Rasistowski wybryk Mieszkowskiego a kryteria „mowy nienawiści”

z debaty zorganizowanej w piątek przez RPO:

W debacie "Facebook - mowa nienawiści - wolność słowa. Wyzwania cywilizacyjne i prawnicze czy kryzys wartości?" wzięli udział przedstawiciele administracji publicznej, aktywiści na rzecz wolności w internecie, działacze organizacji praw człowieka, zabiegających o wolność słowa i reprezentujących prawa mniejszości, a także ruchów nacjonalistycznych, których profile na FB były ostatnio kasowane, oraz naukowcy. W debacie nie wziął udział przedstawiciel FB, firma przysłała RPO list, w którym przypomniała, że zakazuje publikowania treści atakujących kogokolwiek ze względu na rasę, płeć czy niepełnosprawność. (PAP)

Z relacji PAP możemy więc się dowiedzieć, że wg światowego portalu obowiązują go KRYTERIA FIZYCZNE. A co z kryteriami „umysłowymi”? Wolno obrażać, poniżać, szczuć za np. taki wpis (Beaty Mateusiak-Pieluchy): „należałoby żądać oświadczeń od ateistów, prawosławnych i muzułmanów, iż respektują polskie wartości” (przy czym zaznaczyła, że jej słowa "wyrwano z kontekstu". "Napisałam o problemie związanym z zagrożeniem, jakie stanowi coraz większa ilość pracujących i żyjących w Polsce imigrantów, od których, moim zdaniem, należy wymagać poszanowania naszych praw i wartości, jak od każdego gościa, który chce przebywać w naszym domu")?

Wolno! Krzysztof Mieszkowski: „Nie mam żadnych wątpliwości. To jest rasistowski wpis. My musimy o tym bardzo wyraźnie i jednoznacznie mówić i piętnować” – ale nie do końca: Krzyś ZASTOSOWAŁ KRYTERIUM RASOWE. Inni (których z lubością cytuje TVN – patrz: ]]>http://www.tvn24.pl/wiadomosci-z-kraju,3/burza-po-propozycji-poslanki-be...]]>) piszą, że się „boją deportacji” bo są ateistami (protestantami, prawosławnymi, muzułmanami – tak! tak się postarała TVN!) już zwyczajnie odwracają kota ogonem.

Tak się buduje „mowę nienawiści”: stosując wobec „przeciwnika” kryterium rasowe i przekręcając jego wypowiedź – a chodzi tylko o walkę polityczną (oraz o powrót do żłobu!)…

Nie można by tak tego Krzysia (i TVN! - ale to już inna paląca kwestia) – do sądu? Za ten rasistowski wybryk?

No i – nie można by ustalić (może by tak Trybunał Konstytucyjny się wypowiedział, bo taki zawsze chętny do bitki – co to ta „mowa”?) jasnych kryteriów – co by obowiązywały w Polsce? Bo gdyby zgodzić się z FB – to tzw. opozycja cięgiem by przesiadywała po sądach: na ławach oskarżonych!