Polski i Polaków nie stać na bratobójczą wojnę!
Nie wiem do końca jak dzisiaj zakończą się demonstracje zjednoczonej opozycji skupionej wokół postkomunistycznych PO, Nowoczesnej, PSL-u i KOD-u wraz z komunistyczną partią Razem. Niezbyt mnie to interesuje, choć obserwuję wydarzenia uważnie i zauważam, iż negatywne emocje są cały czas podgrzewane przez media III RP, z GW i TVN-em na czele. Nie wiem też jak zakończą się kolejne z nich . Wiem jednak, że eskalacja tych emocji, które mogą zakończyć się ulicznym rozlewem krwi jest tym, co byłoby najgorszym rozwiązaniem dla naszego kraju, dla wszystkich Polaków.
Chyba nietrudno zauważyć, że z demokratyczną w powszechnych wyborach przegraną dawna władza nie może się pogodzić i robi wszystko, aby doprowadzić do ulicznego przesilenia dającego jej możliwość ponownego objęcia rządów.
Przykre i smutne jest to, że dla dzisiejszej opozycji nie jest ważna Polska ani Polacy a jedynie jej własny partykularny interes i jest zdolna do każdej nikczemności: od zdrady targowickiej aż do doprowadzenia do bratobójczej wojny domowej. Nasza wolność, suwerenność i niepodległość nie mają dla niej żadnego znaczenia a dobro Polaków jest dla niej pojęciem obcym. Ale nietrudno jej w sumie za to winić, bo dla nich Polska nie jest po prostu ich ojczyzną, nie jest ich domem, a jej interesy i priorytety są im obce, co wyraźnie zresztą powiedział G. Schetyna: "Jesteśmy częścią wspólnoty europejskiej, w Brukseli czujemy się jak u siebie, to jest też nasz dom i tam będziemy informować o tym, co dzieje się w Polsce. To jest też kwestia rezolucji, którą będziemy chcieli, żeby przyjął Parlament Europejski" [1]. Czyż można mieć większy dowód, że dla opozycji stolicą nie jest Warszawa a Bruksela i że nie reprezentuje interesów polskich a brukselskie? To ludzie nam obcy i nam wrodzy.
Warto nieraz znaczeniowo odwrócić istotę i oddźwięk pewnego toku myślenia i działania. Wyobraźmy sobie, że w czasie rządów PO-PSL to PiS ogłosiłby "opozycję totalną" i zwracał się do zagranicy o ich pomoc w zwalczeniu rządów a ponadto J. Kaczyński np. powiedział, że w Moskwie, Waszyngtonie czy też w Jerozolimie czuje się jak u siebie i tam jest jego dom oraz z pozycji tych domów chciałby obalić demokratyczne rządy. Wyobraźmy sobie sytuację, że prawicowy Cyba morduje asystenta D. Tuska. Wyobraźmy sobie, że PiS i J. Kaczyński zostali stworzeni przez rosyjskie (i nie tylko) służby specjalne. Wyobraźmy sobie, że J. Kaczyński zwracałby się o bratnią pomoc do Rosji, USA czy Izraela. Wyobraźmy sobie, że dodatkowo nie jest zdolny do pomocy swoim dzieciom a ponadto jest sponsorowany przez putinowskie lub chińskie banki. Jaka byłaby reakcja dzisiejszej opozycji? Chyba nietrudno się domyśleć... a byłaby jednoznaczna: cała prawica to antypolscy zdrajcy chcący odzyskać za wszelka cenę władzę. I taka byłaby narracja międzynarodowa i wewnętrzna.
Widać wyraźnie, że obecnie w naszym kraju od wielu miesięcy realizowany jest napisany przez kogoś scenariusz maksymalnego skłócenia Polaków i eskalacji politycznego napięcia do granic psychicznej wytrzymałości, która ma prowadzić do wzajemnej nienawiści zakończonej przelaniem polskiej krwi. I ten scenariusz jest cynicznie i metodycznie realizowany przez wrogów Polski. A wtedy, gdy rządzą emocje nie ma miejsca na dialog i logiczne argumenty.
