej wtedy tak było (poczatek lat 2000).
Dziś sadzę, że jeżeli nawet sa gdzieś razem na imprezie to wymieniają raczej kurtuazyjnie zdania ajedynie w swopim gronie czują się swobodnie.
Pozdrawiam
krzysztofjaw
Rozmowa z L.Millerem
14 Lutego, 2017 - 10:45
"Tak szczerze, to bym sie chciał spotkać na wódce z L. Millerem, w jakimś przyjemnym miejscu. "
Życzę Panu by to się mogło zdarzyć a zanim to nastąpi polecam ciekawą książkę pt."Tak to było", napisaną przez L.Millera, w której opisuje on kulisy wydarzeń z jego udziałem jako szefa rządu w czasie przedakcesyjnym i akcesyjnym Polski do UE.
Ciekawym wątkiem w tej książce jest sprawa prywatyzacji PZU.
Kulisy korupcyjnego procesu prywatyzacji PZU opisał L.Miller.
„Gdy pod koniec 2001 roku premierem został Leszek Miller uznał, że skarb państwa nie może się pozbawiać kontroli nad PZU i zlecił ministrowi skarbu Wiesławowi Kaczmarkowi odstąpienie od umowy dodatkowej z Eureko.
Miller w swej książce „Tak to było” opisuje, jak w czasie negocjacji w sprawie wejścia Polski do Unii Europejskiej spotykał się z olbrzymim lobbingiem rozpętanym przez Eureko, małą, nieznaną firmę, która stanęła do próby przejęcia wielkiego europejskiego przedsiębiorstwa ubezpieczeniowego, jakim było PZU. - „Musiałem składać wyjaśnienia w tej sprawie na ręce szefa Komisji Europejskiej, komisarzy Unii. Przyjeżdżały różne delegacje, które niedwuznacznie dawały do zrozumienia, że jeśli nie będziemy uwzględniać punktu widzenia Eureko, to mają możliwości torpedowania stanowiska Polski w negocjacjach europejskich!” (dokładniej - spowolnienia procesu przyłączenia Polski do UE).”
http://www.trop-reportera.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=42:eureko-jak-v-kolumna&catid=9:obyczaj-polityka&Itemid=7
Który z polityków IIIRP oprócz L.Millera zdobył się na pokazania tak bezposrednio części prawdy o tym o tym czym była transformacja i akcesja do UE?
Pozdrawiam.
35stan
14 Lutego, 2017 - 13:40
PZU to była gigantyczna afera. Podobna zresztą była przy prywatyzacji TP S.A. a tak naprawdę niemal kazda duża prywatyzacja była aferą. Każdy przypadek takiej prywatyzacji moznaby omawiać w postaci jednej grubej księgi. A jakby do tego dodać złodziejskie prywatyzacje małych i srednich firm, to powstałaby mała biblioteczka. Sądzę, że w sumie trzeba by sprawdzić te prywatyzacje, począwszy od największych... tylko kto sie na to zdobędzie?
A Miller? No cóż... z pewnością wie dużo więcej, ale żyć jeszcze chce, choć chwała mu, że opisał choć część patologii.
Pozdrawiam
krzysztofjaw
W wypowiedzi Millera nie znajduje nic nadzwyczajnego
13 Lutego, 2017 - 23:27
za co mozan by go chwalic zachowuje sie normalnie ,czy juz zachowanie sie normalne kogos jest w Polsce czyms niezwyklym?
Czy w dobie chamstwa politycznego noramlna wypowiedz starego komucha jest czym nienaturalnym ,bo powinnismy sie spodziewac od nego ataku,cos tu nie gra, czyzby lemingoza wciskana Polakom ze chamstwo to stan noramlny , a to co od niego odbiega to zasluguje juz na pochwale?
Na tego jydokomucha ja sie nie nabiore za dokladnie pamietam do czego on wraz z przeflancowana na SLD - PZPR doprowadzil Polske.Teraz wlasnie zbieramy tego poklosie,Tusk i PO to byla kontynuacja tej calej czerwonej jydokomuny, tak ze o czym mowa.
