Prawdziwa próba dopiero przed Tuskiem

Obrazek użytkownika kataryna
Kraj

Michał Boni: 30 lipca 2009
r. odbyło się spotkanie poświęcone pracom nad budżetem na rok 2010, w
którym to spotkaniu wzięli udział pan premier Donald Tusk, pani
wiceminister finansów Elżbieta Suchocka-Roguska oraz minister szef
komitetu stałego Michał Boni. Dyskusja dotyczyła konkretnych prac nad
budżetem, ale również wniosku, jaki zgłosił pan premier Donald Tusk, aby w trybie pilnym wobec przedłużającej się pracy nad ustawą o grach i zakładach wzajemnych podjąć działania, by przygotować szybko nową ustawę
(...) W wyniku tego spotkania z 30 lipca 2009 r. na początku sierpnia
przez ministra Kapicę, mnie, w połowie sierpnia także przez pana
ministra Cichockiego ze względu na potrzebę zapewnienia swoistej tarczy
antykorupcyjnej dla całego procesu przygotowywania tych rozwiązań prace
zostały rozpoczęte. (...) Chcielibyśmy bardzo szybko wszystkie te rozwiązania, które na spotkaniu 30 lipca pan premier Donald Tusk postulował , wprowadzić w życie.

Po tym sejmowym wystąpieniu Ministra Boniego, w którym wrzucił całkiem
nową datę do tego, co do tej pory wiedzieliśmy o "aferze hazardowej",
zadałam kilka pytań u źródła a odpowiedzi jakie uzyskałam (z pierwszej
ręki, bo z Ministerstwa Finansów i z sekretariatu Ministra Boniego),
utwierdziły mnie w przekonaniu, że z jakiegoś powodu data 30 lipca 2009
będzie kiedyś ważna. Nie wiem jeszcze dlaczego ale pewne hipoteza się
rysuje. Sporo wyjaśni się w najbliższy wtorek, kiedy ma być gotowy
projekt nowej ustawy i będziemy mogli ocenić w jakim stopniu spełnia
oczekiwania lobbystów od hazardu. Ale i teraz pewne rzeczy już wiemy.
Pewnie się będę powtarzać ale chyba warto odświeżać temat, o którym
władza chce abyśmy szybko zapomnieli.

Na 100 procent Rysiu, że załatwiliśmy

Ustawa, która tak bardzo nie podobała
się hazardziarzom powstawała w bólach półtora roku i w maju 2009
przeszła wreszcie przez konferencję uzgodnieniową. Można było ją szybko
pchnąć dalej i zdążyć przed 30 listopada, żeby mogła wejść w życie od 1
stycznia 2010. Wszystko było w rękach premiera. I decyzją premiera
ustawa została skierowana do kosza.

Centrum Informacyjne Rządu: Prace nad projektem ustawy o zmianie ustawy o grach i zakładach wzajemnych prowadzone w Ministerstwie Finansów zostały zawieszone z uwagi na to, że Minister Finansów otrzymał od Premiera polecenie rozpoczęcia prac nad opracowaniem nowego projektu
ustawy o grach i zakładach wzajemnych. Jeżeli tylko założenia do
projektu ustawy zostaną zaopiniowane przez Radę Ministrów i powstanie
projekt nowej ustawy o grach i zakładach wzajemnych, stary projekt zostanie formalnie wycofany .

Bez względu na to jaki będzie nowy projekt, nie ma szansy, żeby z nim
zdążyć przed 2010 rokiem, a jeśli prace będą przebiegać w takim tempie
jak do tej pory, to i listopad przyszłego roku stoi pod znakiem
zapytania. Branża hazardowa dostała co najmniej rok, może dwa, może
więcej. Na pewno przed wyborami prezydenckimi nic złego jej nie czeka,
a przecież, jak mówił Kosek do Sobiesiaka "Jak już my nie będziemy na nich głosować, to nikt nie będzie głosować na nich". Studenci i emeryci Palikota wszystkiego sami nie sfinansują.

