Człowiek czy kundel

Obrazek użytkownika Ryszard Surmacz
Idee

 

W XX wieku udało się przekonać ludzi, że byt kształtuje świadomość. A skoro człowiek dał sobie wmówić, że tak jest, to z czasem nastąpiło swoiste rozdwojenie jaźni po obu stronach: przekonywanych i przekonujących. Jedni dali sobie wmówić lub dla świętego spokoju przestali zabierać głos, a drudzy przekonali samych siebie. Skutek jest taki, że ludzka myśl zatrzymała się, ale boskie dzieje dalej płynęły swoim torem. I w taki sposób powstał szachowy pat, z którego superideolodzy nie mają honorowego wyjścia. Ogłoszenie końca historii, końca Boga, idei… było stosunkowo uczciwym posunięciem, ale jednocześnie walkowerem. Taki stan groził utratą władzy… I właśnie ten moment wymusił pojawienie się szerokiego kierunku patologicznego w naszej cywilizacji. Własna cywilizacja chrześcijańską zaczęła powoli przekształcać w cywilizację śmierci. Po prostu, w tej konstrukcji zabrakło podstawowego elementu: boskiego punktu odniesienia, a więc tego zatrzymania i tej perspektywy, która człowiekowi stawia wymagania, ale jednocześnie wynosi go na taki poziom, w którym świadomość zaczyna kształtować byt.

***

Z historycznego punktu widzenia ludzka myśl zaistniała wraz z pojawieniem się homo sapiens i konieczności jego przetrwania. Najpierw opierała się na praktycznej interpretacji świata, potem na religii, gdy zauważono, że człowiek może kształtować ludzką świadomość i w ten sposób zarabiać, to ta sama myśl zaczęła stawać się coraz bardziej interesowna. Najpierw korzystała z niej wąska grupa ludzi, z czasem grono zwolenników powiększało się. I chyba odkrycie Ameryki najszerzej otworzyło bramy łupieżczej polityce. Dało ono początek erze, w której naprawdę byt zaczął kształtować świadomość: ludzie chcieli żyć ponad stan i ten niezapracowany nadmiar miał wyznaczać im standardy. Środkiem do tego celu najpierw były wojny, potem próby ekspansji kulturowej lub połączenie tych dwóch metod i doświadczenie polityczne. W takim kontekście pojawił się marksizm. W powszechnej opinii pokutuje przekonanie, że swoją interpretacją objął największy dotąd obszar ludzkiego działania. Nie mówi się jednak, że po odcięciu się od Boga, ludzki świat został zminimalizowany, pozbawiony właściwej człowiekowi perspektywy i stał się pożywką dla wszelkiego typu totalitaryzmów.

***

Marksiści w swoim reformatorskim zapale zaczęli tak zmieniać świat ludzkiego rozumu, aby odwrócić sytuację i byt mógł kształtować świadomość. W tym celu poświęcili oni niewyobrażalną dziś energię, aby totalnie zmienić wszystko – nie za pomocą rozumu, lecz siły i represji. Na pierwszy plan poszedł zakaz jakiejkolwiek krytyki centrali, na drugi obalenie dotychczasowego porządku prawnego i kulturowego, wymordowanie tradycyjnych elit, i wszystko pod dyktando jedynie słusznej idei. Potem w ruch poszły podstawy umacniania narzuconego systemu: podręczniki do historii i literatury, odpowiednio przygotowana i dobrze opłacana kadra, za którą stały organa represji i często poczucie bezkarności. Znamy to z własnego doświadczenia. Chodziło o to, aby ludzi odłączyć od historii i logicznego myślenia oraz zmienić im sposób interpretacji życia. Tak zbudowano PRL, i niestety, rykoszetem, tak buduje się III RP. Nie mamy własnej ożywczej myśli i MY, którzy wyszliśmy z komunizmu zaczynamy tonąć wraz z  zachodnim blichtrem.

Wciąż żywy Lenin pojechał na Zachód, tam opanowawszy przyczółki, dziś wraca do nas stamtąd i zaczyna zalewać dziury, które powstały po solidarnościowych nadżerkach. Polska stała się wyspą – do zatopienia. W latach 1980-1993 PRL poniósł spektakularną klęskę a ZSRS musiał się wycofać ze swojej strefy wpływów, bo robotnicy, którzy mieli być sztandarem i lokomotywą bytu – tego co to miał kształtować świadomość, wypowiedzieli im posłuszeństwo. System załamał się. I nie mogło być inaczej, bo wszystko, również i byt, ma swój bilans, swoje „za” i swoje „przeciw”.

Po wyjeździe wojsk sowieckich z Polski zaistniała potrzeba zmiany dotychczasowego myślenia. Musieliśmy skończyć z komunizmem, bo historia narzucała nam konieczność przyjęcia odwrotnej zasady, że to świadomość kształtuje byt. Ale niestety, zabrakło tych ludzi i tych głów, których wymordowano w czasie II wojny i w PRL. Powstała pustka, a niedawni kaci: Hitler i Stalin wciąż mają niezłą zabawę w swoim ciemnym grobie. Z tej pustki i tego śmiechu narodziła się III RP. Zlikwidowano stare zagrożenia, a więc rodzime duże zakłady pracy, robotnicy z dnia na dzień przestali być pieszczochami systemu, pozostali chłopi, z którymi nie wiadomo co zrobić – bo jeszcze karmią. Wszystko wróciło więc do „normy”. Ludzie, którzy trzymali system sowiecki podtrzymali system brukselski. Już w 1989 r. mówiono: odjechały tanki, przyjechały banki, a stary system żyje nadal.

***

Drogi Polaku wybieraj: chcesz kształtować swój los, czy twój los, bez twojej zgody, mają kształtować inni? Chcesz mieć swoje państwo, czy też jest ci ono zbędne, bo bardziej atrakcyjne wydają ci się hasła, z których wyśmiewali się już twoi przodkowie? Wybieraj, czy byt, który przeżyłeś w PRL i pożegnałeś, a teraz ponownie pożyczasz, nadal ma kształtować twoją świadomość? Czy może odwrotnie: Twoja świadomość ma ukształtować ci byt, który powinien przynieść ci trwały dobrobyt? Wybieraj, chcesz być człowiekiem, czy kundlem?

 

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 4.6 (6 głosów)