Trotyl w TU-154, co to znaczy ?

    Przed wylotem TU-154 w dniu 10 kwietnia 2010 około godziny 3-ej nad ranem tego dnia  samolot przeszedł sprawdzenie przez ekspertów z zakresu pirotechniki BOR-u. Jeżeli na pokładzie byłby mikroskopijny ślad materiałów wybuchowych typu trotyl lub nitrogliceryna, to żaden rozsądny człowiek nie pozwoliłby na wylot tej maszyny. Tylko maszyna zostałaby rozebrana na części pierwsze w celu znalezienia ładunku. Tak postępuje rozsądny człowiek.

   Jeżeli samolot TU-154 został dopuszczony do lotu w tym dniu do portu lotniczego Smoleńsk Północ  oznacza, że 10 kwietnia 2010 około godziny 4-ej nad ranem po wyjściu pirotechników z pokładu TU-154 żadnego materiału wybuchowego nie było.

   Skąd więc ślady trotylu wewnątrz TU-154 ?

Jeśli weźmiemy pod uwagę fakt, że konstrukcja samolotu została wygięta na zewnątrz, to można stwierdzić, że wewnątrz maszyny doszło do reakcji związków chemicznych prowadzących do wzrostu ciśnienia wewnątrz kadłuba samolotu prowadzące do jego rozpadu, kiedy znajdował się w powietrzu.

   Powtarzam pytanie : Skąd trotyl znalazł się na pokładzie samolotu ?

Teraz zostawiam Szanownym Czytelnikom pole do popisu w odpowiedzi na pytanie zawarte w mojej notce.