Wierszyk dla głosujących na Komorowskiego.
Wlazł kotek na czubek topoli,
drze mordę w dzień, w nocy, łeb boli.
Podrapał strażaka i wójta,
nie dał się nikomu zdjąć hultaj.
Z piosenki tej nauka ta płynie,
że kotka zdjąć trzeba na siłę.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 905 odsłon