Sukcesy Bronisława na przezroczach
Pokaz przezroczy w Pałacu Namiestnika, uzupełniony odczytem Bronisława zapisze się złotymi zgłoskami w dziejach teoretycznego państwa. Już teraz trwa analiza pokazu przezroczy, dokumentujących sukcesy Strażnika Żyrandoli na polu prezydentury . Lista sukcesów Bronisława jest zaiste powalająca, zwłaszcza gdy zderzymy przezrocze ze słowami Bronisława. Nie wiem jakie przezrocze udokumentowało, że 5 lat Bronisława w Pałacu było prezydenturą „niezależną, utrzymującą życzliwy dystans do rządu i opozycji”. Czyżby to była fotka ze snu Bronisława i jego małżonki ?
Wprawdzie wrogowie naszego życzliwego Strażnika Żyrandoli natychmiast podchwycą, że Bronisław przez pięć lat swojej prezydentury tak się zdystansował, że już dzisiaj kompletnie nie kontaktuje, co się w teoretycznym państwie dzieje, ale to nie jest przecież prawdą. Bronisław bowiem słusznie podkreślił w trakcie puszczania przezroczy, że zdołał po pięciu latach odkryć, iż: „Dialog jest podstawą do budowania zgody, której tak bardzo potrzebowała i potrzebuje Polska”. Jest to zatem kolejna prawda, jak inne odkrycie Bronisława, że „woda ma to do siebie, że się zbiera i stanowi zagrożenie, a potem spływa do Bałtyku”. Dodajmy, że dzięki temu odkryciu właściwości wody - obawy powodzian w Żywcu zostały zażegnane ! Zgodnie z odkryciem Bronisława woda, która się zebrała u powodzian - spłynęła wreszcie do Bałtyku ! I po co było robić raban z tą powodzią ? No, po co, skoro i tak spłynęła ?
Podobnie będzie z tak potrzebnym dialogiem, który „jest podstawą mojej prezydentury”- jak podkreślił (wbrew wrogim mu siłom) Bronisław Komorowski . Oczywiście ta podstawa nie oznacza, że Bronisław zgodzi się na każdy dialog ! Ot, choćby na taki, gdzie Bronisław może być znienacka zaatakowany faktem, że w sprawie podwyższenia wieku emerytalnego rozmawiał tylko z Tuskiem, a w sprawie konwencji – tylko z Kopaczową. Nikt nie jest jednak w stanie podważyć faktu, że Bronisław porozumiewa się z Kopaczową oraz porozumiewał z Donaldem (dodajmy, obecnym Królem Europy !) przy zastosowaniu dialogu. Taką próbkę dialogu, który stanowił „podstawę prezydentury” Bronisława można sobie przecież łatwo wyobrazić:
- Musisz Bronek tę ustawę natychmiast podpisać, bo jak nie to cię wywalę spod tego żyrandola !
- Tak jest !
A więc dialog w okresie prezydentury Bronisława niewątpliwie był. Dialog nie tylko „z życzliwym dystansem” do Donalda i Kopaczowej, ale w dodatku dialog intensywny. Trzeba bowiem zważyć na fakt, że Bronisław podpisał wszystko, co Donald (obecny Król Europy) wraz z Kopaczową mu przynieśli do podpisania, w tym np. 13 ustaw zwiększających podatki ! Słuszne jest zatem stwierdzenie Bronisława w trakcie puszczania przezroczy, że dialog stanowił podstawę jego prezydentury. Ale nie tylko dialog, skoro za każdym dialogiem w ruch szło złote pióro Mont Blanc Bronisława. Była to zatem prezydentura dialogu i złotego pióra Bronisława. Bronisław zmuszony był przecież z mozołem wypisywać np. kondolencje w zagranicznych ambasadach, wyrażając przy tym swój bul w nieutulonej nadzieji…
W trakcie puszczania przezroczy na temat swojej pięcioletniej prezydentury - pan prezydent odkrył po pięciu latach kolejną prawdę. Skoro społeczeństwo już się dowiedziało, że „woda ma to do siebie, że się zbiera i stanowi zagrożenie, a potem spływa do Bałtyku” – Bronisław odkrył, że „Im silniejsza i bardziej konkurencyjna będzie nasza gospodarka, tym Polska będzie bezpieczniejsza”. Jak jednak wdrożyć to odkrywcze prawo w sytuacji, gdy po ośmiu latach rządów PO-PSL i pięciu latach rządów Bronisława pozostał z gospodarki jedynie „ch…, d…. i kamieni kupa” ?
I na to wyzwanie Bronisław znalazł jakże trafną receptę. Bronisław po prostu będzie się nadal pochylać nad tym co z polskiej gospodarki pozostało, w tym nad polskimi przedsiębiorcami, którzy padali jak kawki w trakcie budowy autostrad i które dobiją urzędy skarbowe. Widocznym dowodem troski prezydenta jest przywrócenie przez Bronisława „Nagrody Gospodarczej Prezydenta”.
Tak więc każdy puszczony w skarpetkach przez skarbówkę przedsiębiorca polski będzie mógł mieć nadzieję, że otrzyma bezcenną nagrodę, którą postawi sobie na półeczce w mieszkaniu teściowej. Bo tylko tam jest nadzieja, że jej komornik nie dosięgnie, gdy zajęcie traktora nie wystarczy…
Bronisław zatem tak jak się pochylał, tak i będzie się nadal pochylać nad przedsiębiorcami, rozdając na uroczystych galach nagrody na lewo i prawo. Ale to nie wszystko ! W trakcie prezentacji przezroczy Bronisław zapowiedział kolejne, epokowe udogodnienie dla młodego przedsiębiorcy ! Wprawdzie w innych krajach młody przedsiębiorca jest zwalniany z opodatkowania w okresie rozruchu firmy, zaś kwota wolna od opodatkowania jest nawet kilkadziesiąt razy większa niż w teoretycznym państwie – dzięki innowacyjnemu zmysłowi prezydenta Komorowskiego młody przedsiębiorca w III RP posiadać będzie to czego inni nie mają: Kartę Młodego Przedsiębiorcy !
