Znacie paradoks „kota Schroedingera”? Może lepiej ode mnie, bo nie będę udawał, że jestem ekspertem od fizyki kwantowej (ani żadnej innej). W ostateczności wystarczy wpisać zapytanie do wyszukiwarki. W każdym razie kotek Schroedingera ma to do siebie, że równocześnie jest żywy i…. nieżywy.
Nie wiem, jak i czy działa inny sławny „efekt motyla” (wpisz do przeglądarki), ale „kotek” na pewno i to w...