Srebrniki pana Waldka, czyli jak PSL sprzedało emerytów…

Dziś już słyszymy, jak trudny był kompromis pana Waldka z Tuskiem, jak trudne rozmowy – wszystko dla dobra Ojczyzny i Polaków. Już słyszałem określenie Tuska: „Złoty kompromis”…. Tak ? To dowiedzmy się za ile złotych ten kompromis zawarto…

Niewiele osób wie, że wcale nie wiek emerytalny był najważniejszy w tych rozmowach – przynajmniej dla pana Waldka, którego partia miała gigantyczne zadłużenie wobec Skarbu Państwa. Było to w ubiegły piątek w sumie 21 milionów złotych: 9,5 mln złotych długu plus 11,5 mln złotych odsetek, które narosły od 11 lat. I właśnie o te odsetki toczył się bój pana Waldka z Tuskiem i Rostowskim, w którego gestii było umorzenie części zaległości – na przykład odsetek. Kwota to niebagatelna, bo 11,5 mln złotych, których Rostowski nie przepuścił by nikomu… Ale właśnie taka mogła być cena sprzedania Polaków przez PSL, który zgodził się na warunki Tuska, czyli przedłużenie wieku emerytalnego do 67.roku życia.

Na to rozstrzygnięcie działacze PSL czekali z niecierpliwością, gdyż z końcem marca mija termin spłaty pierwszej raty kolosalnego zadłużenia w kwocie 471 tysięcy złotych. Podobne raty ludowcy musieliby spłacać co trzy miesiące przez najbliższe pięć lat. Tak więc, na trzy dni przed terminem spłaty pierwszej raty, doszło do transakcji wiązanej, uzasadniającej przedłużenie wieku emerytalnego do 67. roku życia. Dla picu ustalono możliwość przejścia na 50% emeryturę przez kobiety w wieku 62 lat, a mężczyzn w wieku 65 lat. Ale to przecież nic innego, jak tylko sprzedaż Polaków za relatywnie niską cenę, by uratować (oczywiście kosztem podatnika) finanse koalicyjnej partii i samą koalicję. Bo przecież ktoś będzie musiał zapłacić za umorzone odsetki PSL-u...

Najlepiej – przyszły emeryt, który dzisiaj jeszcze niezbyt orientuje się, co się stało.

Mnie to specjalnie nie wzrusza, gdyż zdrada i oszustwo wpisane są w tę koalicję. Niech martwią się ci, co na tę koalicję głosowali i będą zmuszeniu gryźć trawę i pluć krwią do 67. lat życia, nie podnosząc głowy znad ziemi. Bo ten cały Tusk, Pawlak, nadęci jak balony działacze partii i rządu – to zwyczajna marność nad marnościami, która zginie, zgnije i sczeźnie. Bo tylko wzniesienie się ponad ziemię, ponad to szambo i judaszowe srebrniki, pozwala czuć się wolnym i w pełni przeżywać mękę i Zwycięstwo Jezusa Chrystusa - jedynego Pana któremu warto zaufać….