W oczekiwaniu na premierę Premiery
Wszelkiego rodzaju stojaki od mikrofonów i tzw main streamowi komentatorzy przestępując z nogi na nogę , broń Boże nie wspominając wczesniejszych potknięć, roztaczają świetlaną wizję nowych rządów.
Co bardziej ostrożni aby nie narazić się na niepolitycznośc za główną zaletę widzą to że premier jest kobietą ale już dywagacje na temat czy jest sexy czy nie, zostało skarcone przez panią Szczukę Kazimierę w programie "Swiat się kręci". Nie zajmujmy się zatem atrakcyjnością pani Kopacz jako kobiety ale zastanówmy się czy mozna być dobrym premierem będąc złym ministrem i miernym marszałkiem.
Jako szary płatnik podatków sądzę że wątpię; niestety nie spodziewam się że nowy rząd mi w czymkolwiek ulży. Wręcz przeciwnie, w najlepszym wypadku czeka nas kontynuacja stagnacji. Dla lemingów jest to dobry przekaz bo ciepłej wody w kranach raczej nie zabraknie, no chyba że się narazimy czymś Putinowi. Jednak biorąc pod uwagę to ze pani Kopacz dała w 2010 roku dowody dobrej współpracy więc chyba nic nam nie grozi.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 731 odsłon
Komentarze
Czy pierwsze zdanie w expose Kopaczowej zabrzmi tak:
10 Września, 2014 - 13:22
-przekopiemy całą Polskę na metr ziemi wgłąb, byle tylko PO ostała sie przy korytku.
Pozdr.
"Armia baranów, której przewodzi lew, jest silniejsza od armii lwów prowadzonej przez barana."