Czy na Krakowskim Przedmieściu stanie pomnik oficera SS?
Stefan Niesiołowski pytany o sytuację międzynarodową stwierdził, że dzięki rządom PO stał się "cud". - Tak dobre stosunki z Niemcami były ostatnio za Ottona III - stwierdził. - Mamy dobre stosunki z sąsiadami, które jak mogło, to psuło PiS - dodał marszałek w programie "Fakty po Faktach" na antenie TVN24.
Marszałek pominął jednak inny cud - cud poprawiania przez Tuska i Komorowskiego stosunków z Rosją – popsutych przez ś.p. Lecha Kaczyńskiego. Tak dobre stosunki jak teraz, były ostatnio za carycy Katarzyny ! Oczywiście, nie byłoby to możliwe, gdyby Lech Kaczyński żył, więc jego śmierć, jak i wcześniejsze zabijanie go przez PO i osobników pokroju Niesiołowskiego – było „ofiarą na ołtarzu” dobrych stosunków z Moskwą. Znamienne słowa Komorowskiego – jeszcze przed tragedią pod Smoleńskiem: "Chciałbym skrócić zły okres prezydentury Lecha Kaczyńskiego” oraz że „Prezydent gdzieś poleci i wszystko się zmieni” – wskazują, że naprawę stosunków z Moskwą planowano wcześniej…
Że taki był plan, wskazują ostatnie wypowiedzi wielkiego mędrca europejskiego, który bez ogródek stwierdził w TVN24: :"Prezydent Kaczyński nie powinien był organizować pielgrzymki do Katynia, naraził ludzi – to jest jego wina..” Te wypowiedzi potwierdzają, że wszyscy ludzie obecnej władzy wiedzieli, że ta „pielgrzymka do Katynia” będzie ostatnią drogą ś.p. Lecha Kaczyńskiego, ale ś.p. Lech Kaczyński – niepomny przestróg poleciał do Katynia , odpowiada więc za to co się stało pod Smoleńskiem. I taka jest oficjalna linia partii i rządów obu krajów.
Za cenę śmierci Lecha Kaczyńskiego mamy dziś same cudy poprawy stosunków z sąsiadami - na co już bez żadnych przeszkód mogą pracować wszyscy ludzie Tuska. Olbrzymi wkład w to dzieło wniósł ostatni nominat Komorowskiego do kapituły Orła Białego, czyli niemiecki profesor Bartoszewski.
Bartoszewski, noszący od czasów swoich wykładów w Niemczech ksywę „profesor”, do kapituły Orła Białego tylko wrócił, gdyż ustąpił z niej w 2007r. na znak protestu przeciwko ś.p. Lechowi Kaczyńskiemu. To Bartoszewski, jako sekretarz kapituły Orderu Orła Białego w 2006r. sprzeciwił się przyznaniu Orderu Orła Białego (pośmiertnie) generałowi Fieldorfowi i rotmistrzowi Pileckiemu - co jest zupełnie zrozumiałe w świetle ostatnich wystąpień „profesora”. W wywiadzie dla "Die Welt" – „profesor” Bartoszewski stwierdza, że w trakcie drugiej wojny światowej bardziej niż Niemców obawiał Polaków. "Jeśli ktoś się bał, to nie Niemców. Gdy niemiecki oficer widział mnie na ulicy i nie miał rozkazu aresztowania mnie, niczego nie musiałem się obawiać. Ale gdy sąsiad-Polak zauważył, iż kupiłem więcej chleba niż zwykle, wtedy musiałem się bać" - mówił obecny członek kapituły Orła Białego...
W kontekście oczekiwań na upamiętnienie w centrum Warszawy katastrofy pod Smoleńskiem i ś.p. Lecha Kaczyńskiego– prędzej dojdzie do postawienia pomnika anonimowego esesmana na Krakowskim Przedmieściu – jeśli proces naprawiania stosunków z Rosją i Niemcami będzie przebiegać w takim tempie! Przecież pomnik bolszewickich najeźdźców z 1920 już mamy, choć do dzisiaj nie ma w Polsce pomnika zwycięstwa nad bolszewizmem, znanym jako „cud nad Wisłą” !
