Odpady
Zdumiewające ,że odpady nie doczekały się swojej ogólnej i szczególnej teorii. Póki co są źródłem otrzeźwiającej irytacji dla każdej wszechobjaśniającej wizji dynamiki wszechrzeczy. Ponieważ pojawiają się w każdej skali przestrzennej i czasowej. I rechoczą szyderczo. Jak to wspaniale wyobrazić sobie uniwersum odwiecznej transformacji, nieskończonej wedrówki i migracji energii ,materii ,życia i ducha ale odpady zdają się być wyłączone z tego cyklu.
Niewątpliwie odpady odniosły sukces ewolucyjny. W szczególności drobiny pyłu kosmicznego w peryferyjnej części Kosmosu osiągnęły apogeum możliwości przetrwania dryfując spokojnie od miliardów lat. Istnieje nawet uzasadniona filozoficznie teza ,że przetrwają koniec Uniwersum – bo niby dlaczego miałby je dotknąć koniec czegoś z czym nic nie mają od dawna wspólnego. Tyle ,że one do niczego się nie adaptowały i nie wyksztaciły żadnych przystosowań . Raczej świat dostosował do nich.To chyba jedyny aspekt z egzystencji odpadów, który jest wykorzystywany praktycznie.Konkretnie w strategii efektywnego awansu społecznego czy to w wersji niekompetencji jako dźwigni kariery korporacyjnej czy pogardliwie obojętnego stosunku do odbiorców w działalności artystycznej.
Odpady wnoszą nieprzyjemny zgrzyt w kwantowe teorie. Są jaskrawym przykładem ,że jednak neutralny obserwator istnieje. Spojrzenie na odpady nie skutkuje żadnymi zmianami. Choć z drugiej strony są dobrą ilustracją wyróżnionych stanów kwantowych. W różnych lokacjach i w różnych procesach pojawiają się w wyraźnie różnych proporcjach. I nikt nie jest zdolny wyjaśnić dlaczego.
Do reprezentujących postawy stoickie czy poszukujących nirwany zdają się wołać :witamy w klubie! A może być gorzej . Dla poszukiwaczy absolutu „”jaki by on nie był” dotknięcie grudki zaschniętego łajna spoczywającego posród piasków pustyni może być prawdziwym egzystencjalnym szokiem – hej to ja -twój Bóg”.
Niektórym trudno się pozbyć maniery ciągłego ulepszania,zagospodarowania. Zadawania pytań ,doszukiwania motywacji i przyczyn. Ale czy warto? Resocjalizować,nawracać,przekonywać. W ludzkim społeczeństwie pojawienie się odpadów ze wszystkim ich cechami i nienaturalnymi w naszym poczuciu zachowaniami jest zawsze nieuchronne. Były,są ,będą .Póki nie za wiele ich - czym się nakręcać?
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 1688 odsłon
Komentarze
Dla jednych odpady... dla innych surowiec...
5 Marca, 2017 - 21:49
Nie ma w swiecie materialnym rzeczy (atomu), ktory nie moznaby wykorzystac. Wiec tak po prawdzie nie ma tez odpadow - sa tylko ludzie bez wyksztalcenia, wyobrazni, umiejetnosci - bo to oni stworzyli pojecie odpadow...
mikolaj
nie
7 Marca, 2017 - 19:00
Niezagospodarowane odpady istnieją. Wszędzie i zawsze. Powód jest ten sam ,dla którego masz pięć palców u dłoni a nie sto tysięcy identycznych i uniwersalnych wici. Albo dla którego twoja egzystencja jest przerywana cyklem snu i czuwania, aktywności i zmęczenia co rodzi niepewność i nieciągłość. Szkielet niekwestionowanych faktów i doświadczeń dźwiga wyobraźnię i wiedzę.Siedząc na desce sedesowej możesz sobie wyobrażać dowolnie wzniosłe i uniwersalne dzieło ale to tylko przyjemny luz w jelitach.