Angolom szajba odbiła ?

W świat poszła wiadomość o mianowaniu kobiety biskupem kościoła anglikańskiego w Wlk Brytanii, co wydaje się kolejnym dowodem na pogłębiający się upadek. W przypadku osoby wierzącej, życie obejmuje dwa porządki - religijny i świecki, z tym, że prawo boskie jest nadrzędne względem świeckiego, a prawodawstwo, logicznie, musi być zgodne z prawem boskim lub, co najmniej, z nim niesprzeczne. Takie są logika i konsekwencje wiary, które nie muszą obowiązywać osób niewierzących.

Tymczasem w Wlk Brytanii szajba im najwyraźniej odbiła a motyw tej decyzji to, oczywiście, równouprawnienie. Królowa, jako głowa kościoła anglikańskiego i państwa, decyzję tę zatwierdza. Mamy więc do czynienia z ewidentnym naruszeniem logiki i z paranoją, bo jeżeli osoby wierzące dopuszczają możliwość ingerencji porządu świeckiego, państwowego w porządek boski, to jest to zupełnym absurdem. Dodajmy do tego, iż fundamenty cywilizacji Zachodu opierają się na założeniach wynikających z chrześcijaństwa, a naruszenie fundamentu musi skończyć się katastrofą.