Jeśli w Wawce bezrobocie wzrośnie do 30%

Obrazek użytkownika Anonymous
Kraj

..będzie to oznaczało, że ktoś się wreszcie zabrał za porządkowanie wydatków.

Jeśli zostaną zlikwidowane tak zwane powiaty, przechowalnia partyjnego nieudacznictwa, będzie to oznaczało, że mamy w Polsce jakiś rząd.

Jeśli zostaną zlikwidowane ochlane forsą urzędy zajmujące się bezrobotnymi, mopsy, sropsy i dropsy, będzie to oznaczało, że ktoś ma wolę zmian. Na bruk ze skurwysynami!

Jeśli odetnie się od państwowego cycka bandę nieudaczników w rodzaju sportowców, reżyserów czy innych gówniarzy udających artystów czy coś podobnego, będzie to znaczyło, że "grosz do grosza a będzie kokosza.

Ale tu pustka.
Zestrachany Tusiu
zestrachany rząd
A idźcie wy stąd
Do diabła!

0
Brak głosów

Komentarze

Dzięki za text. Też tak myślałem, ale jak pisałem w podobnym tonie to boję się chodzić po mieście...

Vote up!
0
Vote down!
0
#75968

Popatrzcie na ZUSy, USKARBOWE.
Spółki SPAŃSTWA. Co tam się wyrabia! A i tak jak chcesz dostać dofinansowanie z UE to musisz kark zginać przed kancelarią adwokacką, która pomoże w ich zdobyciu. I tak jest ze wszystkim!
SUPER TEXT!!!

Vote up!
0
Vote down!
0
#75976

A nie lepiej od razu "iść na całość" i reaktywować oraz wykorzystać "przetwórnię" w Oświęcimiu? Byłoby "humanitarnie", "ekologicznie" i nowocześnie. A i UE jak sądzę nie poskąpiłaby dotacji na tam wzniosłe przedsięwzięcie. Emerytów, rencistów, kaleki, chorych, bezrobotnych i resztę "skurwysynów" zlikwidować. A pozostanie sama "zdrowa tkanka społeczeńtwa".
Teraz już wiem kto i po co tak optował za "integracją Jewropejską", oraz komu na rękę działania w stronę "rządu światowego".
Nie zapytam nawet "Człowieku dokąd zmierzasz?". Bo tutaj to bezcelowe.
W. red

Vote up!
0
Vote down!
0

W. red

#75986

mieszkam w Oświęcimiu, jestem emerytką i nie myślę o likwidacji, a na poważnie to"integracją Jewropejską będzie nam się jeszcze odbijać,

Vote up!
0
Vote down!
0

Marika

#76024

Mam nadzieję, że nie poczułaś się urażona, bo ironia w mojej wypowiedzi była zauważalna ;)
A co do "jewropy" to nie tylko tak jak Ty jestem do tego przekonany. Co nawet jestem tego pewien.

pozdrowienia

W. red

Vote up!
0
Vote down!
0

W. red

#76031

nasze miasto jest piękne, niestety z uwagi na obóz tworzą strefy ochronne i nieraz decydują inni o rozwoju miasta, a największy zakład ZCHO, obecnie Firma Chemiczna Dwory, którą budowali Niemcy zatrudniała w czasach świetności ponad 12 000 tys pracowników teraz niespełna 1600 i te dzikie prywatyzacje rozłożyły polską chemię.

Vote up!
0
Vote down!
0

Marika

#76034

Niestety efekty tej "operacji" można rozciągnąć na całość gospodarki :(

W. red

Vote up!
0
Vote down!
0

W. red

#76043

Przeczytaj artykuł a potem komentuj.
Po co Ci MOPS? Po co komukolwiek? Od kilkunastu lat opiekujemy się panią K. Kupujemy jej lekarstwa, wozimy do lekarzy czy załatwiamy jakiekolwiek sprawy.
Kilka lat temu STRAŻNICY MIEJSCY w ramach tzw. wykonywaniu obowiązków sprawdzali pozwolenia na sprzedaż kwiatów na jednym z bazarów. Oczywiście nikt takiego pozwolenia nie miał ale ci od dużych, nowoczesnych samochodów mogli dalej sprzedawać a do tzw "babek" się przypie... no i bardzo młody koleś około lat 15- 16 zwrócił uwagę jednej gnidzie, że ta "babka" to Pani i pozwolenie ma wytatuowane od 44 roku na ręce. I tak być powinno tylko wstyd mi, że ta sama "babka" MUSI sprzedawać kwiaty, aby zarobić na chleb...
Także wybacz- MOPSOM, DROPSOM, FUNDACJOM ja dziękuję! Nie dołoże do akcji CARITASU, OWSIAKA i innych gnid. Możesz ich palić gdzie chcesz- może na to bym się oburzył, gdybym wiedział, że twoje groźby są prawdziwe...