Jak onegdaj pisałem: z premedytacją ktoś nas próbuje zantagonizować i skrajnie podzielić wedle starej formuły rządzenia zwanej "dziel i rządź". W skrócie polega ona na kreowaniu konfliktów, po to by samemu je rozwiązywać dla utrzymania lub zdobycia władzy. Wykorzystywana była i jest cały czas zarówno przez międzynarodowe elity uzurpujące sobie sprawowanie rządów nad światem, jak i przez konkretne państwa czy też organizacje polityczno-społeczne.
W obecnej Polsce chodzi o ponowne przejęcie władzy. I taki imperatyw przyświeca dzisiaj opozycji, opozycji, która liderowo (ważne!) nie ma nic wspólnego z Polską i Polakami, nie ma nic wspólnego z naszą Ojczyzną. Mówią oczywiście, że działają dla nas a tak naprawdę po prostu wykorzystują i manipulują dużą liczbą naszych rodaków dla osiągnięcia swoich własnych celów lub celów im wyznaczonych przez inne państwa lub międzynarodowe organizacje.
Jak już pisałem: chcą nas podzielić i skonfliktować, chcą doprowadzić do rozlewu polskiej krwi i przejąć ponownie naszą Ojczyznę na własność dla dobra tych, którym od zarania oddają lenne poddaństwo (czerpiąc z tego korzyści) i są ich namiestnikami. Na pewno nie dla dobra większości Polaków!
Mam pewność, że ten scenariusz został napisany przez lub dla dzisiejszej opozycji zaraz po przegraniu wyborów prezydenckich. Zamach na TK, powstanie Nowoczesnej a później KOD-u, zajadły atak i demonstracje od pierwszych dni rządów B. Szydło (a wcześniej takiż atak na prezydenta), prowokacyjne wypowiedzi o wojnie domowej i przelewaniu polskiej krwi, ogłoszenie przez PO "totalnej opozycji" i zapowiedź wyprowadzenia ludzi na ulicę, zdradliwe poszukiwanie pomocy za granicą, eskalacja negatywnych emocji... to wszystko jest tylko - modyfikowaną na bieżąco - realizacją owego szczegółowego planu/scenariusza.
I naprawdę. Nie chodzi o TK, czy jakąś obronę zagrożonej niby demokracji. Gdyby nie było wojny o TK to znalazłyby się inne jej powody. Każde działania rządu i prezydenta byłyby takim powodem i takimi też są. A tak naprawdę cel opozycji i jedyna przesłanka implikująca jej działanie to: PiS i prezydent oraz odsunięcie ich za wszelką cenę od władzy.
Gdy zaczniemy walczyć między sobą oni z łatwością nas przejmą, oddadzą całą naszą wolność, suwerenność i niepodległość Polski i nas wszystkich pod władanie zniemczonej UE. A dla Polski będzie to kolejny i ostateczny jej rozbiór.
Nie możemy na to pozwolić...
Naród polski to my wszyscy i nie dajmy się otumanić ludziom, którzy jak wstrętni, obleśni i antypolscy targowiczanie chcą obcej interwencji w naszej Ojczyźnie... To są zdrajcy, którym AK i polscy patrioci golili głowy, to są kolaboranci, których polscy patrioci w okresach wojen skazywali na śmierć. Nie ma większego działania na szkodę Polski niż profanacja naszego narodu, polskiej godności i niepodległości. Nie ma większej profanacji naszej polskości niż sprzedanie jej w ręce jej nienawistników!
Im właśnie chodzi cały czas o zantagonizowanie Polaków, przeciwstawienie nas przeciw sobie... aby jedność wspólnotowa, polska jedność nigdy nie powstała...
Możemy i powinniśmy się wewnętrznie demokratycznie spierać i kłócić. Takie są prawidła demokracji, tolerancji i wolności słowa, za które nasze przeszłe polskie pokolenia oddawały swoje życie. Jest potrzebna wolność mediów i wypowiedzi publicznych, wolność jaka teraz jest chyba największa od 72 lat! Nikt dziś nie zamyka siłowo, nie inwigiluje fizycznie i psychicznie przeciwników obecnego rządu, nikt ich nie wsadza do więzień i nie zabija. Ale róbmy to we własnym gronie, w gronie Polaków a nie ludzi, którzy chcą nas zniszczyć. Spierajmy się mając w sercu naszą Ojczyznę, Polskę i dobro naszego narodu! Jesteśmy Polakami i mamy obowiązki polskie... nie niemieckie, rosyjskie, brukselskie, amerykańskie, żydowskie! Tylko nasze! Polskie! W Polsce jest potrzebna opozycja, ale nie totalna i nie przedkładająca interesów brukselskich nad polskie. Nie jest nam potrzebna opozycja, która chce abyśmy walczyli ze sobą, nawet kosztem przelanej polskiej krwi, naszego życia, kosztem upadku Rzeczpospolitej!
