Oczywiście, że będziemy kupować rosyjski gaz!

..i przyjaźnić się z Rosjanami!

Właśnie po to zbudowaliśmy terminal LNG w Świnoujściu. Właśnie tak! A po zbudowaniu rury norweskiej to może nas nawet za Smoleńsk przeproszą. Zobaczycie ;)

Dopóki nie ma równowagi pomiędzy partnerami, mamy dominację jednej ze stron. Wspólny interes i przyjaźń zaczyna się wtedy, gdy siły się wyrównują. I tak będzie w tym przypadku. Rosja ze względu na swoje uwarunkowania geograficzne i polityczne będzie w stanie przebić ceną każdego konkurenta, a my będziemy ostatnimi głupcami gdy z tego nie skorzystamy. A przecież rosyjski rynek czeka na nasze produkty rolne..

Ale! ...

Ale gdyby nawet to się nie spełniło.. To powinniśmy tak prowadzić politykę, żeby Amerykanie rozumieli, że ten scenariusz może się spełnić w dowolnym momencie. Nasze stosunki z Rosją powinny być jak ten terminal LNG w Świnoujściu. Nic nie podniesie bardziej naszej pozycji w układach z Ameryką niż taki „terminal-Rosja”. A wtedy pojawi się też szansa na przyjaźń z Ameryką. Wtedy to nam nawet wizy zniosą. Zobaczycie ;)