Nie wiem skad nastepny ekspert Miller wie ze byl za duzy odstep miedzy autami w kolumnie i jaki ten odstep powinien byc i przy jakiej predkosci, bo te jego 2 metry to owszem moga byc gdy kolumna jedzie bardzo wolno , a nie przy predkosci zaluzmy 60km/h. to jest okolo 16,6m/sekunde tak wiec kierowcy jadcy w kolumnie musza zareagowac w ciagu 1 sekundy jesli trzymaja dystans wlasnie te 16,6 metra od poprzedzajacego je auta.1 sekunda to czas reakcji i akcji moze wystrczyc jesli poprzdzajce auto zacznie chamowac ale jesli zderzy sie z przeszkoda to ten czas moze byc za maly tak wiec odleglosc 16 metrow przy predkosci 60km/h moze byc niebezpieczna oczywiscie mowie tu o drodze po ktorej poruszaja sie inni urzydkownicy bo jesi droga jest "wyczyszczona" to ten odstep mozna zmniejszyc.
Nie ma zadnej watpliwosci ze wypadek spowodowal nietylko nieumyslnie,ale bezmyslnie mlody zle nauczony kierowca.Niestety polscy kierowcy sa bardzo zlymi kierowcami sa oni szkoleni jeszce przez post PRLowski system ,wiemy kto byl za czasow PRLu instruktorem ze nie liczyly sie umiejetnosci tylko znajomosci w Urzedzie Komunikacji Miejskiej tak ze sami swoi no i oczywiscie duze lapowki
Ten mlody kierowca nie sprawdzil czy droga jest wolna zaczym dokonal manewru skretu!!.
I nie wazne czy to byla kolumna, czy drugie auto jechalo na sygnale czy nie ,czy w tym czasie sluchal muzyki,podjol decyzje skretu w lewo nie weryfikujac mozliwosci jego bezpiecznego dokonania. On nawet nie mogl widziec czy z naprzeciwka cos leci bo mu zaslanial pierwszy z kolumny samochod.
Wedlug mnie kierowca chroniacy najwaznijsza glowe w Polsce nie zachowal sie jak trzeba,gdyz zamiast chronic pania Premier chronil warjata.Powienien nie zmieniajac kierunku jazdy powinien odbic przeszkode i pojechac w miare stanu technicznego auta dalej, jesli by nie mogl, natychmiast powinna nastapic przez pania Premier pod ochrona zmiana auta i natychmiast oddalic sie z miejsca potencajlnie zagrozonego bo to mogla byc zasadzka.
Przez radio zawiadomic nalezalo by tylko policje i ambulans.Wedlug mnie do przewozenia takiej waznej osoby w Polsce kolumna 3 aut to smiech.Przed ta kolumna powinien jechac troche wczesniej radiowoz na syganalach taki "wymiatajacy" i za kolumna tez powinien jechac tez taki radiowoz i karetaka na wypadek wlasnie taki jaki zaistnial.
Niestety Blaszczyk boi sie wlasnego cienia i jak widac po jego wypowiedziach nie ma bladego pojecia o zabezpieczaniu naszych VIPow.Bronil kierowcy ktory narazil zycie Premiera Polski , aco bylo jego zadaniem bo uchronil warjata, ciekawe czy na moscie tez by usprawiedliwil ten minitrzyna BORowca jak by ten dla unikniecia taranowania innego auta wpadl z mostu do wody.
Niestety reorganizacje BORU trzeba zaczac od Blaszczyka ,ktory sie nie nadaje do tej odpowiedzialnej roli tu trzeba chlopa z jajami od momentu eksplozji starej opony w wozie Prezydenta niewiele on tam nie zrobil, nikt nie zostal ukarany, moze to wlasnie on powien byc ukarany ale sam sie bie jak widac karac nie chce.Minelo 13 miesiecy i nagle ministre mowi o koniecznosci pozamiatania po Janickim - to poprostu smiech w zywe oczy.
wilk na kacapy
14 Lutego, 2017 - 07:53
Niestety doczekaliśmy czasów, że normalność jest czymnś wyjątkowym. Poziom dewastacji obszaru publicznego w Polsce osiągnął dno. To wina tej totalnej opozycji, tych ludzi, którzy sa tylko polskojęzyczni a z Polska i nami nie mają nic wspólnego. Dlatego normalne głosy rozsądku należy dzis promować, co wydaje sie kuriozalne, ale tak jest jest. Rynsztok michnikowszczyzny rozlał sie po kraju i trzeba z tym walczyć.
Jeżeli zaś chodzi o kierowcę BOR. Zadziałał instynktownie, choć faktycznie nie wykonał podstawowej instrukcji: najważniejsza jest osoba chroniona. Mam nadzieję, że to będzie już ostatni raz. Na szczęście nikomu sie nic nie stało, ale mogą być jeszcze takie próby, tym razem celowe, więc musimy uważać. I faktycznie za kolumna winna jechać karetka a samochodów musi być więcej.
Pozdrwaim
krzysztofjaw