Nie pozwólmy, jako Polacy, żeby w Polsce znów zwyciężała antypolska i poddańcza innym miałkość i małość siejące antypatriotyczną i antypolską nienawiść i fałsz... Bądźmy gospodarzami swojego domu - Polski. Odrzućmy przestępców, donosicieli, kolaborantów, nie-Polaków, kłamców i oszczerców, hipokrytów i fałszywych patriotów!
Drzemie w nas potrzeba wspólnoty narodowej i spokojnego dążenia do zasobnej Polski. Bądźmy więc dumni z Polski, tolerancyjni dla innych i niech nasze biało-czerwone serca pozostaną takimi każdego dnia... dla nas samych, naszych dzieci, naszych rodaków w kraju i na politycznej i ekonomicznej obczyźnie. Nie dajmy się podzielić! Bądźmy razem dziś, jutro, zawsze! Niech nikt nigdy nie będzie w stanie nas sprowokować do bratobójczej walki! Nigdy!
Jesteśmy Polakami, każdy z nas jest, kto czuje się Polakiem i jest wierny polskości! Tylko razem w narodowej wspólnocie jesteśmy skałą, której nie zdobędą nawet najwięksi wewnętrzni i zewnętrzni wrogowie. Polska jest zasobna, bogata. Polska ma ogrom inteligentnych i kreatywnych młodych ludzi, którzy nie zasługują na wygnanie i pracowanie niewolniczo na "zmywakach". Ich miejsce jest u nas, w Ojczyźnie, w Polsce. Dyskutujmy o naszym rozwoju gospodarczym, o stworzeniu warunków, aby Polakom chciało się żyć we własnym kraju a nie na obczyźnie, gdzie zawsze będą ludźmi drugiej kategorii. To jest najważniejsze a nie jakieś wyimaginowane antypolskie problemy zagrożeń, których nie ma i nigdy - przez ostatnie miesiące - nie było. Dyskutujmy o realiach a nie o abstrakcji, walczmy o naszą przyszłość... też wolną od agresji islamskiej niosącej gwałt, przestępstwa i śmierć naszych najbliższych. Wygrana opozycji jest też właśnie naszą zgodą na islamski terroryzm niszczący wszystkich niewierców a Polaków w szczególności. Tego chcemy? Chcemy, aby nasze dzieci i kobiety były gwałcone i mordowane, abyśmy musieli nosić brody, aby nie zostać fizycznie zlikwidowani? Chyba nie!
Oczywiście. Obecna władza popełnia błędy, ale czy nie realizuje obietnic lub chce je zrealizować? Chce nam stworzyć propolskie państwo, dla nas i naszych dzieci oraz przyszłych pokoleń! Po niespełna 27 latach jest jedyną, której zależy na Polakach, na nas wszystkich. Dla mnie też nie jest moim marzeniem, ale od czegoś trzeba zacząć. Alternatywą jest nasz - Polaków - koniec!
Czy tego chcemy?
Odpowiedź chyba jest oczywista. Tak chcemy, aby Polska i Polacy, my wszyscy nie musieli emigrować za chlebem, nie musieli się płaszczyć przed zniemczoną Brukselą, putinowską Rosją, amerykańskim mesjanizmem i izraelską wyższością. Mamy 1050 lat swojego państwa i narodu. Jesteśmy Polakami, których nie był w stanie zniszczyć żaden nasz największy wróg. Czyż teraz pozwolimy aby nas wrogowie ostatecznie zniszczyli? Mam nadzieję, że nie...
