JUDOPOLONIA GALOPUJĄCA-CZĘŚC DRUGA...PRZEDOSTATNIA

JUDOPOLONIA...Określenie to tak długo istnieje w polskiej rzeczywistości,jak długo próbuje się ośmieszyc wszelkie próby udowodnienia tej tezy(?)A wszystko zaczęło się dawno temu.Po długich latach przebierania nóżkami u zaborców syjoniści dostali obietnicę utworzenia czegoś na kształt państwa.Miało ono znajdowac się pomiędzy Rosją,a Prusami. W wyniku niespodziewanych okoliczności nie doszło do tego. Powstało Księstwo Warszawskie.I cóż...Myślał,by ktoś,że to koniec?Od tamtej pory Polska,jako twór polityczny stała się odwiecznym wrogiem Żydów(w ich mniemaniu).Przykłady można mnożyc,ale wystarczy podac tu tylko struktury UB.Nikt nie walczył z taką zaciętością z Polakami,nawet naziści niemieccy.Młodzież żydowska jest odpowiednio ustosunkowana do kwestii polskości po latach indoktrynacji zaczynającej się od najmłodszych lat.Obozy szkoleniowe,tzw kibuce, niczym nie różnią się od placówek hitlerjugend.Aż dziw bierze,gdy porównuje się funkcjonowanie państwa Izrael,a Niemiec hitlerowskich.Czy prawdą jest to,że Main Kampf jest przekładem Talmudu?Wszystko na to wskazuje...Panowie i panie!Dlaczego tak się dzieje,że po 22 latach tzw.nowej Polski nie można uporac się z problemami bytowymi ogromnej liczby Polaków?Czy nie chodzi o to,by Goj był na najniższym szczeblu drabiny społecznej?Powie ktoś-to nie takie proste,bo przemiany,bo kryzys,bo brak pieniędzy.No tak!Podam jeden przykład(wzorując się na Francji)jak można w stosunkowo krótkim czasie stworzyc ok.miliona miejsc pracy.Tanie budownictwo społeczne-wielka płyta. Tzw fabryki domów potrzebują siły roboczej.Potrzebują stali,cementu i żwiru.Huty zaczynają byc opłacalne. Żwirownie pracują pełną parą i kończą się problemy z powodziami stulecia(pogłębione koryta rzek).Przez zwiększony popyt na materiały budowlane spada ich cena. Do tego należy doliczyc siłę roboczą potrzebną do stawiania budynków,co rozwiązuje kolejne problemy z bezrobociem i problemami mieszkaniowymi Polaków.Polska na długi czas zostaje gospodarką samowystarczalną,co udowodniły władze II RP,że w krótkim czasie można podnieśc kraj z ruiny.Postawiono na zapotrzebowanie wewnętrzne i lawina sukcesów ruszyła.Zbyt proste?Właśnie to mnie najbardziej dziwi,że Polacy poszukują jakiś mrzonek i idą za fałszywymi prorokami.I to co dzisiaj się dzieje jest pokłosiem naszych decyzji.Każdy myślący człowiek potrafi liczyc i powinien odpowiedziec sobie na pytanie,czy rzeczywiście tzw nasi bohaterowie chcą naszego dobra,czy dobra własnego... Ilu z was dotknęła osobiście sytuacja niemocy w urzędach państwowych, podczas gdy inne osoby bez trudu zdobywają to co chcą? Nawet u tego samego urzędnika,który przed chwilą powtarzał mantrę-nie da się.Nawet po próbie przekupstwa? Ilu z was jest zmęczonych już tą krainą cudów?Niecz zgadnę.50%?Druga połowa jeszcze się uczy,więc wszystko przed nimi...W ciągu ostatnich lat nastąpił swoisty szturm na wysokie urzędy w tym kraju osób o charakterystycznym nazwisku,lub rysach twarzy.Zwróccie uwagę na to,co dzieje się wokół was.Wczoraj wymieniono komendanta głównego policji stołecznej,bo nie mieścił się w normach.Zastąpił go pan o nazwisku osobliwym-Schosler. Czy przypadkiem można nazwac tą nominację?W wojsku już zostali wszyscy wymienieni(oficerowie wysokiej rangi). Czy przypadkiem można nazwac tą swoistą wyższośc inteligencji osób o pochodzeniu takim,a nie innym?Czy goje są głupcami wg tych panów?Chyba,że kierują się słowami klasyka z GW pana Michnika(cyt.Polacy to stado baranów i pójdą tam,gdzie im każę).Dziś,tzw stan zagrożenia od wschodu,czy opcja niemiecka ma na celu przysłonięcie nam prawdziwego obrazu wojny.Wojny,która toczy się od kilkuset lat.Od zwycięstwa naszego zależy,czy Polska będzie tym krajem,jakim miał byc w oczach ojców założycieli.Krajem,gdzie nasze dzieci będą miały równy start,a nie krajem równych i równiejszych. Gdzie równiejszym jest osoba o odpowiednim pochodzeniu bliskowschodnim.Wiem,że ciężko czasem przyznac się do błędu,ale wyższośc ludzi zrzeszonych na tym portalu(i nie tylko)nad tzw.lemingami polega na tym,że lubimy i umiemy myślec.Proponuję państwu szerzej spojrzec na problem(a raczej jego brak)polskich partii narodowych,które istnieją na polskiej scenie politycznej kilkadziesiąt lub kilkaset lat.Partie,które znane są szerzej jako partie faszystowskie(tak mamy o nich myślec wg rządzących)choc takimi nie są,bo w swoich szeregach mają ludzi różnych pochodzeń.Ale ludzi myślących po polsku.Bo Polskośc,to stan ducha,Polskośc to idea...A nie prywatny folwark ludzi,którzy noszą dziś laury dzięki dekretowi Bermana (zmiana nazwisk z żydowskobrzmiących na polskobrzmiące, by mieszac się z ludnością tubylczą).Brzmi to niewiarygodnie,ale to prawda.Nawet ludzie,których w jakimś stopniu szanujemy też korzystają z tego dobrodziejstwa.Swoją drogą,to nigdy nie wytłumaczyli,dlaczego tak się stało?Może właśnie dlatego nigdy nie otworzono archiwów IPN?W myśl zasady,ze Polakom prawdy nie trzeba,Polakom potrzeba wroga,a pózniej już poleci...Dziś stoimy przed wyborem naszej przyszłości i co najważniejsze-przyszłości naszych dzieci.Czy moja córka z powodu starosłowiańskich korzeni(konk. białochorwackich)ma miec ustaloną pozycję sprzątaczki? Zacznijmy wreszcie dokonywac wyborów samodzielnych,a nie wyborów pod wpływem chwili.Bo umiejętnośc grania na czułej strunie polskości panowie ELYTA opanowali do perfekcji.Proponuję lekturę o NOP,PPN i ONR.Sami oceńcie, czy taki diabeł straszny,jak go malują.W przeciwnym razie tacy panowie jak Szczynukowicz,Stolzman,Stefan Michnik, syn szmalcownika Palikot czy inni będą mieli pole do popisu.A panowie tacy jak Kalkstein muszą wiedziec,że naród polski może go obdarzyc zaufaniem,ale najpierw musi rozliczyc się z przeszłością i powiedziec dlaczego ojciec zmienił nazwisko.Bo biorąc pod uwagę,kto korzystał w głównej mierze z dekretu Bermana,nie stawia go w jasnym świetle.W myśl zasady,że jak ktoś coś ukrywa,to ma coś do ukrycia...