W tym systemie nie ma szans na dobre rozwiązania
Uległem pokusie i włączyłem na chwilę powtórkę programu T.Lisa w TVPolonia, po to tylko by po raz kolejny przekonać się, że to nie ma sensu, bo już na samym początki mowa była o "polskiej ksenofobii".
Dlatego też ostrzegam ewentualnych chętnych obejrzenia bądź innych chętnych do wzięcia udziału w takich programach, że jest to zajęcie pozbawione jakiegokolwiek sensu.
Realna debata wymaga niezależnych mediów, bez cenzury, wymaga też wielokrotnych spotkań, udziału wiarygodnych osób i sensownego doboru tematów. Obecne media w Polsce żadnych z tych warunków nie spełniają. Internet z kolei jest niezależny, ale za to rozproszony i niespójny. Media mainstreamowe należy jak najszybciej pozamykać, funkcjonariuszy medialnych wywalić na zbity pysk, przemyśleć kwestię mediów i zainwestować w media nowe. Media nie działają w przestrzeni prywatnej lecz w przestrzeni publicznej, dlatego też ich program musi spełniać warunki konstytucyjne, czyli musi gwarantować prawdziwość, reprezentatywność oraz walory edukacyjne i kulturotwórcze. Nigdzie też nie jest napisane, że muszą być media komercyjne naładowane koszmarną popkulturą. Nie wierzę w moc TINA'y. To tylko choroba wyobraźni.
Sprawa imigrantów jest sprawą zbyt poważną by można było powierzyć ją durnym mediom i zdeprawowanym politykom. W tym systemie nie można dojść do rozsądnych decyzji ani podejmować skutecznych działań, więc cokolwiek by się stało, będzie to skazane na niepowodzenie. Takie są skutki nierespektowania wymogów demokracji zarówno przez rządzących jak i przez elektoraty, nie tylko w Polsce ale także w całej Europie.. To nie jest pierwszy kryzys - mieliśmy już kryzys banksterski i kryzys strefy euro - to się wali dotychczasowy błędny paradygmat filozofii politycznej i proponowanego kierunku rozwoju, wywodzący się z ideologii pokolenia '68.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 456 odsłon