Pić to trzeba umieć jak Urban Jerzy radzi

     Właśnie zaczyna sylwestrowa zabawa, czyli klasyk o tym, że trzeba stary rok trzeba dobrze pożegnać, aby nowy rok przywitać jak najlepiej i w jak najlepszym stylu go rozpocząć. Tutaj właśnie istnie istota problemu w jakim stylu przywitamy Nowy 2016 Rok. Posłużę się teraz znakomitym komuszym klasykiem w osobie Jerzego Urbana, z którym zgadzam się tylko w jednej kwestii, a mianowicie o toaście noworocznym wznoszonym szampanem. Urban powiedział, że toast noworoczny wznosi kieliszkiem czystej wódki i ma absolutną rację pod warunkiem, że stary rok żegnamy wódką lub trunkiem o podobnym działaniu. Oczywiście możemy pożegnać stary rok przy lampce wina lub kilku lampkach szampana i wtedy zasada noworoczna Urbana Czytelników mego bloga nie dotyczy.

     Dlaczego zasada Urbana jest adekwatna? Wszyscy znają knajpę " Pod Dzikiem " na Powiślu, ale nie wiedzą tego, że w tej knajpie odbywały się zabawy sylwestrowe do białego rana, a nawet południa w Nowym Roku. Tak tam zbierała się elity komuchów i chlali i nie padali, dlaczego? Bo umieli pić, żadnych szampanów, pieczona dziczyzna i ryba słodkowodna w zalewie octowej, jako zakąska sprawowały się znakomicie dla trzymania fasonu na powitanie Nowego Roku.

     Kiedyś wracaliśmy taksówką z zabawy sylwestrowej i taxi przejeżdżała obok " Pod Dzikiem"  to taksówkarz zagadał:

- Wie Pan, stąd to biorę kurs po 8-mej, a czasami jak jadę obok to podjeżdżam pod knajpę i czasami szatniarz krzyczy przyniosę jakiegoś. Od lat tutaj w Stolicy jest najdłuższa zabawa sylwestrowa

     Pić to trzeba umieć, taka jest maksyma a jak nie umiecie pić to nie pijcie w Sylwestra, bo zaczniecie Nowy 2016 Rok od bólu głowy i awantury o zmarnowany Sylwester na który wydaliście kupę kasy, a jakie będą plotki na mieście to ho ho...

      Szanowni Czytelnicy mego skromnego bloga Panama, życzę Wam i sobie również tego aby Polska była Polską w Nowym 2016 Roku !