Nie muszę dodawać, że Karta Młodego Przedsiębiorcy otworzy oczy niedowiarkom i sprawi, że zamiast uciekać z III RP – walić tu będą wszyscy młodzi przedsiębiorcy, którzy zdążyli z III RP uciec. Bo Karta Młodego Przedsiębiorcy będzie niczym Karta Inwalidzka w PRL-u: dająca możliwość zrobienia zakupów w Biedronce bez kolejki, przyjęcia przez lekarza specjalistę z pominięciem lekarza rodzinnego i uwaga : także możliwość parkowania na tzw. kopercie, czyli na miejscu dla inwalidów !
Uzupełnieniem zapowiedzianej Karty Młodego Przedsiębiorcy będzie „przygotowanie specjalnych ustaw, które regulowałyby między innymi kwestię budowy mieszkań dla młodych ludzi”! Bronisław Komorowski powraca więc do zapomnianej już obietnicy Aleksandra Kwaśniewskiego, który w 1995 wprowadził "mieszkania dla młodych małżeństw" na szczyt listy politycznych obietnic. Od tego czasu minęło 20 lat i młode małżeństwa zdążyły się w oczekiwaniu na te mieszkania zmienić w całkiem dojrzałe małżeństwa, mieszkające nadal u rodziców. Ale Polacy mają krótką pamięć, a nowe młode małżeństwa są jeszcze bardziej naiwne od tych, które nabrał Kwaśniewski. Obietnica Bronisława mocno więc zalatuje Aleksandrem i jest tak samo realna jak wszystkie obiecane cudy Króla Europy. Króla, który finalnie „odseparował się” od stworzonego przez siebie, Platformę Obywatelską i PSL „folkloru i syfu”…
Na koniec nie sposób nie odnieść się do wypowiadanego przez wszystkie przypadki przez Bronisława słowa „bezpieczeństwo”. Oczywiście „bezpieczeństwa” by nie było bez Bronisława, który podobnie jak nad młodym przedsiębiorcą – pochyla się też nad „bezpieczeństwem”. To przecież dzięki koalicji PO-PSL oraz zwierzchnikowi armii – nasza armia jest dzisiaj tak zwarta i gotowa, że można ją zmieścić na większym stadionie. A gdyby odliczyć dowódców – widownia Stadionu Narodowego byłby w sam raz. Ale tak jak naszej armii nie może być bez szoguna, tak i „bezpieczeństwa” nie da się osiągnąć bez Bronisława.
Dodajmy zatem, że Bronisław – obok odkrycia właściwości wody i gospodarki - jest także autorem projektu usprawniającego naszą zdolność bojową. Słowa Bronisława „polski lotnik to jest taki, że jak trzeba będzie, to nawet poleci na drzwiach od stodoły” odcisnęły się na naszej armii, w tym zwłaszcza na flocie. Ale jak tu połączyć niezbędne wydatki na dwór Namiestnika z innymi, mniej ważnymi wydatkami ? Dlaczego więc w pokazie przezroczy w Pałacu Namiestnika zabrakło wykresu kosztów utrzymania Bronisława ? A jest się czym pochwalić, skoro dwór Bronisława jest droższy od dworu królowej Elżbiety…
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 2441 odsłon
Komentarze
Zawsze zastanawia mnie '
16 Kwietnia, 2015 - 07:21
Zawsze zastanawia mnie ''fenomen'' B.Komorowskiego.
Dyzma czy zręczny gracz udający Dyzmę?
Oto jest pytanie.
Pozdrawiam
markiza
Kapitanie!, a czy i kiedy wreszcie kardynał K. Nycz sPOstrzeże,
16 Kwietnia, 2015 - 08:46
że pan Bronek to faryzeusz, przechrzta, fałszywiec? Coś duzo czasu mu to zajmuje!, aby swego sąsiada ocenić.
"Widać, że bycie katolikiem dla niego jest jedynie jakimś parawanem, pod którym prowadzi walkę z Kościołem, z jego nauczaniem, bo jakże to inaczej nazwać.” - stwierdza ks. bp. Ignacy Dec
antysalon
życzliwy dystans
17 Kwietnia, 2015 - 08:12
Ten "życzliwy dystans" do opozycji pokazał Bredzisław od razu po 10 kwietnia, np. na lotnisku w oczekiwaniu na smoleńskie trumny...ten zakłamamy cynik teraz tylko kombinuje jak wygrać bo wie,że slużby ( do ustalenia pozostaje czy tylko krajowe) w niego zainwestowały a on przespał pięć lat...wywalenie tej kreatury to początek rozmontowywania systemu III RP...
Yagon 12
parafowal
17 Kwietnia, 2015 - 10:16
Witam! Panie szanowny Yagon nie do konca obronca szemranych towarzyszy przespal! Parafowal szereg ustaw sprzecznych z wola spoleczenstwa Polskiego! Bardzo Panu serdecznie dziekuje, za aktywnosc na forum,w przeddzien wyborow,ktore moga miec szczegolny wymiar dla dalszego trwania Polski! Mam stanowcze przekonanie,ze odzyskamy wolna ojczyzne! Klaniam sie!
ronin