Trzeci wariant - Smoleńsk
Antoni Macierewicz zaskoczył wszystkich wyciągając dobrze ukrytą kartę z rękawa w grze o wyjaśnienie katastrofy Tupolewa. Ta karta to sugestia możliwej awarii. Podobno te samoloty mają stwierdzone wady fabryczne, czy też konstrukcyjne. Ja bym wcale nie polemizował, z tego co każdy dorosły powinien wiedzieć, wszystko co ruskie ma wady fabryczne i "inne". Przyczyny są różne, ale to nie jest w ty momencie ważne.
Swojego czasu popełniłem wpis o tym, że tak naprawdę kwestii awarii nikt nie badał i nie wiadomo czemu?
Skoro nagle pojawia się ta ewentualność, przypomnę ten tekst, wiele osób się z tym nie zgadzało, co było oczywiste w tej sytuacji.
Uporządkujmy scenę dotyczącą przyczyn katastrofy smoleńskiej. Oczywiście, oficjalne wersje, polskie i rosyjskie, czy też nazwijmy je "lennika i wasala", są zgodne. Za całą hekatombę obwiniają pilotów, a może i osoby towarzyszące. Wiadomo, lekkomyślny pilot, pijany prezydent, pijany generał, nic tak dobrze nie robi duszy jak upić się o ósmej rano w ważnym dniu.
Sam ten tok myślenia wskazuje na pochodzenie tych pomysłów, ten ormowsko-sowiecki "life-style".
Z racji monopolu (prawie) medialnego, oraz możliwości jakie ma władza, to wersja dominująca.
Druga wersja katastrofy, jako wyniku zamachu, jest bliższa rozumowi od uprzedniej ze wględu na kilka czynników. Chodzi o "historię choroby" metod rozwiązywania problemów przez państwo rosyjskie i KGB, z którego wywodzi się ich prezydent, oraz niezgodności w raportach (ruskim i milleruskim) z rzeczywistością, co musi wskazywać na chęc zamaskowania prawdy, a to od razu rodzi podejrzenia co do "fair play", bo uczciwe sytuacje nie powodują mataczenia.
Jest jeszcze trzeci wątek, praktycznie pomijany, a na ogół, kiedy coś jest usuwane w cień, to właśnie dlatego, żeby nie drążyć tematu; otóż chodzi o awarię techniczną.
Nikt w ogóle nie zajmuje się tym tematem, nie wiadomo czemu? Ktoś bada protokoły i zapisy remontu generalnego, który odbył się kilka miesięcy przed katastrofą? Kto? Czyżby zakładano, że praca rosyjskich pracowników jest tak perfekcyjna, że nie mogą niczego spieprzyć? Hahaha, oj mogą, mogą... Powiedziałbym, że są lepsi od nas!
Wątek awarii wskutek niedbałego/nieumiejętnego remontu jest bardzo niewygodny dla Rosji, jego reperkusje rodzą OGROMNE KOSZTY i STRATY FINANSOWE, oraz utratę twarzy. Te wszystkie roszczenia, recalle, odszkodowania, rety!
Z punktu widzenia Rosji, lepiej jest koncentrować i polaryzować uwagę ludzi na skrajnych wątkach, ukrywając prawdę.
Same korzyści, bo: skoro ludzie uwierzą, że zawinił pilot (ach, te braki szkoleń na symulatorach) to dobrze, a jeżeli jakaś część upiera się w teorii zamachu, to dorobi się im mordę oszołoma i też pięknie i NIC NIE KOSZTUJE.
Wrak wywietrzał, pole zaorane, brzoza wycięta, ciała już gniją... co tu udowadniać? Czym?
A gdyby okazało się, że Sasza i Grisza spieprzyli remont, bo może byli tak zaangażowani w instalacje podsłuchów, że nie mieli czasu sprawdzić awioniki, to Rosja dostaje w ryj globalnie: jako ten sam, stary, sowiecki bardak, jako kraj niechlujnej myśli technicznej, dennego wykonawstwa, zerowego nadzoru i kontroli nad ważnymi zadaniami, czyli ogromne odszkodowania dla Polski i ogromna utrata twarzy w świecie.
Patrząc na dwa, dominujące wątki, w jednym traci twarz Polska, a w drugim... też, bo nic nie możemy nikomu udowodnić i NIKT w kraju nie siedzi za to wspaniałe przygotowanie wizyty Lecha Kaczyńskiego.
A tego trzeciego wątku... nie ma i nikt się tym specjalnie nie zajmuje.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 2962 odsłony
Komentarze
@
2 Kwietnia, 2016 - 03:58
bardzo ciekawe podejscie,i chyba sluszne
marekpolo
.
2 Kwietnia, 2016 - 14:42
a z tym smoleńskiem to już nic nie wiadomo.
ciągle o tym gadają, a nic sie nie dzieje.
http://www.eu-test.eu/content/jedzmy
Awaria?
2 Kwietnia, 2016 - 07:46
Przy jakiej awarii samolot rozlatuje się na 60 tyś. części, które rozrzucone są w promieniu 2 km? Przy jakiej awarii kadłub jest wybebeszony na zewnątrz, ciała odarte z ubrań i nity w ciałach? Mógłbym tak wymieniać jeszcze bardzo długo, ale to nie ma sensu, kto myśli i zna fakty ten wie co było przyczyną tragedii. Świadków też jest sporo, chociaż niektórymi zaopiekował się sławny już seryjny.
Bądź zawsze lojalny wobec Ojczyzny , wobec rządu tylko wtedy , gdy na to zasługuje . Mark Twain
ja nie wiem...
2 Kwietnia, 2016 - 13:28
Tysiące fragmentów, brak krateru, to wiadomo wskazuje na nienormalność tego "przyziemienia", na zamach, wybuch. Ale co do świadków, to właśnie oni głównie wspominają o "ogniu z silników", "nietypowym dżwięku, wręcz ryku samolotu", co akurat wskazuje na awarię. Wybuch w kabinie nie spowodowałby tego, chyba. Nie jestem specem, ale właśnie brakuje mi opinii specjalistów. Bo zezenania wielu świadków trochę przeczą teorii zamachu.
Osobiście stawiam na 1 miejscu jednak prawdopodobny zamach - również może wyglądający na awarię, na drugim miejscu awarię, na trzecim działania wieży, a błędu pilotów w ogóle nie uznaję.
Był ryk
2 Kwietnia, 2016 - 17:37
silników, ponieważ gdy piloci zauważyli, że coś jest nie tak jak być powinno, to znaczy, że są naprowadzani nie na pas ale w las, postanowili odlecieć (komenda odchodzimy). Wtedy dodali "gazu" i stąd ten ryk, gdy zamachowcy to zauważyli, zdetonowali ładunki wybuchowe.
Bądź zawsze lojalny wobec Ojczyzny , wobec rządu tylko wtedy , gdy na to zasługuje . Mark Twain