Polityczne manipulacje naturą ludzką
Nowoczesna nauka, a zwłaszcza neuronauki oraz antropologia ewolucyjna dostarczają nam coraz więcej dowodów na temat ludzkiej natury, szczególnie jeśli chodzi o kontrowersje dotyczące dwóch jej aspektów – indywidualistycznego i wspólnotowego. Mamy coraz więcej danych wskazujących na dominację czynnika wspólnotowego.
Typowa dla gatunku ludzkiego okazuje się rola czynnika wspólnotowego, a więc duchowego, kulturowego przeważającego nad czynnikiem biologicznym i psychicznym, jednostkowym. To zdolność do daleko posuniętej współpracy oparta na czynniku wspólnotowym jest źródłem rozwoju cywilizacyjnego. Ale ta dominacja czynnika wspólnotowego ma też słaby punkt.
Ta nowa wiedza jest szczególnie istotna i wrażliwa z tego powodu, że propaganda demoliberalna podkreślająca walory indywidualistyczne, prowadzona jest podstępnie z wykorzystaniem nieuświadamianej sobie przez ludzi presji perswazyjnej bazującej na czynniku wspólnotowym – “My, czyli szeroka wspolnota ludzi światłych kontra Ciemnogród”.
W interesie establishmentu demoliberalnego jest atomizacja społeczna osiągana dzięki posiadaniu masowych środków perswazji i propagandy wykorzystujących naturalną tendencję jednostek do konformizmu. Pewne kanały wpływu - jak reklama, marketing wykorzystywane są do atomizacji jednostek i odrywania ich od wspólnoty, podczas gdy inne kanały służą do indukowania konformizmu społecznego, grupowego – rzekoma europejskość, tolerancja, multi-kulti – i tworzenia wspólnot iluzorycznych – tożsamość europejska, podobna do człowieka sowieckiego.
Umiejętne maipulowanie obu tymi, wydawałoby się, sprzecznymi czynnikami pozwala macherom na sterowanie społeczeństwem w pożądanym kierunku.
Rozpoznanie natury propagandy wymaga wiec odniesienia się do głębszych niż medialnie serwowane wątków tradycji kulturowej i wyciągania z nich praktycznych wniosków na przyszłość.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 1189 odsłon