Niepłonąca ambasada

Obrazek użytkownika Anonymous
Kraj

Właśnie wróciłem z rutynowego spaceru z psem po ulicy Spacerowej. Rutynowy spacer po Spacerowej zupełnie nieoczekiwanie przywiódł mi na myśl pewną powieść Gabriela Garcii Marqueza. A raczej jej tytuł, który brzmi:

 

Kronika zapowiedzianej śmierci.

 

Ale – przynajmniej mam taką nadzieję – nie o śmierć tu chodzi. Chodzi o Ambasadę FR, którą tak „brutalnie” niedawno zaatakowano. Od późnego wieczora 11 listopada przy na tyłach ul. Spacerowej trwa ożywiony ruch organów. Organów ścigania. Początkowo wydawało się to uzasadnione chociażby śledztwem w/s „brutalnego ataku”. Ale mija już trzecia doba, a ruch nie ustaje...

 

Podczas spaceru po Spacerowej ok. godz. 17.00 zauważyłem, że obok tylnej bramy ambasady stoją dwa policyjne furgony (chyba marki Mercedes) z przyciemnianymi szybami. Nieco dalej, w stronę Placu Unii Lubelskiej, u zbiegu Spacerowej i Goworka, kolejne dwa, przy których ustawiono nawet Toi Toi`a, zapewne na potrzeby funkcjonariuszy. Ponieważ jeden funkcjonariusz akurat miał potrzebę, zauważyłem że jest on w czarnym, bojowym mundurze, chociaż (jeszcze?) bez oporządzenia.

 

Dziwne to jakieś. W tzw. zwykły dzień nigdy nie widziałem takiej „mobilizacji” pod Ambasadą FR.

 

 

Czyżby organy prowadziły jakieś przygotowania? A może tylko w spektakularny sposób demonstrują rosyjskim dyplomatom swoją gotowość?

 

Naprawdę nie wiem. Ciekawy jestem, jak będzie wyglądała sytuacja podczas wieczornego, rutynowego spaceru z psem po ulicy Spacerowej...???

 

 

0
Brak głosów

Komentarze

próbuję sobie wyobrazić dramatyzm podczas ostatnich rutynowych spacerów po ulicy Spacerowej:
biedny pies chciałby na trawie przed ambasadą odrobiny intymności, a tu nie ma, organy podpatrują, a może nawet przeszkadzają w skupianiu się.
...............................................
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a Magyart Ps.33,5

Vote up!
0
Vote down!
0

...............................................
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a Magyart Ps.33,5

#390530

Psu organy wiszą. Jak to psu ;-)))!

Pozdrawiam

Vote up!
0
Vote down!
0
#390531

że taki piesek to świetny kamuflaż...

Vote up!
0
Vote down!
0
#390534

Jaki znowu kamuflaż ;-)))? Pies ma w nocy kamuflaż naturalny, bo jest czarny. Ja natomiast kamuflażu nie noszę ;-)!

Pozdrawiam

Vote up!
0
Vote down!
0
#390535

Kolejny tępomat :-)))!

Vote up!
0
Vote down!
0
#390554

Szacun tł. Wielki szacun. Zmysł obserwacji i informowania to Ty masz. Potrzeba nam takich ludzi :))

O mój skwer nawet nie pytam. Widziałem w relacjach.. Zdeptany. Aż żal patrzeć.
Oj nie mają Warszawianie szacunku do do wielkich patriotów, nie mają.

NIEPOPRAWNY INACZEJ

Vote up!
0
Vote down!
0

NIEPOPRAWNY INACZEJ

#390571

...

Vote up!
0
Vote down!
0
#390573

...NIEPOPRAWNY INACZEJ

Vote up!
0
Vote down!
0

NIEPOPRAWNY INACZEJ

#390584

mnie tylko te toj-toje. Jak postoją do przyszłego roku (może tak się zdarzyć) to będzie trochę słabo jak spłonął podczas kolejnego Marszu - prezydent przepraszający Dzielny Naród Rosyjski i Prezydenta Putina za spalone sracze to na Arenie Międzynarodowej zostałoby przyjęte z uznaniem raczej umiarkowanym i takie agencje ratingowe to i owo dla przykładu mogłyby nam jeszcze bardziej obniżyć. Gorszą obawą może być jeszcze zaprószenie w kiblu ognia przez nieuważnego policjanta, który w toi-toju skryłby się na nielegalnego "dymka". Może tak się wydarzyć gdyż jak wszyscy wiemy, a ci w ambasadzie wiedzą to najlepiej, że tylko bumaga nie płonie. Może z tej sytuacji z profesjonalnym pilnowaniem ambasady wyniknąć problem i to nie jeden. Zwłaszcza, że tego ćwierćinteligenta (on nawet nie jest półinteligentem) Sienkiewicza zostawiono na stanowisku.

