SIŁY POSTĘPU W WALCE Z FASZYZMEM

Teraz dopiero okazuje się, co było fundamentem naszej demokracji. To Teatr Krystyny Jandy i „Gazeta Wyborcza”. Może się więc niebawem okazać, że w Polsce demokracji już nie ma, gdy pozbawiony gigantycznych dotacji teatr Krystyny Jandy splajtuje i w tym samym czasie upadnie spółka giełdowa „Agora”, która finansuje „Gazetę Wyborczą”…

Słowo „finansuje” jest oczywiście na wyrost, gdyż bez dotacji państwowych „Gazety Wyborczej” już dawno by nie było. A ściślej mówiąc – nie byłoby w Polsce demokracji. Bo „Gazeta Wyborcza” jest synonimem „demokracji”, tak jak za komuny synonimem „socjalizmu” była „Trybuna Ludu”. Upadek „Trybuny Ludu” był więc teoretycznym końcem socjalizmu w Polsce...

W praktyce jednak socjalizm przetrwał w „Gazecie Wyborczej” i w sponsorowanym teatrze Krystyny Jandy. Ba, nawet socjalizm w pełnej krasie rozkwitł wraz z coraz większymi kwotami, jakie na konto Agory wpływały z państwowych podmiotów za czasów koalicji PO-PSL. Można więc śmiało powiedzieć, że demokrację z socjalizmem dzieli bardzo cienka linia. W zasadzie demokracja różni się od socjalizmu tylko tym, kto komu płaci i ile.

Jak płaci mało – to jest socjalizm, jak dużo – to demokracja europejska. Taki np. mgr Stępień był już przecież w demokracji kosmicznej. 50 milionów dla jednej fundacji???

Zapytajmy zatem, z czym będziemy mieli do czynienia, gdy państwo zakręci kurek z pieniędzmi dla „Gazety Wyborczej” i teatru Krystyny Jandy ? I na dodatek dla mgr Stępnia? Odpowiedź jest prosta: to już będzie faszyzm.

Oczywiście, że faszyzmem jest też taki system, który sponsoruje nie-postępowe media. A więc te, które nie szerzą genderyzmu, pederastii, arabskiego multi-kulti oraz aborcji i eutanazji. I właśnie z takim systemem mamy do czynienia. Stąd więc się biorą nieustanne ataki socjalistów, lewaków i ogólnie rzecz biorąc sił postępu europejskich demokratów na faszystowski system Jarosława Kaczyńskiego. Bo europejscy demokraci to w gruncie rzeczy ci sami komunistyczni postępowcy, których znaliśmy w czasach PRL-u. Albo to są ich klony. Komuniści już wtedy budowali ludziom postęp. I też nie za darmo, choć pieniądze były wtedy znacznie mniejsze. Przekształceni w europejskich demokratów nie wyobrażali więc sobie, że po transformacji PRL w trzecią RP, mogli być kiedykolwiek odcięci od koryta… 

Jednak to się stało. I to nie tylko na Węgrzech, ale i w Polsce. Stąd takie larum w całym postępowym świecie, włącznie z oburzonym CNN. Nic więc dziwnego, że wydawało by się poważna instytucja - Stowarzyszenie Dziennikarzy Europejskich - podjęła rezolucję w obronie prywatnych mediów w Turcji, Polsce i na Węgrzech…. Zgromadzenie ogólne Stowarzyszenia Dziennikarzy Europejskich potępiło presję ekonomiczną, polityczną i policyjną wywieraną na prywatne media przez rządy niektórych krajów zrzeszonych w Radzie Europy. Jako przykłady wymieniono działania organów państwowych wobec węgierskiego dziennika „Nepszabadsag”, tureckiego „Cumhuriyet” i polskiej „Gazety Wyborczej.

Szacowne Stowarzyszene Dziennikarzy Europejskich zwróciło uwagę na spadek wpływów „Gazety Wyborczej” z reklam instytucji i spółek Skarbu Państwa ! Spadek wpływów GW jest więc dowodem, że w Polsce rodzi się faszyzm!  Warto więc przypomnieć, że wiosną br. zdecydowano, że firmy państwowe nie będą już wykupywać ogłoszeń w prasie, tylko publikować je tylko i wyłącznie w swoich serwisach internetowych. A z tych państwowych ogłoszeń przez lata utrzymywała się m.in. „GW”. Czyli nasza cherlawa demokracja...

Warto też odnotować słowa męczennicy Jandy, która wraz z innymi prześladowanymi przez reżim faszystowski Jarosława Kaczyńskiego, poskarżyła się na łamach Süddeutsche Zeitung: – Być może będę musiała zamknąć teatr… Janda ze łzami w oczach podkreśliła, że rząd nie przyznał jej na prowadzenie teatru dotacji, tak jak to robiła koalicja PO-PSL w poprzednich latach. Czyli w czasach, gdy w Polsce kwitła demokracja i wszystkim demokratom żyło się lepiej.

Z kolei Wałęsa, Kijowski i Róża von Thun (und so weiter) opowiadali o tym, że Jarosław Kaczyński to dyktator, a Lech Wałęsa dodatkowo zaapelował “do Niemiec i całego świata”, żeby zagrozić polskiemu rządowi wykluczeniem z Unii Europejskiej…

Tak więc każdy, kto jeszcze nie wiedział czym jest faszyzm już wie, że jest to system, który odciął od koryta tych, którym się to koryto słusznie należało…

Wzorem dla postępowego świata jest Hilary, która wyłącznie żyła z dotacji, a teraz ma szansę zostać Prezydentem Stanów Zjednoczonych. Dotacje płynęły z całego świata – w tym z krajów arabskich a nawet z Rosji i oczywiście od Sorosa. Soros już utrzymuje przy życiu konającą GW, choć potrzeby gazety są znacznie większe, by ostatecznie pokonać faszyzm i ciemnotę katolicką. A faszyści bezczelnie kasy Michnikowi nie dają !

A Krystyna Janda? Może wreszcie pójdzie po rozum do głowy i zacznie czytać Koran w swoim teatrze, do którego nikt nie przychodzi? Kto wie, może znajdzie bogatego sponsora z Arabii Saudyjskiej? Bo na faszystów już żaden europejski postępowiec liczyć nie może...