Gdyby nie ś.p. Lech Kaczyński, nie byłoby ani Muzeum Powstania Warszawskiego, ani nawet Dnia Żołnierzy Wyklętych, gdyż to tylko popsuło nasze stosunki z Rosją i Niemcami, a zwłaszcza z Eriką Steinbach. Przypomnijmy więc, że pośmiertne odznaczenie gen. Fiedorfa –Nila i rotmistrza Pileckiego, to wyłączna zasługa ś.p. Lecha Kaczyńskiego. Np. trzech z pośród czterech członków kapituły Orła Białego było przeciw kandydaturze rotmistrza Pileckiego, czyli poparli linię Józefa Cyrankiewicza. W kapitule wówczas zasiadali: Władysław Bartoszewski, Bronisław Geremek, Tadeusz Mazowiecki i jako przewodniczący Prezydent Lech Kaczyński, którego głos przesądził o odznaczeniu.
Ale te błędy, nasza partia PO, jej wódz naczelny Tusk i nominat Komorowski szybko naprawiają, stąd tytułowe pytanie nie jest pozbawione sensu. Dzięki Erice Steinbach i „prof”. Bartoszewskiemu wreszcie wiemy, co oznacza określenie „ordnung must sein” : Honor Oficera SS czy Gestapo nie pozwalał im strzelać bez rozkazu, a tym bardziej aresztować kogokolwiek! Nieliczne przypadki aresztowań były spowodowane tylko tym, że Polacy walczyli między sobą o chleb, sami zabijając się na oczach esesmanów.Ten cud obrony honoru oficera SS z pewnością jeszcze bardziej poprawi nasze stosunki z Niemcami.
Ale w kraju nad Wisłą dzieją się cudy nie tylko pośpiesznej naprawy stosunków z sąsiadami, ale i cud poprawienia wizerunku Polski. Po słynnych już bączkach i komiksie dla niemieckiej młodzieży, za który polskie MSZ zapłaciło 30 tysięcy euro, przyszedł czas wykorzystania materiałów II Rzeszy dla promocji Polski ! Oto właśnie wydano 2,5 mln zł, czyli 620 tys. Euro na promocję Polski w 10 miastach świata przy pomocy niemieckiego filmu niemego z Polą Negri. Ten film, nakręcony w Berlinie w roku 1918, czyli w czasach II Rzeszy, ma na celu ”promocję i prezentację historycznych i aktualnych wartościowych zjawisk i tendencji w polskiej kulturze”.
Niemy film pt. ”Mania. Die Geschichte einer Zigarettenarbeiterin” (”Mania. Historia pracownicy fabryki papierosów”), oczywiście nic nie mówi, że Pola Negri to w istocie Barbara Apolonia Chałupiec. Z filmu promującego Polskę płynie jednak ważne dla wszystkich Polaków przesłanie, że kariery w Polsce nigdy nie dało się i nigdy już nie da się zrobić. Trzeba najpierw wyjechać do Niemiec, tam zdobyć tytuł "profesora", by po powrocie do kraju zasłużyć na najwyższe wyróżnienia. Włącznie z prawem do wyróżniania innych i do przywracania honoru oficerom SS i Gestapo.
A co z przywracaniem honoru polskim oficerom? Trzeba się trzymać od tego z daleka - w imię utrzymania dobrych stosunków z sąsiadami. Stosunków najlepszych od czasów cesarza Ottona III i carycy Katarzyny...
Ale jak mówi niemieckie powiedzenie: "Achtundachzig Professoren, Vaterland, du bist verloren”. – „Osiemdziesięciu ośmiu profesorów i jesteś zgubiona Ojczyzno" ...
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 4040 odsłon
Komentarze
@Autor
2 Marca, 2011 - 11:21
Zapomniałeś o kolejnym "autorytecie" - Nałęczu.
Jakże żalośni są ludzie, z których na siłe robi się autorytety....
Okowita
Okowita
Źle oceniony komentarz
Komentarz użytkownika Dax nie został doceniony przez społeczność niepoprawnych.. Odsuwamy go troszkę na dalszy plan.
ciekawe?2 Marca, 2011 - 11:26
Jakąż to funkcję przydzielili przyjaciele niemieccy profanowi Bartoszewskiemu w Oświęcimiu, że tak ciepło się do nich odnosi. Większość Polaków, których znam, a którzy przeżyli okupację wspomina Niemców z gęsią skórką na ciele. Bartoszewski - proszę jaki szczęśliwy, że teraz może z nimi pogadać i nikt już nie chce go aresztować. Muszę przyznać, że żałuję, iż nie dostał w czapkę co niestety spotkało wielu niewinnych Polaków, a taka łajza ze szkodą dla kraju przeżyła.
Gratuluję textu!
2 Marca, 2011 - 12:18
************************** BETTER DEAD THAN RED!
**************************
BETTER DEAD THAN RED!
Co jeszcze możemy zrobić Niemcom albo Rosji?
