Wstrząsająca informacja na Onecie….

Na portalu Agory Onet.pl przeczytałem wstrząsający tytuł: „W 2015 r. waloryzacja emerytur jakiej jeszcze nie było”…

Gdy wszedłem na tę stronę mój wstrząs był jeszcze większy. Wstrząs, z którego do dzisiaj trudno mi się otrząsnąć. Bo oto co napisał ewidentny debil, za wierszówkę otrzymaną od mistrza propagandy Adama: „W tym roku emerytury wzrosną o co najmniej 36 zł - to efekt zastosowania po raz pierwszy kwotowo-procentowej waloryzacji rent i emerytur, którą przewiduje nowela ustawy o emeryturach i rentach z FUS. Zastosowanie waloryzacji procentowo-kwotowej, czyli waloryzacji procentowej z gwarantowaną minimalną podwyżką na poziomie 36 zł spowoduje, że wszystkie świadczenia poniżej 3333,33 zł miesięcznie będą podwyższone w większym stopniu, niż gdyby przeprowadzono waloryzację według obecnie obowiązujących zasad. W efekcie proponowanych zmian osoby pobierające minimalne emerytury i renty dostaną 880,45 zł. Gdyby zastosować wyłącznie waloryzację procentową, byłoby to 853,57 zł.”

To nie wszystko ! Niepodpisany na wszelki wypadek żurnalista zachwyca się tym, co czeka w Nowym 2015 Roku rencistów ! Ci także mogą liczyć na to, czego jeszcze nigdy nie było za drugiej Polski Ludowej ! Bo zgodnie z nowelizacją ustawy o emeryturach i rentach „w przypadku rent z powodu częściowej niezdolności do pracy oraz rent inwalidzkich III grupy, minimalna podwyżka ma wynieść 27 zł, czyli 75 proc. gwarantowanej minimalnej kwoty. Z kolei dla osób pobierających emeryturę częściową kwota waloryzacji nie może być niższa niż 18 zł” – pisze rozentuzjazmowany żurnalista Agory, któremu zapewne przez pomyłkę – nasz gajowy zasadził dęba na czaszce w trakcie niezapowiedzianej wizyty u mistrza Adama…

Oczywiście – ta wstrząsająca informacja o waloryzacji jakiej nie było w drugiej Polsce Ludowej – wyparła wiadomość, że w RFN-ie minimalna płaca za godzinę wzrośnie do 8,50 Euro. Bo czymże jest to 8,50 Euro w RFN-ie w porównaniu z 27 złotych miesięcznie dla rencisty w drugiej Polsce Ludowej ?! Niczym – po prostu zerem !

Taki rencista III grupy za niecałe, dodatkowe 22 złote netto miesiąc w miesiąc – po raz pierwszy od uzyskania naszej wolności poczuje się jak pan ! Wprawdzie nie kupi sobie wina za 800 złotych, ale czy wina po 21.99 zł są gorsze ? One są nawet lepsze, gdyż są tanie i zdrowe, gdyż zrobione ze świeżych owoców i na prawdziwym siarczynie !

A ten emeryt, który dostanie 29 złotych netto miesięcznie, czyli – jakby nie było 8 amerykańskich dolców ? On będzie mógł zagrać na nosie tym wszystkim, którzy wyjechali za chlebem do Ameryki ! Tu – w kraju, gdzie niemożliwe stało się możliwe – zakupi miesięcznie dodatkowych 10 bochenków chleba, nie kiwając nawet palcem ! A raz na pół roku będzie mógł się przejechać Pendolino w te i nazad ! Czyli do Warszawy !

Nic więc dziwnego, że artykułowi debila z Agory towarzyszą liczne komentarze, które pozwolę sobie przytoczyć, na dowód uzasadnionej dumy i satysfakcji:

~dumny z siebie pisze: A ja mam 1700 brutto i jest super , jestem doceniony i szczęśliwy , w dzień wypłaty już widzę jak na koncie bankowym wszystko wzrasta i po opłaceniu ubezpoeczenia mam na ręke 1174 zł .Jakie to super uczucie mieć tyle kasy , zapracować sumiennie .Raz w roku czasem się uda wyskoczyć na 1 dzień do Wisły pociągiem choc bez prowiantu , cóż ale jest na pociąg , i już słysze tych zazdrośników " ten to się bawi , do wisły jedzie nawet a tu ludzie głodują" .No i tak sobie do 67 roku życia będe szaleć :) pozdrawiam w Nowym Roku

~emeryt : 36 złotych brutto, no, no, jaki ten nasz rząd hojny, w takim razie trzeba będzie uważać na emerytów, bo ci za tę kasę w szale zakupów będą robić zadymy w sklepach niczym kibole Legii. Oczywiście gdyby rozliczyć rząd z wszystkich ich przekrętów, choćby za delegacje przez ostatnie 15 lat emeryt dostałby 300 złotych waloryzacji. No ale mówimy o Polsce, kraju rządzonym przesz oszustów i złodziei, wpieranym przez skompromitowany Trybunał Niekonstytucyjny i odjechanego Prezydenta stojącego na straży PO a nie Konstytucji.

~glos rozsadku : Nie wiadomo czy się śmiać, czy płakać, wszak maksymalna kwota waloryzacji to, całe 8 euro i to pewno brutto, minus podatek. Proponuje żeby wynagrodzenia za pracę w ministerstwach, podległych urzędach, diety poselskie, wypłacać w takich samych głodowych kwotach jak świadczenia ZUS. Polska to jedno wielkie szambo, prywata i folwark dla buraczanych elit, bez żadnej kontroli, zasad, moralności, prawa i sprawiedliwości…

A co ja zrobię z tą kasą, która mi dodatkowo wpadnie już od marca 2015 roku ? Myślę, czy nie rzucić się do KFC z drogą mi małżonką (nie mylić z dużążonką) na kubełek za 29 złotych ? Może poczuję się, jakbym wrócił do Ameryki ?…