No do prawdy – trudno zgadnąć o czym, bo efektów nie widać: to znaczy widać, jak poooszło pięćset melonów na muszkę Świrskiego i yacht Kusznierewicza (co to tak nienawidził PiS, że musi odpłynąć w tę dal siną bez końca); jak pooooszło sto melonów na jakiś smętarz dla naszych Braci Starszych i Bóg jeden wie, na co jeszcze… ale na to, co najważniejsze – ani grosza!
A co najważniejsze, to same...