2 Marca, 2011 - 12:23
Zastawiam się czym jeszcze możemy "przymilać się" Niemcom i Rosji...
Gratuluję świetnego tekstu
Pozdrawiam
MD
Nic dodać
2 Marca, 2011 - 12:29
Znamienne słowa Komorowskiego – jeszcze przed tragedią pod Smoleńskiem: "Chciałbym skrócić zły okres prezydentury Lecha Kaczyńskiego” oraz że „Prezydent gdzieś poleci i wszystko się zmieni”
i wszystko jasne - terka
- terka
Re: Czy na Krakowskim Przedmieściu stanie pomnik oficera SS?
2 Marca, 2011 - 13:11
Nie Achtundachzig, ale Halbes Dutzend Professoren i nie przysłowie, tylko opinia Bismarcka o profesorach w rządzie Rzeszy.
Pozdrawiam
Tak dobre stosunki z Niemcami były ostatnio za Ottona III -
2 Marca, 2011 - 14:50
Jan Bogatko
...p. Bartoszewski się myli. Stosunki z cesarstwem, czy z niemieckimi krajami, zawsze były znakomite (z wyjątkiem Prus, i ich prawnego spadkobiercy, II i III Rzeszy).
To znaczy p. Bartoszewski powinien był raczej powiedzieć: jak za czasów Fryca.
Fryca, Katarzyny i Marii Teresy, gwoli ścisłości,
pozdrawiam,
Jan Bogatko
dziadyga zyje z cukrowania niemcom
2 Marca, 2011 - 15:56
i ajwajom dostaje za to "nagrody". Takich "autorytetow" mamy na peczki choc niektorzy jak np. rez. Fajda czy artysta dramatyczny Olbrychski pracuja za ruble. Taka to XVIII-wieczna tradycja.
Nie powinno nikogo dziwić
2 Marca, 2011 - 15:58
postępowanie Bartoszewskiego.Tyle niemieckich stypendiów,nagród pieniężnych,orderów.Stąd jego wdzięczność do naszych zachodnich sąsiadów nie ma granic.
B.dobry tekst.
markiza
Chrzest Polski, Cedynia, Psie Pole,Obrona Glogowa,Niemczy to co?
2 Marca, 2011 - 16:27
Sam Chrzest Polski spowodowany byl obawa/ strachem przed Niemcami a przeciez Krzyzakow wtedy jeszcze nie mielismy.
Mieszali sie Niemcy do Polski - wiele bylo niemieckich wjazdow ichniejszych wojsk do Polski za czasow pierwszego cesarstwa,
po najazdach Tatarsko-Mongolskich sami ich sciagnelismy i zaczal sie pokojowy Drang nach Osten - prosze poczytac histori o Krzywoustym , Kazimierzu Odnowicielu i innych, wcale nie bylo tak rozowo az zniemczyli Slask, Pomorze a siegneli po Poznan - dawna stolice to bylo Warthegau
Czy na Krakowskim Przedmieściu stanie pomnik oficera SS?
11 Marca, 2011 - 00:22
"Jeśli ktoś się bał, to nie Niemców. Gdy niemiecki oficer widział mnie na ulicy i nie miał rozkazu aresztowania mnie, niczego nie musiałem się obawiać. Ale gdy sąsiad-Polak zauważył, iż kupiłem więcej chleba niż zwykle, wtedy musiałem się bać"
Wcale nie skłamał Bartoszewski w wywiadzie dla "Die Welt".Powiedział prawdę i ta prawda jest porażająca.Sam się przyznał do czegoś czego Państwo nie zauważyliście.Pomyślcie do czego przyznał się niechcąco niemiecki "profesor "Bartoszewski .Gdy się daje odpowiedzi na takie pytania jakie zadał redaktor z "Die Welt"to z reguły odpowiada się wg własnych odczuć z owego okresu życia.Otóż,kto w danym okresie mógł kupić więcej chleba ,jeśli każdy miał wydzieloną Kennkartą głodową rację dzienną chleba w okupowanej przez bestie nazistowskie Polsce?A tak określiła niemieckiego "profesora"Erika Steinbach cyt."Bartoszewski hat einen,schlechten Charakter.Das sage ich ohne wenn und aber"." Baroszewski ma jakijś zły charakter.To mówię bez żenady"!
Ordery za odwagę mądrości
11 Marca, 2011 - 19:42
"trzeba się śpieszyć z orderami - za odwagę mądrości"
słowa p.komorowskiego.
Bardzo polecam i pozdrawiam.
http://www.youtube.com/user/janolsza?feature=mhum
JAN OLSZEWSKI