Kto pragnie bezpieczeństwa i spokoju powinien głosować na Dudę

Pierwsza tura wyborów dużo zmieniła. Ponieważ ujawniła preferencje społeczeństwa. Okazało się że istnieje trzecia siła. A skoro tak to nawet lekko gorszy od PIS wynik sondazowy PO oznacza prawie pewną utratę władzy w jesiennych wyborach parlamentarnych.

Wobec tego wybieranie dziś Komorowskiego to wybór małpy z brzytwą. Co zrobią oszuści z PO na odchodne? Oczywiście spróbują ostatniego skoku na kasę. Gdy będą dysponować swoim sprawdzonym podpisywaczem mogą uchwalić kompletnie odlecianą ustawę budżetową. Prócz możliwych podwyżek podatków trzeba by się liczyć z dalszym zdziurawieniem prawa, które zapewni na kilka lat ciepłe synekurki. Nie można też wykluczyć jakiś bezinteresownych złośliwości na odchodne.Może nie całkiem bezinteresownych ale przygotowujących niektórym wygodną ewakuację do Brukseli, tak jak to zrobił Tusk. I przez pięć lat nie będzie można tego odkręcić. 

Jest w tym pewien paradoks ale rozsądnie myśląc,kto nie chce zmian, bardziej powinien się obawiać Komorowskiego niż Dudy.