Mamy - jako Naród - swoje wady i przywary, bywamy nieraz śmieszni, łatwowierni, spolegliwi i groteskowi. Ale w sytuacji zagrożenia naszej tożsamości narodowej i państwowej zawsze okazywaliśmy się bohaterami. Dzięki temu nawet po 123 latach rusyfikacji i germanizacji, po latach II wojny światowej i reżimu komunistycznego, po wymordowaniu przez hitlerowców i komunistów najznamienitszych dzieci naszego narodu... nigdy nie staliśmy się pokorni i bezwolni wobec obcych i nienawidzących nas wrogów wewnętrznych i zewnętrznych. A dziś takimi wrogami są lewacko-demoliberalni liderzy UE, PO, Nowoczesnej i KOD a także PSL. To liderowo nie są Polacy i nigdy nie byli... To są nasi wrogowie a wrogów trzeba obnażać i napiętnować. Trzeba z nimi walczyć w imię naszej wolności i niepodległości!
Dlatego w milczeniu i z naszą, polską biało-czerwoną flagą - unikając prowokacji - wzywam, abyśmy jako Polacy przeciwstawili się liderowym zdrajcom, którzy chcą nas zniszczyć, zniszczyć fizycznie i duchowo.
Czekają nas miesiące totalnej wojny z Polską, z naszym narodem. Czy wygramy? Nie wiem... Wiem natomiast, że jeżeli przegramy to na lata stracimy Polskę, może nawet na zawsze...
Trzeba w milczącym i nieagresywnym marszu pokazać naszą, polską siłę. Wiem, że będzie to trudne, bowiem kreowanie przez obcą nam mowę antypolskiej nienawiści jest trudne do zniesienia i wywołuje chęć odwetu. Polacy, polscy patrioci, polscy kibice, polskie rodziny i my wszyscy aż "gotujemy się" wewnętrznie i chcielibyśmy pokazać, iż jesteśmy u siebie, w naszej Polsce. Nie możemy jednak dać się sprowokować przez zdrajców. Oni chcą rozlewu krwi a my pokażmy, że jesteśmy pokojowi, tolerancyjni, demokratyczni i świadomi własnej polskości!
Sądzę, że 10 kwietnia (niedziela) musimy pokazać wszystkim naszym wrogom pokojową a nawet milczącą, ale niewzruszalną od pokoleń siłę Polaków. Mam nadzieję, że do takiej demonstracji dojdzie i PiS z prezydentem do niej zachęcą. To musi być wiec poparcia dla prezydenta i rządu. W imię zamordowanych naszych rodaków ze wszystkich opcji politycznych w obydwu Katyniach, w imię zamordowanego generała W. Sikorskiego, w imię pamięci AK i Żołnierzy Wyklętych i w imię pomordowanych przez niemieckich nazistów i sowieckich żydo-komunistyczno- ubeków naszych najznamienitszych rodaków... w imię naszej wolności, niepodległości i suwerenności. To powinien być marsz Polaków, ludzi którzy wierzą, że Polska jest ważna i jest dla nich jest Ojczyzną... teraz i zawsze, niezależnie od poglądów politycznych i innych postaw życiowych.
Tylko w Polsce mógł powstać ruch I Solidarności, tylko Polska mogła dać światu Jana Pawła II, tylko Polska jako społeczeństwo mogła de facto obalić po 40 latach komunizm! Nasze umiłowanie wolności, tolerancji i chrześcijańskiej oraz tej zwykłej ludzkiej przyzwoitości towarzyszy nam od wieków. Dzięki tym wartościom nasze państwo, nasza Polska istnieje i funkcjonuje, dzięki temu jesteśmy wśród narodów posiadających własny język, wiarę, własne państwo, własną historię, kulturę, sztukę, tradycję!
W imię tych wszystkich wartości podstawowych, determinujących nasze wielowiekowe trwanie... zwracam się do wszystkich Polaków: stwórzmy wspólny, nasz polski dom i przeciwstawmy się próbom jego zniszczenia! Dom jest tu a nie w Brukskeli, Moskwie, Waszyngtonie czy Jerozolimie!
Tylko czy kwiecień to nie będzie za późno? Może nie, ale zmuśmy się do racjonalnego myślenia o Polsce, o nas samych, o naszych dzieciach, wnukach i o tym dlaczego dla dzisiejszej opozycji Bruksela jest ważniejsza niż Warszawa czy Kraków...
Zostaw za sobą dobra, miłości i mądrości ślad...