Vote up!
0
Vote down!
0
#76067

Nie bardzo rozumiem twój koment.
A niby dlaczego miałby ktokolwiek coś takiego robić? I co to ma wspólnego z artykułem głównym?
Kolo pisze tylko, że siedzące i namnożone stowarzyszenia, organizacje itp. są nikomu niepotrzebne. Odnoszę wrażenie, że nie miałeś nigdy do czynienia z np. UPRACY. Po co jest te cudactwo? weź mi wytłumacz, bo jełop jestem i nie rozumiem po co utrzymywać bandę nierobów i nieudaczników (no za sukces życiowy to chyba nikt nie uzna pracy w UP za 2tys miesięcznie). Mam kilka razy w roku styczność z tymi debilami. Nie dość że komórka specjalnie powołana do tego, aby udzielać informacji jest kompletnie nie przygotowana do tego, nie ma zielonego pojęcia o co chodzi, a nawet KŁAMIE w niektórych kwestiach to w godzinach pracy chodzi na zakupy! Jestem wzywany do UP i USKARBOWEGO bo zatrudniłem osobę niesprawną (kolo nie ma nóg- po wypadku motocyklowym mu je amputowano). Co miesiąc muszę spowiadać się biurwie z tego, że koleś nie ma nóg i cały czas pracuje u mnie. A 4 tys pln wziąłem od UPRACY na dostosowanie dla niego miejsca pracy a nie na dziwki. Tak jest co miesiąc od 2 lat. Jeden dzień w miesiącu poświęcam na tłumaczenie qrwom, że koleś ciągle nie ma nóga ja już te 4 tys wydałem. I zawsze słyszę to samo:"a- rzeczywiście, ale chyba to nie jest dla pana problem". A jak pierwszy raz dostał premie i żeby uczciwie było to opłacone zostały wszystkie podatki to wezwali go na komisje lekarską, aby sprawdzić czy mu nogi nie odrosły. Zresztą rentę ma tylko na 5 lat...
Czasami jak czytam takie wpisy to się zastanawiam czy kiedykolwiek mieliście styczność ze światem realnym czy nadal jesteście w METINIE...
W ZUSie kiedyś byłeś? Się przejdź. Nie dlatego żeby coś załatwić, ale aby pozwiedzać. Np. w Augustowie jest ZUS który zwiedzałem kilka lat temu. Ma fontannę i zajebistą windę! Warto zobaczyć. No i schody, na które nie zmieści się żaden wózek inwalidzki. Teraz pewnie ma podjazd... A szkoda, bo to nie jest potrzebne. bo co ma robić w ZUS osoba na wózku- no czyli jak pisałeś.
A co do dotacji z UE to kiedykolwiek miałeś z nimi do czynienia? Nawet nie wiesz jak trudno wypełnić ich dokumenty, a potem nauczyć tych wszystkich fachowców co im wolno a co nie... Wczoraj oglądałem BRASIL- to jest podobnie z tymi pieczątkami.
Czy jest integracja, czy jej nie ma to dla Polski bez różnicy. Może nie zauważyłeś, ale wcale nie musimy mieć tego samego prawa jak cała Unia. Ani też nic drastycznego się nie zmieniło w kwestii podatków, własności prywatnej czy prywatyzacji jak niektóre oszołomy kłamali w mediach nawołując do głosowania przeciwko (ja też byłem przeciw w tamtym momencie- no korzystaliśmy z wielu programów dostosowawczych dla 3go świata, stypendia, oddłużanie poprzez prace nad zagospodarowaniem środowiska naturalnego, dofinansowanie do badań naukowych itd.) ale teraz strasznie się cieszę że jestem w Unii. Ceny wielu produktów spadły- samochody, lodówki, ubrania, a dobry ALKOHOL aż o 30%!!!
Same plusy.
Ocho już słyszę- a ja kupuje tylko Polskie. Tak robią Niemcy i za to ich podziwiam.

Vote up!
0
Vote down!
0
#76064

Pało - jak nie zrozumiałeś textu to przeczytaj 5 razy.

Vote up!
0
Vote down!
0
#76065

Może jestem przewrażliwiony na lansowane "nowoczesne wartości" i stąd moje odniesienie wypowiedzi autora do "klientów" tych instytucji, a nie do urzędów.
Już bez emocji przeczytałem wypowiedź i istotnie przyznaję, że źle odczytałem
intencje autora. Za co bezwzględnie należą mu się przeprosiny z mojej strony.
O rzeczywistej przydatności tych urzędów nawet nie podejmuję się polemiki bo tu
akurat sprawa jest oczywista. Co wcale nie oznacza że nie są potrzebne. Bo są, tyle że mówiąc oględnie "pracują niewłaściwie" gdyż zajmują się "urzędowaniem" a nie pomocą dla ludzi z myślą o których zostały utworzone. Z resztą jest to typowe dla "biurokracji" zjawisko - przerost formy nad treścią. I nie bierze się to z nikąd, a spowodowane jest nadmiarem regulacji prawnych (nie jednokrotnie ocierających się o absurd). A trzymanie się kurczowo "wyprodukowanych" ustaw, rozporządzeń, uchwał itd,itd jest z kolei efektem "metodologii" ich pracy. Wymagającej wszystkiego "czarno na białym" by nikt nie mógł zarzucić im niedociągnięć w ich pracy. Która jest oceniana według jakichś kryteriów i zasad które miały to regulować.Tyle że nie zdaje to egzaminu w konfrontacji z rzeczywistością. Co jak sądzę spowodowane jest tak brakiem wyobraźni "ustawodawców" jak i tym że nie wszystko da się opisać za pomocą przepisów i nimi wymusić prawidłowe działanie lub efekty. Uczciwości i rozsądku w każdym razie na pewno.
Nie musisz przekonywać mnie co do pracy,efektów i sposobu działania wymienionych instytucji, bo tu pełna zgoda. Tym bardziej, że ze sposobem ich pracy mam styczność od ponad trzydziestu lat. W tym od dwudziestu prowadząc "działalność gospodarczą" ;)
I choć jak na wstępie zaznaczyłem przyznaję się do błędu w odczytaniu intencji autora (cóż, jak widać i ja podlegam schematyzacji wzorców oraz emocji warunkujących nawet prawidłowe odczytanie przekazu) to jednak określenie którego użyłeś w odniesieniu do mojej osoby jest delikatnie mówiąc "nie na miejscu".
Ale nie żywię urazy gdyż o ile wierzyć Twym słowom w praktyce czynisz to co jest istotą mojego pojęcia o sensie naszej egzystencji.

pozdrawiam
W. red

Vote up!
0
Vote down!
0

W. red

#76100