Czy ambasada izraelska realizuje scenariusz kremlowski ?

]]>https://wpolityce.pl/polityka/379636-zaskakujace-oswiadczenie-ambasada-i...]]>

Ciekawe, czy ambasada izraelska realnie dostrzega niebezpieczeństwo antysemityzmu, co by źle świadczyło o rozeznaniu w temacie i nastrojach oraz utracie autokontroli, czy też celowo nakręca spiralę i prowokuje polską i międzynarodową opinię publiczną do reakcji, by potem mieć amunicję do windowania konfliktu na kolejny szczebel. Czyżby to była polityka na zamówienie Putina ?

Czy tu chodzi o taki scenariusz: ?

Izrael podkręca spiralę histerii.

Rosną antyizraelskie nastroje w Polsce i w innych krajach europejskich.

Izrael naciska na USA by wywarły presję na Polskę.

Amerykanie sięgają po gamę różnych środków nacisku, od dyplomatycznych po NATOwskie.

Maleje wiarygodność Amerykanów w Europie, rosną nastroje antyamerykańskie.

Amerykanie wycofują się z projektu Międzymorza niekorzystnego dla Niemiec i Rosji, co prowadzi w konsekwencji do upadku UE i dominacji Rosji w Europie.

Pozycja Amerykanów w Europie zostaje osłabiona, co może doprowadzić do ich marginalizacji w polityce europejskiej, a w dalszej sekwencji do wypchnięcia ich z Europy.

Izrael zostaje pozbawiony sojuszników w Europie, a jego pozycja na Bliskim Wschodzie ulega zachwianiu i zdany zostaje na łaskę i niełaskę Rosji.

Histeria jest niebezpiecznym narzędziem. Wprawdzie II WŚ była przedsięwzięciem wyrachowanym, ale trzeba sobie przypomnieć, że I WŚ spowodowana była międzynarodową czystą histerią militarystyczną. I co na to ambasada amerykańska ? Należałoby przekazać Amerykanom kanałami nieoficjalnymi sygnał o amerykańskich potknięciach w Iraku, Syrii, ISIS, a może nawet o błędach z II WŚ i przestrzec przed kolejnymi.

A Polaków zachęcam do zachowania stoickiego spokoju, bo ta histeria szkodzi bardziej im niż nam. Do medialnej burzy należy podchodzić ze zdrowym sceptycyzmem by nie dać się wessać medialnej bieżączce.

Warto jeszcze zastanowić się nad tym, jaką rolę w polityce izraelskiej odgrywają imigranci, których kilka fal przybyło do Izraela za czasów sowieckich, a potem za Jelcyna i Putina. Ale to już zadanie dla specjalistów.