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 7499 odsłon
Komentarze
Oni nigdy nie byli Polakami
12 Marca, 2016 - 19:25
Od urodzenia byli judaszami
Tylko srebrniki są ich sednem życia
Bo pragną wywyższać się bez ukrycia
PIS ma wszystko i niech czyni Te dzieło
Które im się poprzednio z rąk wymknęło
Pozdrawiam
"Z głupim się nie dyskutuje bo się zniża do jego poziomu"
"Skąd głupi ma wiedzieć że jest głupi?"
Szanowny Panie Jacku
12 Marca, 2016 - 23:26
Jest dla mnie miodem pisanie wierszy, bo sam kieyś pisałem i wiem, że to dar natchnienia...
Dziękuję za te króciutkie i proszę o wiecej...
Ile talentów jest po polskiej stronie....
Ni dajmy się obcym. To my jesteśmy górą a nie potomkowie cywilizacji turańskiej i Chazarzy.
Pozdrawiam
krzysztofjaw
Dziękuję za ten tekst, też tak czuję
12 Marca, 2016 - 21:10
a nawet popierając to co napisałeś Krzysztofjaw zacytuję:
Odrzućmy przestępców, donosicieli, kolaborantów, nie-Polaków, kłamców i oszczerców, hipokrytów i fałszywych patriotów!
Tylko tyle i aż tyle.
Grasja
Ojczyzna to ziemia i groby. Narody tracąc pamięć - tracą życie.
Grasja
12 Marca, 2016 - 23:43
Mam nadzieję, że się nie pomylę i jesteś kobietą. Ta płeć jest w naszej kulturze chrześcijańskiej czymś wzniosłym i niedoścignionym. Inaczej jest wśród Żydów i Islamistów. Przykre, ale my Was stawiamy na piedestał a oni Was z niego strącają. To tylko dygresja, ale jakże wymowna.
Dziękuję za dobre słowo. Zawsze to podnosi męskie ego :))))
Czy mamy pozwolić na degradację nas Polaków? Nie możemy! Co możemy zrobić? Działać! Na wszystkich kierunkach i na wszelkie sposoby, też poprzez pisanie. Czy da to efekt? Nie wiem, ale jeżeli nam przyjdzie bronić Ojczyzny to stawię się! I mam nadzieję, że tak uczyni ogrom Polaków!.
Nie możemy pozwolić na kolejne nas zniewolnie przez obcych. Po prostu nie możemy a zdrajcy zawisną na politycznych szubienicach!
Pozdrawiam
krzysztofjaw
Mądrość Polaków, nie da sobie narzucić -> PO-nienormalności...
12 Marca, 2016 - 22:27
Mądrość Polaków, nie da sobie narzucić -PO-nienormalności ... bratobójczej wojny z polskością - manifestowanej przez KOD-y …
Statystycznych KODziarzy, obciążonych indywidualnie - ogromnymi ciężarami na sumieniu - POchodzącymi z ośmioletniego POlitycznego rozkradania ogromnych sum mienia - gospodarstw Obywateli Polski.
.Pozdrawiam.
ojczystegoiowego
12 Marca, 2016 - 23:52
Tak. Jesteśmy mądrzy zawsze i tacy byliśmy, przelewając krew. Teraz nie mozmy sobie na to pozwoilić. Dość już śmierci. Dziś musimy wywalczyć Polskę. I tak musi być.I to jest nasze zadanie, nawet, gdy nasz rząd robi inaczej!!
Pozdrawiam
krzysztofjaw
a co to za odmiana "walczyć"?
13 Marca, 2016 - 01:54
Można walczyć nic nie robiąc i "czekając"? Żebyśmy sobie nie wyczekali czegoś. Można walczyć nie tylko karabinem. Na pewno, siedzenie w domu nie jest walką.
Polski i Polaków...
12 Marca, 2016 - 23:00
Zdrajcy Polski naprawdę chcą doprowadzić do przesilenia ,knują większą prowokację ,ale im się nie uda.Patrioci Polscy obronią Naszą Premier Panią Beatę i Naszego Prezydenta Pana Andrzeja.
Onufry
13 Marca, 2016 - 00:02
Ich cej jest jasny dla nas. Nie mozemy dac się sprowokować. Demonstracja 10 kwietnia byłaby dobrą okoliocznością. Demonstracja spokojna i demokratyczna. Bez agresji, choć oni chcą, aby taka agresja była. To szuje i zdrajcy, antypolacy zasługujący na śmierć poliytczną. To jest najgorszy sort, ale tak naprawdę to nie-Polacy. To trefny pomiot nienawidzących nas, nienawidzący Polaków. To kretyni spod znaku pewnej gwiazdy i świecznika. To zakała polskości, której musimy się przeciwstawić.
