Sondaże-jak to działa. Masochizm Polaków?
Sondaże stały się od 2007 roku elementem walki politycznej. Według mojej oceny nie są w żadnej mierze miarodajnym wynikiem poparcia społeczeństwa dla danej partii politycznej. Podchodząc bardzo sceptycznie do wyników publikowanych i komentowanych gdzie się da i jak się da zauważyłem pewną prawidłowość.
Kiedy Prezes PiS pan Jarosław Kaczyński nie zabiera głosu w żadnej sprawie a tym bardziej w sprawie zamachu w Smoleńsku wyniki sondaży są zrównoważone. Pokazują lekką przewagą PO lub PiS. Kiedy nasilają się wypowiedzi PiS na temat Smoleńska, ujawniana jest kolejna afera rządzących lub ustawy zatwierdzane przez Sejm są niekorzystne dla społeczeństwa, poparcie dla PiS maleje natomiast dla PO bardzo rośnie. Przesłanie jest jednoznaczne-bądź cicho bo będzie ci spadać.
Od jakiegoś czasu na podstawie sondaży uważam, że Polacy są narodem masochistów. Im gorzej dla społeczeństwa tym bardziej społeczeństwo popiera ten rząd.
Polakom żyje się gorzej , rośnie poparcie dla rządu. Rząd każe strzelać i bić demonstrantów,dzieci i kobiety, Polacy w sondażach dają temu rządowi największe poparcie.
Schizofrenia paranoidalna.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 2336 odsłon
Komentarze
yupiter
22 Listopada, 2012 - 12:59
Z sondażami to jak w tym kawale,pyta się dyrektor banku Polaka,ile jest dwa dodać dwa,Polak mówi cztery,żle odpowiada dyrektor,te same pytanie zadaje Niemcowi,i Niemiec również mówi cztery,znowu żle,więc pyta się Żyda ile to jest dwa dodać dwa,a Żyd odpowiada, ile to ma według pana dyrektora być,brawo mówi dyrektor,nadaje się pan do tej pracy
pozdrawiam
Dziś widziałem na wp
22 Listopada, 2012 - 14:34
Dziś widziałem na wp sensacyjny tytuł o wzroście dla POalfonsów. Co do mnie, to śmiech pusty mnie bierze, ale lemingi wierzą takim informacjom jak w święty obraz.
Sondaże
22 Listopada, 2012 - 14:38
Według PKW w uniegłorocznych wyborach mogło wziąć udział 30 762 931 obywateli, wzięło 15 050 027.
Czytelników gazet i książek jest w Polsce według szacowań 1,2 - 1,5 miliona. Do tego można doliczyć pół miliona internautów, którzy zaglądają do publicystyki w sieci, a nie kupują gazet. Razem 2 miliony. Z tego mniej więcej połowa czyta, nie ruszając wargami. Doliczmy jeszcze pół miliona "nieczytających" tych, którzy ogladają telewizję i słuchają (ze zrozumieniem) radia.
Można założyć więc, że jakieś 10% czynnych wyborców podejmuje decyzję świadomie. To samo dotyczy ankietowanych w sondażach.
Możemy sobie włosy z głów (i nosów) wyrywać, a i tak o wyniku wyborów decydują "niebieskie szkła kontaktowe". (Ooo! Dopiero teraz uchwyciłem TEN sens tytułu programu Miecugowa).
<p>ro</p>
Nie wyobrażam sobie sytuacji
22 Listopada, 2012 - 17:28
że nie tylko świadomy obywatel ale nawet zwykły "zjadacz chleba" zmienia swoje poglądy polityczne wielokrotnie w oparciu o jakieś bieżące wydarzenia. W każdym razie ja takich osób nie znam. Zwykle jest tak że popiera się jakąś opcję w dłuższym okresie czasu, a jeśli nasyępuje zmiana preferencji, to raczej również długotrwała. W związku z tym uważam metodę słupków za niewiarygodną. To co napisałem chyba zgodne jest w aspekcie logicznym z tezami Autora.
Sondaże
22 Listopada, 2012 - 18:50
Z mojego wyczucia i śledzenia sondaży ,uważam że jest to manipulacja. Przebywam wśród zwoleników różnych partii i słyszę jak wielu zmienia poglądy ,odcina się od platformy ,widzi kłamstwo,nieudolność gospodarczą i manipulacje polityczną.
Inna sprawa że wszytkie media nadają na jedną melodię.
Potrzeba jednego ogólnopolskiego programu polityczno-społecznego ,które by sprzyjało prawicy i opisywało jak faktycznie jest,kontrolowało poczynania rządu.
Wiele osób widzi świat jak go telewizja maluje.
Nie każdy zwłaszcza w wieku starszym zagląda do internetu.