Krakowiak, co to uwiódł nie tylko skwarną Warszawę ( bo i ...górali też!)

Liczę na to,  ze ludzie sie tak zmienili, że nie będą popierać ujadających na prezydenta Dudę. Wielu ludzi czyta te inne już czasopisma i zagląda na inne portale internetowe. Marzę o tym, że GW splajtuje, nowi własciciele TVN-u nie będą popierać "resortowych dzieci" i że wreszcie wymuszony na mnie abonament na telewizję rządową obróci sie na coś dobrego.

Mam nadzieję, że prezydent zachowa swoją charyzmę i spontaniczność w kontaktach z ludźmi.

Musiałam się "przespać" z nimi bo zbyt mnie rozpierała i duma, i radość. I... złość. Bo złożona jakimś wirusem ledwo siedziałam przed komputerem by obejrzeć relacje. Zwijałam się z bólu i taka myśl mi przelatywała przez głowę - jak już musiał mnie dorwać, to dlaczego akurat dziś, 6 sierpnia, a jakbym była w Warszawie? To nawet nosa z domu nie mogłabym pokazać, być tam i nie towarzyszyć nowemu Prezydentowi, mojemu Prezydentowi, no wstyd !

W oczach miałam łzy gdy w Archikatedrze chór śpiewał "Gaude Mater Polonia" i Hymn, gdy przemawiał abp Gądecki, w oczach miałam łzy gdy po Mszy witały Prezydenta oklaski tłumów przed katedrą i te powiewające na wietrzyku  biało-czerwone... Gdy długo klęczał całując proporzec Rzeczpospospolitej na Placu Defilad. Jakby w milczeniu składał jakąś przysięgę ?

Wciąż jestem pod niesamowitym wrażeniem jego przemówienia do żołnierzy ! Wyraz twarzy, tembr głosu, słowa, stanowczość w każdym calu, nawiązanie do wyruszenia po Polskę I Kadrowej... Wreszcie widziałam, po 5 latach, prawdziwego dowódcę, Wodza Naczelnego ! I wreszcie poczułam się jakoś tak bezpieczniej bo choć co my mamy za "armię" po latach ministrowania w MON i prezydętury ćwoka z Ruskiej Budy ? A jednak czuć było, że ten Prezydent zrobi wszystko i jak trzeba by nie dopuścić by jakieś niebezpieczeństwo nadwisło nad Polską.

Nie ujmuję tym młodym ludziom w mundurach polskiego żołnierza ani odwagi, ani umiejętności, ani oddania polskiej racji stanu ale z takimi wodzami, jakich mają to jest się czego bać. Oto przeczytałam wczoraj, że z tych 2% PKB, którymi tak chwalił się Komorowski, że "wywalczył" dla wojska, tylko 20% idzie na uzbrojenie i szkolenie, reszta idzie na świadczenia dla byłego i obecnego "dowództwa" (coś nie mogę znaleźć tego linka)...

I na koniec gdy już program uroczystości się wyczerpał  - ciepły gest Andrzeja Dudy, odprawiającego się do swej nowej siedziby po znojnym dniu, gdy w cieniu posągu Poniatowskiego znów przemówił do Polaków. By podziękować tym tysiącom, które w piekielnym słońcu towarzyszyły mu przez cały dzień, tym nie tylko z Warszawy, ale i przybyłym z całej Polski na jego inaugurację. I jeszcze raz potwierdzić swe obietnice. To było piękne ! I te kapele pod Pałacem, grające z zacięciem radosne mazurki...

Tak sobie myślę, że Prezydent Duda już za chwilę zacznie forsować swe postanowienia. Pewna jestem, że będą torpedowane choć Kopaczka publicznie deklarowała "współpracę na linii rząd-prezydent", ale mam takie dziwne uczucie, że platfonsy polegną i ulegną Prezydentowi. HGW np.do przedwczoraj stawiała się jak wesz na grzebieniu, że pomnik smoleński na Krakowskim nigdy, a już ponoć wymięka, Szczurek walczy zaciekle o niepodwyższanie kwoty wolnej od podatku bo jemu i reszcie bandy Platformy Oprychów tłuste konfitury przejdą koło nosa i zamiast w ich lepkie ręce, przejdą tak gdzie ich miejsce - do kieszeni podatników. I A.Duda mu udowodni, że podwyżka jest możliwa i wcale nie taka bulesna.

To był piękny dzień, ten wczorajszy ! Widać było, że Polska się raduje, że widzi światełko w tunelu... Ja wiem, że mogą zaraz odezwać się głosy, że my tu z Andrzeja Dudy cieszymy się jak ze złotego medalu olimpijskiego polskiego sportowca zamiast z należną powagą pochylić się nad trumną III RP. I powiem tak - cieszyliśmy się przez ostatnie 5 lat z olimpijskiego złota, z innych złotych osiągnięć naszych sportowców bo z czego mieliśmy się cieszyć ? Czy były inne powody do radości, do dumy ? Niestety nie było!  Ostatnie 5 lat Polski to 5 lat w smoleńskiej mgle największego dramatu współczesnej Polski i we mgle fałszu, obłudy, kłamstw i afer rządzącej Platformy Obywatelskiej, arogancji PO-wskich premierów, arogancji i chamstwa PO-wskiego prezydęta. Z tego mieliśmy się cieszyć ?

Antysalonie - pozdrawiam i dziękuję za Twój wpis.

Ta prezydentura to krok pierwszy w stronę wolnosci i suwerenności Polski. w strone normalnosci i państwa prawa. Teraz jesienne wybory i walka z sitwa, która wie co traci i ile nakradła i napsuła...nie będzie lekko- warto podobnie jak w maju być razem i solidarnie patrzeć przestępcom z PO i PKW na ręce...