Pozdrawiam
krzysztofjaw
Władza nie leży na ulicy, władza zobowiązuje do czegoś
13 Marca, 2016 - 01:44
Na władzę trzeba mocno, wytrwale, cieżko i rozumnie pracować. Tym bardziej jeśli po tak wielkich trudach i po tak wielkich zmaganiach, po tak wielu latach i przy tak wielkich ofiarach, zdobyliśmy w końcu nasze pięć minut, u steru władzy, to trzeba się umieć zachować, a nie buńczucznie wzywać do wyjścia na ulice, do konfrontacji, która może zakończyć się niestety i przelewem krwi. Nie tędy droga! Po temu krzysztofiejaw bezwzględnie dobry, jasny, stanowczy opis sytuacyjny naszej ojczyzny ostatnich dni. Podoba mi się, że przy zdecydowanym opowiedzeniu się po stronie rzeczywistych patriotów, umiesz zarazem jasno i stanowoczo opowiedzieć się za rozsądkiem, uspokajasz napiętą sytuację i starasz się wyciągać wlaściwie wnioski.
Zgadzam się że dziś nie trzeba nam absolotnie wychodzić na ulicę. Dziś trzeba studzić emocje i brać się solidnie do roboty! Ojczyzna nasza potrzebuje głębokich, realnych reform, a nie przepychania się z tymi, którzy prowokują i upatrują w tym naszych błędów. Ich tuby propagandowe tylko czekają, by wreszcie nagłośnić pierwsze, kompromitujące rządy PiS-u wydarzenia i śmiem przypuszczać, że te z trupami, byłby najnośniejsze medialnie. Już się domyślacie jakby to miesiącami maglowali nowy polski dramat uliczny i to na wszystkie strony i sposoby, byleby tylko odsunąć myśl opinii społecznej od tych wszystkich niegodziwości, którymi splamili się platformersi i ludowcy przez ostatnie lata, o Palikocie i jego zapleczu nie wspominając.
Sławomir Tomasz Roch
nie zgadzam się.
13 Marca, 2016 - 01:52
Władza nie polega na siedzeniu sobie w spokoju i przeczekiwaniu. Jeszcze żaden rząd nie przeczekał eskalujących wydarzeń ulicznych. Zalecanie braku reakcji to prosta ścieżka do pozwolenia na dorobienie rządowi mordy, do eskalacji żądań i do jeszcze większej agresji ze strony demonstrujących, czyli w efekcie do porażki. Już mieliśmy kulturalną ciszę w 1992 roku, honorowe oddanie rządów w 2007... Mamy czas na koleje 8-10 straconych lat? Chyba nie. Udawaniem, że jest fajnie i siedzeniem przed telewizorkiem nie zaklepiemy wygranych wyborów. Mamy do czynienia z szakalami, a nie z komarami.
wszystkich Polakow?
13 Marca, 2016 - 04:32
Znaczna czesc demonstrujacych tez uwaza sie za Polakow. Chyba pamietacjie jak Jaruzelski sie oburzyl gdy ktos mu przed kamerami TV zarzucil brak patriotyzmu?
Nie ma czegos takiego jak wspolny interes wszystkich Polakow, jest tylko wspolny interes wiekszosci albo mniejszosci i to odnosi sie do wszystkich narodow. Poza tym Polacy to ciekawy narod bo w zadnym nie ma czegos takiego jak ja Europejczyk a Polska jest takimi ludzmi nasaczona i to nie jest rezultatem rzadow PO czy SLD i innych cwaniakow.
Pewnie, ze na obecnym etapie nie nalezy sie dac wciagnac w jakies uliczne bijatyki ale predzej czy poznij musi dojsc do oddzielenia plwow od ziarna i wyrwania chwastow bo jest to konieczne. Kazdy oggodnik wie, ze kazdy chwast zmniejsza plony a co dopiero tak duzo chwastow.
