Schetyna zachowuje się w dyplomacji jak pies w kręgielni

Obrazek użytkownika Mieszczuch7
Kraj

Szczujnia szczuje na maksa. W środę ma być dzień antypolski w Parlamencie Europejskim: głosowanie za rezolucją przeciw Polsce i za odrzuceniem kandydata polskiego rządu do Europejskiego Trybunału Obrachunkowego. W "mediach" trwa akcja usprawiedliwiania draństwa tych polityków, którzy jeżdżą do Berlina i Brukseli montować antypolskie intrygi, wypraszać poparcie dla ich rezolucji i propagandy zmierzającej do obalenia legalnie wybranego polskiego rządu.

Moim zdaniem z drugiej strony jest za mało napiętnowania takiego postępowania. Za mało jest nazywania rzeczy ich właściwymi nazwami. W innych krajach traktuje się takich "mężów stanu" dość brutalnie, jednoznacznie. Kiedy w zeszłym roku były prezydent Francji, Nicolas Sarkozy, udał się z nieoficjalną, wasalną wizytą do Władimira Putina, to spotkał się on z totalną krytyką. Cytuję: "Minister szkolnictwa wyższego i badań naukowych w rządzie socjalistów Thierry Mandon wyraził opinię, że Sarkozy powinien zrezygnować z prób obchodzenia francuskiej dyplomacji. - Dyplomacja jest czymś zbyt złożonym, aby w taki sposób włączać się do międzynarodowej gry i zachowywać się jak pies w kręgielni - oświadczył w wypowiedzi dla kanału telewizyjnego "France 2". " Jak pies w kręgielni! Tak właśnie powinniśmy mówić o Schetynie!

]]>http://wiadomosci.wp.pl/kat,1356,title,Nicolas-Sarkozy-w-ogniu-krytyki-p...]]>

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (8 głosów)

Komentarze

Łudziłem się, że prawicowy polityk odetnie się od lizania d. Putinowi - ulubionego zajęcia Francji od czasów Napoleona. Tymczasem okazało się, że liże tak dobrze, że UE czyli Merkel czy właśnie jego oddelegowała do rokowań w sprawie Gruzji. Gdyby nie interwencja śp. Lecha Kaczyńskiego to byłoby już po Gruzji.

Schetynesku zarówno w stosunku do Merkel jak i Putina w niczym nie ustępuje Siarkowemu.

Vote up!
3
Vote down!
0

JW

#1510910

Francuska prawica ma specyficzny stosunek do Kremla: strach i nabożność. Dopiero młodsze pokolenie, np. związane z Opus Dei, myśli inaczej. Ale to nie o francuskich problemach jest notka. Nie wiem, czy nie czas na ujawnienie teczek wrocławskiego IPN-u. 

Pozdrawiam

Vote up!
3
Vote down!
0

mieszczuch7

#1510912

A tymczasem psy to ???

Vote up!
4
Vote down!
0
#1510911

Od razu miałem wrażenie, że francuskie metaforyczne określenie jest niestety nazbyt delikatne. 

Psy się tak miło kojarzą.

Jakaś podpowiedź?

Vote up!
2
Vote down!
0

mieszczuch7

#1510913

Pies to zwierzak dobry i przyjazny....Schetyna czy Swetru to gnidy po prostu....glizdy karmione przez obcych przeciw Polsce...czy zdrajców wypada nazywać psami...?

Vote up!
2
Vote down!
0

Yagon 12

#1510920

Schetyna ZDRAJCO. Czyzbyś nie był świadom, do robisz i jak cie naród ocenia za rolę Judasza. Nie wiesz jaki los spotykał zdrajców. Polacy to ne debile, jak tego byś chciał. Tak język i rozum mają. Odróżniaja jeszcze dobro od zła. A TY to zło piastujesz. Czyżby Tusk miał rację,że cię gonił jak psa od swego rządu? 

Vote up!
1
Vote down!
0

Kolejorz

#1510926

"... z drugiej strony jest za mało napiętnowania takiego postępowania. Za mało jest nazywania rzeczy ich właściwymi nazwami".  Nie należy się łudzić, że ktokolwiek napiętnuje/skrytykuje w/w postępowanie. Aby coś takiego miało miejsce trzeba: odwagi ze strony środowiska dziennikarskiego, posiadania większości mediów we własnych rękach (tu: polskich) tudzież wyeliminowania z języka codziennego tzw. nowomowy w której to słowa nie mają ich, tych słów, pierwotnego znaczenia. Tyle i aż tyle.

Vote up!
0
Vote down!
0

Janina otęska

#1510933

poznał sie na schetynie osobisty pomagier makreli niejaki tusk i odstawił jeszcze niebotoksowanego schetyne od michy dając mu miejsce przy małej misce obstawionej przez nieudacznych skundlonych swetrów.

Vote up!
0
Vote down!
0

Jeszcze zaświeci słoneczko

#1511066