Rozwiązać PAN – natychmiast!

Obrazek użytkownika civilebellum
Kraj

PAN to twór stalinowski, powstały w 1952 r. kosztem historycznej polskiej placówki naukowej: Polskiej Akademii Umiejętności:

Akademia Umiejętności została utworzona w roku 1872, w wyniku przekształcenia istniejącego od 1815 r. Towarzystwa Naukowego Krakowskiego. Choć formalnie ograniczona do zaboru austriackiego, pełniła od początku rolę ogólnopolskiej instytucji naukowej i kulturalnej. Jej działalność – zgodnie z ideą Towarzystwa – wykraczała bowiem poza zabór austriacki, skupiając badaczy z całej Polski i wielu innych krajów. Po pierwszej wojnie światowej, przemianowana na Polską Akademię Umiejętności, stała się narodową, wspieraną przez państwo, oficjalną reprezentantką nauki polskiej, także wobec międzynarodowych organizacji naukowych, będąc m.in. członkiem założycielem Union Académique Internationale. Okres międzywojenny był czasem największej aktywności PAU, przede wszystkim wydawniczej (publikowano wówczas ponad 100 serii wydawniczych, wśród nich monumentalny Polski Słownik Biograficzny). Działalność PAU w tym samym zakresie była kontynuowana po okupacji niemieckiej do roku 1952, kiedy jej agendy i majątek zostały przejęte, decyzją ówczesnego rządu, na rzecz utworzonej właśnie Polskiej Akademii Nauk w Warszawie. PAU nie została jednak rozwiązana, tak że działalność jej – po nieudanych próbach reaktywacji w latach 1956/57 i 1980/81 – mogła być podjęta zaraz po transformacjach ustrojowych 1989 r. Natychmiast przystąpiono do odtwarzania struktur i agend PAU. Najpierw ukonstytuowały się Wydziały. Wskutek automatycznego powołania do PAU członków Oddziału PAN w Krakowie, trzeba było podzielić dotychczasowy Wydział Matematyczno-Przyrodniczy. W konsekwencji od maja 1990 PAU liczyła pięć Wydziałów: I – Filologiczny, II – Historyczno-Filozoficzny, III – Matematyczno-Fizyczno-Chemiczny, IV – Przyrodniczy i V – Lekarski. W marcu 1993 powołano do życia Wydział VI – Twórczości Artystycznej. Już w roku 1990 wznowiono działalność wydawniczą PAU, poczynając od „Rocznika PAU” oraz „Sprawozdań z czynności i posiedzeń PAU”. W następnej kolejności zaczęły się ukazywać „Rozprawy” Wydziałów. Sukcesywnie, począwszy od powstałej w 1991 r. Komisji Środkowoeuropejskiej, w sposób oddolny, w miarę odczuwanych potrzeb i możliwości, tworzono kolejne komisje. ]]>http://pau.krakow.pl/index.php/pl/akademia/historia]]>

Powód postulatu: wypowiedź Elżbiety Janickiej, antropologa kulturowego w Instytucie Slawistyki Polskiej Akademii Nauk: "Polskie postawy i zachowania okazały się ważnym czynnikiem w niemieckiej machiny zagłady. Przypieczętowało to pełną i nieodwołalną eksterminację [Żydów]. " (“Polish majority stances and behaviors proved to be an important factor within the German machinery of extermination. Sealing it, they made the extermination complete and irrevocable.”) ]]>http://www.washingtonsblog.com/2016/07/the-new-european-fascists.html#di...]]>

Wobec istnienia PAU nie zachodzi okoliczność utraty substancji tak materialnej, jak i dorobku twórczego zatrudnionych w PAN luminarzy nauki polskiej – zachodzi jedynie okoliczność właściwego doboru kadr Polskiej Akademii – tak zaniedbanego w obecnej PAN. Zachodzi też konieczność przywrócenia historycznej ciągłości Narodowej Placówki Naukowej, brutalnie przerwanej przez stalinowską soldateskę ze wszystkimi jej personalnymi skutkami, trwającymi do dziś.

Powie ktoś: jedna wypowiedź jakiejś „pani doktor” i taka rewolucja? A tak: ta „pani doktor” już się onegdaj popisała i jej przełożeni „wyrazili ubolewanie” – po czym nic się nie zmieniło: jest OK. (]]>http://wpolityce.pl/polityka/157504-instytut-slawistyki-pan-broni-rewela...]]> ).

Tu i ówdzie odżywają dyskusje „restalinowujące”: a to postuluje się zburzyć PKiN, to znów chce się tworzyć „muzeum pomników wdzięczności”; jest już (dalece niezadowalająca) Ustawa Dekomunizacyjna - a wszystko to dotyczy, by tak rzec, „materii nieożywionej”. Tymczasem żywe relikty stalinowskiej propagandy funkcjonują u nas w najlepsze!

Dość tego.

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (7 głosów)

Komentarze

Aaa, to ta pani od gejowskiego związku Rudego i Zośki z Kamieni na szaniec. Niech się dalej kompromituje.

Vote up!
2
Vote down!
0
#1517168