Pozdrawiam

 

HdeS

Vote up!
0
Vote down!
0

HdeS

#390578

Okopów nie widziałem ;-). Wkrótce rutynowy, wieczorny spacer z psem ulicą Spacerową. Zobaczymy, co tam słychać... i widać.

Pozdrawiam

PS. ToiToi był tylko jeden. Tak mniej więcej w połowie ogrodzenia MON.

Vote up!
0
Vote down!
0
#390580

liczba toi-tojów nie gra roli są tak samo niebezpieczne pojedyncze jak i zgrupowane w związku taktycznym :-). Nie ma rady, sprawa jest wagi co najmniej państwowej.

Pozdrawiam

PS: Proszę zwrócić uwagę szanownemu psu aby nie posuwał się do niepotrzebnych prowokacji. Np. wtykania w swoją kupę tęczowej flagi.

HdeS

Vote up!
0
Vote down!
0

HdeS

#390581

Pies nigdy nie robi więcej niż potrzeba ;-)!

Vote up!
0
Vote down!
0
#390588

HdeS

Vote up!
0
Vote down!
0

HdeS

#390589

Tym razem tępomatka :-)))!

Vote up!
0
Vote down!
0
#390583

Ale rozśmieszyły mnie Wasze komentarze, wielkie dzięki za dobry nastrój przed spaniem :-)

Vote up!
0
Vote down!
0
#390593

No, to dobrej nocy :-)!

PS. Niemniej jednak to nie jest notka satyryczna. Opisałem to, co naprawdę widziałem.

Vote up!
0
Vote down!
0
#390595

Wiem, ze notka jest serio. Ja przeczytałam ją zaraz po ukazaniu się, chyba jako pierwsza :-), ale nie miałam nic mądrego do dodania, więc nie skomentowałam. Teraz, po długim odejściu od komputera, przeczytałam już tylko komentarze i dlatego tylko na nie zareagowałam.
Co do spania, to jutro mogę pospać, zatem jeszcze chwilę z Wami zostanę :-) Ale życzenia dobrej nocy czy dobrego dnia zawsze przyjmuję chętnie niezależnie od okoliczności :-)

Vote up!
0
Vote down!
0
#390598

Prawdę mówiąc, trochę niepokoi mnie ta aktywność pod płotem ambasady. Boję się, że coś knują, że czegoś się doszukają (niekoniecznie dosłownie).

Vote up!
0
Vote down!
0
#390599

... z psem po ulicy Spacerowej:

Przed bramą ambasady FR pozostał na stand by`u jeden bus policyjny. To niewątpliwie nowość.

Pozostał też ToiToi u zbiegu Spacerowej i Goworka, ale już bez asysty policyjnej ;-)! Wygląda bardzo zabawnie, bo stoi na wysepce na środku jezdni, rozdzielającej drogę rowerową do pasa dla samochodów.

Wygląda więc na to, że wyraźnie wzmocnione siły policyjne demonstrują swoją gotowość pracownikom i mieszkańcom ambasady.

To chyba tzw. symetryczna reakcja po brawurowym udaremnieniu przez milicję rosyjską "brutalnego ataku" na ambasadę RP w Moskwie ;-).

Vote up!
0
Vote down!
0
#390594

To oczywiste, że ambasada jest niepalna. Trudno spalić ambasadę swoich mocodawców. A, że coś spalić się musiało, to padło na tęczę. Nawet pozytywnie, bo nikt się nie spalił, nikt nie stracił dachu nad głową. A przecież mogli spalić jakiś dom.
Przypuszczam, że oba wydarzenia były prowokacjami. Możliwe, że za prowokatorami ruszyło spontanicznie kilku uczestników Marszu, bo rzeczywiście trudno zakładać, że 100-tyś. tłum to same aniołki. Kilku na pewno przyszło tam dla draki. Prowokatorzy z oczywistych względów nie mogli spalić ambasady. Musiała wystarczyć budka (swoją drogą, dlaczego pusta?). A, żeby telewizornie miały co pokazywać, to przy okazji spalili tęczę. Bo to i szkody materialne niewielkie (nie wierzę w realność kwot przeznaczanych na renowację, w rzeczywistości zapewne są grubo przeszacowane, a różnicę chowają do kieszeni lokalni kombinatorzy) i znikome niebezpieczeństwo dla ludzi. I jeszcze jak widowiskowo płonęła (przypominam, miała tym razem być niepalna!)