Niestety PiS nie jest partia prawdziwie demokratyczna czyli reprezentujaca interes wiekszosci obywateli. Gdyby tak bylo od razu zorganizowalby referendum i nie tylko zlikwidowal TK ale wprowadzil pare poprawek do obecnej konstytucji jak powszechne referanda, referendalna wola wiekszosci odwolywanie wszelkich przedstawicieli, ktorzy zawiedli wiekszosc jak i paragraf o odpowiedzialnosci karnej za szkodzenie interesowi wiekszosci. Potem przyszlaby kolej na nowa w pelni demokratyczna Konstytucje ustanawiajaca Polakow, obywateli polskich wlascicielami swego kraju i wszystkiego co w nim jest.
PiS nic takiego nie zrobi bo jego gora to ludzie tak samo rzadni wladzy i korzysci materialnych tyle, ze bardziej patriotyczni niz poprzednie ekipy. Dlatego jesli wiekszosc Polakow chcacych byc wlascicielami swego kraju nie zorganizuje sie i nie stworzy wlasnych organizacji spolecznych i politycznych aby przjac wladze w nastepnych wyborach to nic sie w Polsce nie zmieni na lepsze dla wiekszosci i to o ile Polska jeszcze bedzie istniala.
pozdrawiam,
Vik
Zgadzam się z Panem... Polaków nie stać na bratobójcżą walkę...
13 Marca, 2016 - 05:39
Jak już pisałem: chcą nas podzielić i skonfliktować, chcą doprowadzić do rozlewu polskiej krwi i przejąć ponownie naszą Ojczyznę na własność dla dobra tych, którym od zarania oddają lenne poddaństwo (czerpiąc z tego korzyści) i są ich namiestnikami. Na pewno nie dla dobra większości Polaków! Źródło: http://niepoprawni.pl/comment/reply/115911#comment-form ©: autor tekstu w serwisie Niepoprawni.pl | Dziękujemy! :). <- Bądź uczciwy, nie kasuj informacji o źródle - blogerzy piszą za darmo, szanuj ich pracę Zgadzam się z tym....
Pozdrawiam
Astra - Anna Słupianek
czemu tak skrajnie?
13 Marca, 2016 - 11:42
WIdzę, że jest jakaś nowa tendencja to rozwiązań skrajnych, Albo pacyfikacja, albo siedxzimy w domku i trzymamy kciuki. Tak nie jest - można i trzeba dać hołocie sygnał, że 'JEST NAS WIĘCEJ'. Bo tak jest.
Muni
13 Marca, 2016 - 11:53
Zawsze nas było więcej !
I co z tego wynikało? ... np. interwencje carów, zamachy czy stan wojenny :(
Dzisiaj jest ostatnia szansa: mamy władzę i moc sprawczą do przeprowadzenia rewolucyjnych zmian oraz poparcie większości.
nie wystarczy
13 Marca, 2016 - 12:05
jest nas więcej dzisiaj, ale to nie wystarczy. Nie wszyscy są odporni na propagandę, a przecież te marsze i ten jazgot jest obliczony na zdemotywowanie choć kilku procent. To im wystarczy, plus fałszywa opinia idąca w świat.
Muni
13 Marca, 2016 - 12:12
Demonstracji KODu się nie obawiam, najbardziej obawiam się idiotów - nazwę to delikatnie - w obozie rządzącej prawicy i zwolenników.
Panie Krzysztofie
13 Marca, 2016 - 11:47
Nikt nie musi próbować dzielić Polaków ... ten podział jest faktem od zakończenia II wś : na Polskę patriotów i po sowieckich plemników przywiezionych tu na ruskich czołgach. Ktoś kiedyś napisał że to już cztery pokolenia trwa ta wojna o odzyskanie Polski z łap ruskiej i niemieckiej dziczy.
... i trzymajmy sie tego Panie Krzysztofie.
To jest wojna na śmierć i życie. Mam przypomnieć ofiary, choćby Wyklętych i niedawny mord smoleński?
Pan pisze o spokoju i nieagresji? Nieeee, tu trzeba zdecydowanie, mówiąc językiem Marszałka, SIŁĄ pokazać kurewstwu gdzie jego miejsce. Niech Pan pamięta, oni nie będą mieli litości - próba już była i Duda omal nie zginął, a seryjny wrócił z urlopu.
Pozdrawiam.
@Autor
13 Marca, 2016 - 12:43
jaka "bratobójcza"?
moim bratem tuskomichnik nie jest.
Ewaryst Fedorowicz