Co po upadku systemu?

Powiedziałem "A" i "B", pora powiedzieć "C". Co robić jak system się zawali, bo co do tego nie ma wątpliwośći,że się zawali ? Żebyśmy nie byli tak nieprzygotowani jak w r. 1989. Wydaje się,że priorytetem będzie wyeliminowanie samej możliwości ponownego wykreowania potwora na glinianych nogach kłamstwa. A taki potwór jeszcze póki co włada Polską, choć nie ma żadnej mocy. Nie można dopuścić do tego, by tak skandalicznie marnowano energię społeczną i dawano znakomitą sposobność działania na terenie Polski obcym potencjom i piątym kolumnom. Żeby udaremnić możliwość nawrotu takich postaw w przyszłośći zaproponowałem w odrębnej notce ustanowienie trwałego pomnika hańby i niesławy.

W sferze politycznej nie widzę specjalnych problemów. Mamy partie realnie opozycyjne oraz opozycję pozaparlamentarną i zdecydowane zaplecze. Są dziedziny ważniejsze niż same partie polityczne.

Kwestią kluczową jest kwestia mediów. Żeby media mogły być czwartą władzą, muszą być podporządkowane woli narodu a nie decyzjom jakichś kacyków. Prywatne interesy to mogą oni robić w biznesie a nie w mediach. Media to działalność publiczna a nie biznes. Należy więc odebrać koncesje mediom "zaprzyjaźnionym z panem Wajdą" i zaprowadzić porządek w TVP i usunąć z niej popkulturę. Popkulturze należy założyć wędzidło i dążyć do zastąpienia jej kulturą. Ograniczy się w ten sposób zasięg buractwa a filister będzie miał mniej okazji by buractwem manipulować.

Dalej będzie trudniej.Należy zdemontować cały obecny, postawiony na głowie ustrój, likwidując całą legislaturę czyli pozbyć się tego co określam mianem "chimery ustrojowej" (do wyguglania).Prawo nie jest w ustawach, lecz w konstytucji a system wymiaru sprawiedliwośći ma się opierać nie na bzdurnych, pisanych ad hoc ustawach lecz na konstytucji właśnie. I tak jest ona znacznie dłuższa niż dekalog więc dla mało kumatych będzie akurat.

Nie do wszystkich zmian potrzebne jest prawo. Prawo trzeba ograniczyć do minimum. Decydować powinny dobry obyczaj i moralność upowszechniane i promowane przez media i system edukacji. A analiza konstytucji powinna być jednym z podstawowych przedmiotów nauki w szkole od klasy pierwszej do ostatniej, równolegle do nauki historii.

Wróćmy jeszcze do legislatury - znacznie mniejszej i bardziej kompetentnej. Jej zadaniem, zadaniem sejmu, powinno być uchwalanie podatków i monitorowanie stanu przestrzegania prawa w państwie. Potrzebny jest nam w tej fazie zupełnie inny system prawny - minimum podatkowe oraz rozmaite podatki celowe, uchwalane na pewien okres np. na znaczne wzmocnienie armii, co wymagałoby wielokrotnie większego budżetu na wojsko. Podobny podatek byłby niezbędny żeby wyciągnąć szkolnictwo, ktorego jakość jest bramą do przyszłośći, z upadku. W edukacji niezbędna jest rewolucja, ktora zakłada jednak także powrót do zdobywania prawdziwej wiedzy.

Co jest bardzo istotne, wszystkie punkty projektu takiej zmiany ustrojowej powinny być traktowane bez dogmatów ideologicznych i bez żadnego odwoływania się do "bo w Europie to...". Decyduje interes narodowy i racja stanu.