Bądźmy racjonalni

Obrazek użytkownika LunarBird
Kraj

Takie słowa ostatnio słyszę co i rusz z ust ekspertów w TV. Bądźmy racjonalni, bo inaczej będziemy izolowani na arenie międzynarodowej. Bądźmy racjonalni, bo się ośmieszymy.

Przecież niemożliwe, aby doskonale wyszkoleni piloci od wielu lat latający Tupolewami nie popełnili żadnych błędów. Przecież niemożliwe, aby było coś, czego o sytuacji nie wiemy, a co sprawia wrażenie, że Protasiuk złamał procedury, których przecież zawsze się trzymał. Przecież to nieistotne, że kontrolerzy bezczelnie okłamywali pilotów Tupolewa. Przecież niemożliwe, aby Rosjanie nas bezczelnie okłamywali. Przecież niemożliwe, aby MAK było tylko przedłużeniem woli Putina, a Putin Polską gardził.

No, bądźmy racjonalni, rodacy!

„Bądźmy racjonalni”, powiedział Wojciech Jaruzelski, usprawiedliwiając podjęcie działań zbrojnych przeciwko własnemu narodowi czołgami nad polsko-rosyjską granicą. Czołgami, których nigdy tam nie było, bo ZSRR wtedy chwiało się w posadach i nie miało sił ani ochoty bronić komunizmu w Polsce.

„Bądźmy racjonalni”, namawiał zapewne ktoś dowództwo AK, aby nie decydować o wybuchu powstania i odwrócić się od wściekłej ludności Warszawy. Ale dowództwo zadecydowało o powstaniu i pokazało, że Warszawa potrafi walczyć w obronie swojego honoru.

„Bądźmy racjonalni”, powiedział zapewne zdrajca Kuklinowski do przeora Kordeckiego, namawiając do poddania świętego miejsca Szwedom, którzy chcieli je splądrować. Ale Kordecki nie był racjonalny i ocalił klasztor.

„Bądźmy racjonalni”, powiedział zapewne ktoś z dygnitarzy do Jagiełły, usiłując go zniechęcić do ”przymierza z poganami przeciwko chrześcijanom”. Ale Jagiełło nie był racjonalny i upokorzył potęgę Zakonu, pokazując, że z Polską trzeba się liczyć.

Bądźmy racjonalni, czyli zignorujmy niewygodne Rosjanom fakty. Bądźmy racjonalni, czyli zdradźmy polskich lotników metodycznie opluwanych przez Rosję. Bądźmy racjonalni, czyli myślmy w kategoriach zysku, a nie w kategoriach honoru. I to nie w kategoriach zysku Polski, ale w kategoriach zysku Platformy i Donalda Tuska. Tak jakby mnie jako wyborcę cokolwiek zysk Tuska obchodził.

Nie, nie mam ochoty być racjonalny. Bo ja jestem niepokornym Polakiem, który przed nikim nie pochyla głowy. Bo szanuję odwagę moich przodków, stających przeciwko największym nawet potęgom bez charakterystycznego temu rządowi tchórzostwa. Bo nie mam ochoty czołgać się przed Rosją.

Platforma Obywatelska jest dla mnie partią zdrajców, a rząd Tuska jest rządem sprzedajnym. Nie wiem, czy Tusk od urodzenia jest takim tchórzem, czy może FSB ma na niego haki i w gruncie rzeczy mnie to nie obchodzi.

Że niby z kłótni nic dobrego nie wynika? To z rozmów ze zdrajcą nic dobrego nie wynika. A przynajmniej my, Polacy, nie rozmawiamy ze zdrajcami, tylko mamy na nich inne sposoby.

Bo jedna tylko rzecz w życiu państw i narodów jest bezcenna, jak powiedział Józef Beck. I tą rzeczą, w przeciwieństwie do tego, co twierdzi Tusk oraz służalcze wobec niego media, nie jest racjonalizm ani też zysk.

Rząd tchórzy. Rząd zdrajców. Rząd drobnych cwaniaczków, którzy zostali postawieni przed narodową tragedią i nie potrafili dorosnąć do wymagań stawianych osobom, sprawującym najwyższą władzę wykonawczą. Panie Donaldzie Tusk, jeśli pan nie wiedział, że pan sytuacji nie sprosta, jest pan durniem. A jeśli pan wiedział i mimo to pchał się na premiera, jest pan bezwstydną świnią. Na tym stanowisku nie ma miejsca na tchórzy.

Brak głosów

Komentarze

Drobna korekta o rzeczy bezcennej w życiu narodów mówił minster spraw zagr.Józef Beck w przemówieniu sejmowym w maju 1939 w odpowiedzi na żądania hitlerowskich Niemiec.

Vote up!
0
Vote down!
0
#126966

Racja, dzięki. Poprawione.

rip LunarBird CLH
BOW TO NO MAN. TRUST NO ONE.
Vote up!
0
Vote down!
0

rip LunarBird CLH
BOW TO NO MAN. TRUST NO ONE.

#138042

Ta bezcenna rzecz to honor.
Honor, etyczność postępowania. Wbrew pozorom to właśnie honor i etyka postępowania są racjonalne bo stanowią podstawę dla wzajemnego zaufania i owocnej, długoterminowej wspópracy.
Postępowanie nieetyczne i niehonorowe powoduje krótkotrwałość i nieprzewidywalność wzajemnych stosunków i znaczny wzrost ryzyka, czyli jest postępowaniem nieracjonalnym.
Uczą tego na studiach biznesowych wyższego szczebla, ale polscy biznesmeni nie przyjmują tego do wiadomości twierdziąc, że "biznes to wojna i wszystkie chwyty są możliwe". No i mamy biznes taki, jaki mamy. Politykę zresztą też, bo jak widać, rząd Tuska jest "racjonalny" inaczej.
Iranda

Vote up!
0
Vote down!
0

Iranda

#126970