Gdzie są te chłopy ???

Pokręciło się w tej III RP wszystko. Gdzie te czasy gdy głowa państwa wypełniała funkcje głównodowodzącego Polskimi Siłami Zbrojnymi, pozdrawiała polskie wojsko, odbierała meldunki o gotowości od polskich dowódców. Ech, łza się w oku kręci na wspomnienia bo co dziś mamy ? Głowa państwa, głównodowodzący PSZ  już dawno szablę na kopyść w bigosie, kiełbasę i inne atrybuty zamienił, chwaląc się, że buduje  więź „między kulturą ludową i kulturą narodową”, a funkcję głównodowodzącego PSZ na dobre przejął  facet, który za 6 lat swych rządów, razem z kolesiem od bigosu te siły  zupełnie rozwalił  i dziś polskie kły musi zastępować wynajętą sztuczną szczęką. Na dodatek deklaruje się składać jej meldunek...

O co chodzi ?

Podczas gdy głównodowodząca głowa państwa (obecnie gównodowodząca), pomysłodawca i gorący orędownik tarcz rakietowych na terytorium Polski, typu „Patriot”,THAAD lub choćby tylko modelu „BarnDoors” made in Buda Ruska,  „święciła palemy” w Łysych i robiła za związek między kulturami:

generalissimus  Donaldus  z buzią w ciup i rączkami w małdrzyk, płynną angielszczyzną witał w Łasku  lotników z 555. Dywizjonu Myśliwskiego USAF:

Że co, że nie ma na filmie po angielsku ? Widocznie płynna angielszczyzna generalissimusa wyglądała tak:

„Moja chcieć powitać amełykańska żołnierzy na polska ziemia. Żołnierze, któła przyjechali wzmacnia nasza fłiendship  und, sołły - and  militały koopełejszyn. Dzięki wasza obecność w Łasku moja czuć się tu bezpieczniej. W dzisiejsza tłudna czasach to dla moja veły well. Moja myśli, że wasza andełstend to very good. Heute, sołły,  today, w oblicze kłyzys ukłaińskiego moja potrzebujemy jułop and jułopatlantis solidałity. Moja życzy wasza happy pobyt w Poland. Happy Nju Yeeeał! Oh, so sołły, hihihi -  moja życzy wasza the best!

Jest również i tutaj zapis video: ]]>http://www.dzienniklodzki.pl/artykul/3402321,donald-tusk-spotkal-sie-z-zolnierzami-w-lasku-zdjecia,2,10,id,t,sm,sg.html#galeria-material]]> ale mi pisze na nim, że  „Wystąpił błąd połączenia z serwerem” itd.

Podczas gdy I żyrandoliście III RP palma odbijała w Łysych, generalissimus w Łasku mówił jeszcze – na szczęście już po polsku – a właściwie obiecywał w charakterystycznym dla siebie stylu :

– Jestem przekonany, że kiedy ponownie spotkamy się w Łasku będę mógł wam wszystkim zameldować, że postęp w tych sprawach jest poważany i dający poczucie bezpieczeństwa wszystkim Polakom.”

I jeszcze:
-  No trochę żałuję, ale może dobrze, bo ja nie jestem pewny jeszcze swojej formy, więc... znaczy formy jeśli chodzi o bieganie, więc może gadanie przyjdzie mi jakoś łatwiej.

O, qrna, soooooooorry !!! To z zupełnie innej imprezy !!!

PS. Jestem kategorycznie przekonana, że generalissimus Donaldus powinien jak najszybciej zatrudnić nowego doradcę albo wysłać na specjalny kurs panią rzecznik lub eksperta MLaska bo... nie może tak być żeby generalissmus chodził w krzywo zawiązanym krawacie, co mu się od kilku miesięcy regularnie zdarza !

********

]]>http://wpolityce.pl/polityka/191352-tusk-osobiscie-i-po-angielsku-wita-amerykanskich-zolnierzy-dzieki-waszej-obecnosci-w-lasku-czujemy-sie-tu-bezpieczniej]]>

]]>http://wpolityce.pl/polityka/191264-komorowski-wyszedl-z-siebie-i-stanal-z-boku-w-lysych-wystapil-w-trzeciej-osobie-wstep-do-pluralis-majestatis-zobacz-zdjecia]]>