Elita i Protobułgarzy

Wyjeżdżam z Warszawy, jeszcze wizyta na Powązkach, ze ściśniętym sercem oglądamy groby Powstańców, mój Boże, chłopcy i dziewczyny w wieku moich dzieci, 17, 20, 22 lata, ile tych grobów! Ile tych grobów! Ile tych młodych ludzi mogło dokończyć edukację, być dzisiaj noblistami, premierami, poetami, inżynierami, wychowywać wnuki…. No i te groby NN, kapral NN, sanitariuszka NN, nikt nie znał nazwiska, konspiracja… Był człowiek, nie ma, zniknął bez śladu… kamienie rzucone na szaniec….

A może byliby nikim, może byliby ubeckimi kapusiami, złodziejami, może biliby żony, wszystko jedno, nie dano im szansy. Skoro jednak oddali życie dla Ojczyzny, można domniemywać, ze byliby tej Ojczyzny najwartościowszymi obywatelami, że przekazaliby miłość do Niej dzieciom i wnukom…

Stalin doskonale wiedział , co robi, zatrzymując ofensywę na pół roku, a potem kierując się na południe, poświęcając zajęcie większej części Niemiec. Wymordowanie i to rękami niemieckimi tych patriotycznych młodziaków było ważniejsze. Tych co ocaleli, trzeba było potem mordować już na własny rachunek.

CZTERDZIESTY CZWARTY (44-ty)
sł. Lech Makowiecki, muz. Jan Parol

Tamtej nocy nie zapomnę
Zbudził mnie nad ranem własny krzyk
Serce biło jak szalone...
Takiej ciszy nie usłyszy nikt...

Tamtej nocy już nie spałem
Sen koszmarny wracał... Wracał strach...
Wielki ogień nad Warszawą...
I walący się na głowy dach...

Czy było, jak w mym śnie?...
Wiedzą tylko oni... Bóg to wie...
Choć w czterdziestym czwartym stanął czas
Żyją wciąż... Bo żyją w nas...

Tłum bezbronny, za nim czołgi...
Trupie czaszki i sukienek biel...
Słońce w oczy... Łza się toczy...
Ten ostatni pocisk trafi w cel!

Garść nabojów po harcerzu...
Padł przed chwilą... Niepotrzebne mu...
Barykada cała w ogniu...
Smród kanałów kradnie resztki tchu!

Czy było, jak w mym śnie?...
Wiedzą tylko oni... Bóg to wie...
Choć w czterdziestym czwartym stanął czas
Żyją wciąż... Bo żyją w nas...

Ballada z nowej płyty Lecha Makowieckiego :
http://www.empik.com/katyn-1940-ballady-makowiecki-lech,prod59046415,muzyka-p

Może ich wnuki zabierałyby babci dowody i głosowały na Platformę Obłudy, ale jakoś nie wydaje mi się by z TYMI wnukami nihilistom i zawodowym , cynicznym fachowcom od robienia ludziom z mózgów gnojówki poszłoby tak łatwo.

Elita Polski zginęła w Katyniu, w Powstaniu, w niezliczonych Sonderaktions, w zaczystkach, systematycznie i celowo, według list przygotowywanych przez lata przez niemieckich sąsiadów na zachodzie, przez ukraińskich, białoruskich, czy żydowskich sąsiadów na wschodzie. Harcerze, nauczyciele, księża, poeci, inteligencja… Depozytariusze narodowej tradycji i ducha. Ich mordowano nie za to, że coś zrobili, mordowano za to, że byli. Zawsze, w każdym pokoleniu ginęli najlepsi… szatańska negatywna selekcja….

Nie ma co się dziwić, ze mamy taką elitę, jaką mamy, sprostytuowaną, zsowietyzowaną, albo wręcz dosłownie przybyłą na sowieckich ciężarówkach zaraz za sołdatami, traktująca nasz kraj , jak jacyś Protobułgarzy wśród słowiańskich miejscowych plemion…

Właśnie Protobułgarzy rozdali sobie medale- jak na pośmiewisko, Nasze medale, Naszego Orła, w nasze „faszystowskie” święto, …. Właśnie przysłano mi komentarz, który wklejam, żeby sobie poprawić humor…

Oni nie maja wroga za granicami, ich wróg jest tutaj. Dla nich najgorszym wrogiem jest duch narodowy wciąż żywy wśród tubylców, nie mogą otwarcie powiedzieć, co im w duszy gra, więc muszą ze względów taktycznych nazwać to inaczej- endeckością, faszyzmem, ciemnogrodem, budzeniem nacjonalistycznych upiorów, no i oczywiście antysemityzmem, tego nie może zabraknąć. To zestaw obowiązkowy. Maja kłopot z takimi ludźmi, jak Wildstein ( wielki szacun, Panie Bronisławie, dzięki za autograf, ależ się córka ucieszyła!) , czy Bielecki, jak ich tu zaatakować? Wyborcza długo myślała, aż wymyśliła- „najgorsi są ci Żydzi, którzy wysługują się prawicy!!!!” To autentyczny, dosłowny cytat z któregoś z cyngli z Czerskiej, zapamiętałem to sobie. No i w ten prosty sposób Wyborcza znalazła sposób na to, by można było być Żydem i antysemitą jednocześnie, duża wygoda.

P.S. Własnie obejrzałem sobie w TVN występ ostatniego, jedynego człowieka w Polsce, który nie wie, czy i kiedy Paweł Poncyliusz wystąpi z PiS , zgodnie z umówionym grafikiem- co 3 dni jeden ze spiskowców występuje, podsycając sensację w zaprzyjaźnionych z rządem i znanych z miłości do PiS mediach, a drugi zapowiada, ze podejmie decyzję, ale jeszcze nie wie, jeszcze się waha, niczym dziewica z odzysku. Po trzech dniach występuje, a następny ogłasza, ze jeszcze nie wie, że się waha, po następnych 3 dniach występuje, a następny ogłasza, ze się waha, że nie wie. Nazywa się ten ostatni nieświadomy człowiek Paweł Poncyliusz.

Do Poncyliusza mam krótkie przesłanie- chcesz występować, to występuj i nie rób siary.

… ci w …. na drogę.

http://seawolf.salon24.pl/