Załatwili Rysiowi, na 100 procent, że załatwili. A raczej załatwił, bo
była to osobista decyzja Tuska. Nie ma śladu po jego formalnych
konsultacjach w tej sprawie, jeśli więc jakieś były, to były bardzo
nieformalne. Ale jak skuteczne! No chyba, że doświadczył iluminacji i
konkretne rozwiązania do ustawy, którą się nie zainteresował przez
półtora roku, same na niego spłynęły. Bo minister Boni wyraźnie
wskazuje kto jest autorem rozwiązań jakie się w ustawie znajdą. Nie
wiemy natomiast co spowodowało, że autor nagle zaczął ich szukać dla
ustawy od dwóch miesięcy praktycznie gotowej.

Antydatowana decyzja?

Minister Boni powiedział, że premier wydał polecenie pisania nowej
ustawy 30 lipca i wkrótce potem prace ruszyły, wiceminister Kapica
zaczął pisać nowy projekt. Ponieważ nie zgadzało mi się to z tym, co do
tej pory wiedziałam o kluczowych datach, zapytałam i o to. Kto, kiedy,
komu i w jakiej formie wydał polecenie, i co z tego wynikło.

Pytanie: Kto
i kiedy podjął decyzję o rozpoczęciu prac nad nowymi założeniami do
ustawy, o której to decyzji poinformował w swoim wystąpieniu Minister
Michał Boni?

Centrum Informacyjne Rządu: Po
spotkaniu 26 sierpnia br., w którym uczestniczyli minister finansów Jan
Vincent Rostowski i wiceminister Jacek Kapica, Premier polecił
przygotowanie nowych założeń do zmiany ustawy.

Każde moje pytanie o to, co się działo po 30 lipca a przed 26 sierpnia
zostało zbyte odsyłaniem do sejmowego wystąpienia ministra Boniego.
Wygląda na to, że jedynym śladem wydanego przez Tuska polecenia pisania
nowej ustawy jest notatka Jacka Cichockiego, w którym pisze on, że 26
sierpnia po spotkaniu, Tusk polecił Kapicy pisanie nowej ustawy. Jacka
Cichockiego na tym spotkaniu nie było, więc relacja z jego kalendarium
jest relacją z trzeciej ręki i pochodzi od Donalda Tuska. Ponieważ w
notatce służbowej Jacka Kapicy ze spotkania z Donaldem Tuskiem nie ma
ani słowa o wydanym mu poleceniu, zapytałam i o to.

Ministerstwo Finansów: Polecenie
przygotowania projektu nowych założeń zmian do ustawy o grach i
zakładach wzajemnych zostało przekazane wiceministrowi finansów Jackowi
Kapicy po zakończeniu spotkania z Premierem Donaldem Tuskiem w
obecności Ministra Finansów Jacka Rostowskiego. Nie zostało to
uwzględnione w notatce służbowej ministra Jacka Kapicy z 14 września,
ponieważ notatka dotyczy wyłącznie spotkania.

Nie mam jasności, czy w momencie wydawania polecenia Rostowski jeszcze
tam był. Jeśli tak, to po czym właściwie poznać, że to już było "po
spotkaniu", a zatem nie zasługuje na wzmiankę w notatce, skoro i temat,
i uczestnicy ci sami, a polecenie szalenie ważne? A jeśli Rostowskiego
przy wydaniu polecenia nie było, to dlaczego premier czekał z wydaniem
Kapicy polecenia, aż szef Kapicy sobie pójdzie?

Nie wiem jak to rozumieć, faktem jest jednak, że jak dopytać, okazuje
się, że nic nie potwierdza wersji ministra Boniego o pisaniu ustawy po
30 lipca. W każdym razie na pewno nie pisał jej wtedy jeszcze Kapica,
który najwcześniej mógł się włączyć dopiero 26 sierpnia. Jeśli nie
później, bo poza odnotowanymi przez Cichockiego słowami Tuska, nie ma
żadnego śladu na piśmie.

Pytanie: Czy
polecenie Premiera [wydane Kapicy 26 sierpnia] zostało w jakikolwiek
sposób udokumentowane (korespondencja mailowa, notatka służbowa, itp)?

Ministerstwo Finansów: Polecenie zostało przekazane wiceministrowi Jackowi Kapicy wyłącznie w formie ustnej.

Brak głosów