Vote up!
0
Vote down!
0

M-)

#390632

...Wielce Szanowny Autorze.
Wybacz , w związku z szerzącym się zjawiskiem totalnej agresji pałkarzy :
"whore, and quickly Beaters are ready" :-))- sugeruję:
Niech Autor zmieni trasę spacerów i "wygódkę", dla swojego psa-
- sorry, Pana Psa....ze Spacerowej , na ;
róg Pięknej i Al.Ujazdowkskie , albo, Krzywickiego 24
serdecznie pozdrawiam, obu Panów,
"jajakobyły, właścicil Rexa,
Marek
ps.
... wzdłuż Spacerowej, ktoś ?!! (KGB), wysypuje Polon- 210

Vote up!
0
Vote down!
0
#390645

Jakże trafnie zdefiniowana notka.
Gorliwi "patrioci", równie chyba zdezorientowani jak ta niedoświadczona narodowa młodzież, wspólnie "ciągną" tęczę, pomagając polskojęzycznym mediom rozdmuchiwać ten temat, w myśl zasady : dopóki płonie tęcza nie płonie belweder.

O zagubieniu "patriotów" niech świadczy ilość komentarzy na ten temat i stracony czas (obserwowanie i informowanie, zwane kiedyś donoszeniem).

Trudno dziś odróżnić usłużnego idiotę, od zagubionego patrioty, a tego z kolei od tajnego współpracownika.
Wszyscy jednym chórem podbijają bębenek.

NIEPOPRAWNY INACZEJ

Vote up!
0
Vote down!
0

NIEPOPRAWNY INACZEJ

#390648

Gdzie złamas dopatrzyły się tęczy w notce?

Pytanie oczywiście retoryczne ;-)))?

Vote up!
0
Vote down!
0
#390659

Ciekawa jestem, co się dzieje tam dzisiaj. Zajrzałeś w czasie spaceru?

Vote up!
0
Vote down!
0
#390732

ToiToi stoi, zostawiony chyba do użytku spokojnych "żytieli" miasta stołecznego, co jest dość zabawne wziąwszy pod uwagę jego lokalizację... ;-).

Pod bramą od Spacerowej cały czas jeden bus policyjny.

Rano, ok. 8.00, zaszokował mnie patrol policyjny: dwóch panów na czarno z bronią długą(!) na plecach.

Vote up!
0
Vote down!
0
#390740

No wiesz, kibel pod ambasadą! Toż to skandal międzynarodowy!
Ale serio: mocno niepokoi mnie, co oni tam knują. Bo że coś knują, nie mam wątpliwości.

PS. Kiedy pierwszy raz, dość dawno, napisałeś o spacerach koło ambasady, zrozumiałam, że to ambasada francuska (źle zinterpretowałam to FR). Dlatego byłam trochę zdziwiona, kiedy z satysfakcją pisałeś o nawożeniu trawników, no bo co można mieć do Francuzów (co prawda coś tam by się znalazło). Kiedy później napisałeś, że mieszkasz w tej okolicy, w której mieszkasz, dziwiłam się, że aż na Piękną wyprowadzasz psa. Dopiero całkiem niedawno zorientowałam się, że byłam w "mylnym błędzie".

Vote up!
0
Vote down!
0
#390747

Kibel nie jest pod ambasadą. Kibel jest na wysepce rozdzielającej pasy ruchu na Spacerowej, w miejscu gdzie "wpada" w nią Goworka ;-)!

Francuzi całkowicie zasługują na mojego psa, ale mamy do nich za daleko ;-)))!

Vote up!
0
Vote down!
0
#390750

Nie żartuj! To musi całkiem nieźle wyglądać, tak wyeksponowany kibelek ;-) Taki samotny niebieski żagiel ;-)
W poniedziałek to wszystko obejrzę, "detalicznie".

Vote up!
0
Vote down!
0
#390751

Ciekawe, że i mnie przyszedł do głowy ten wiersz ;-)))!

Vote up!
0
Vote down!
0
#390752