Prezes Kefir wyjeżdża do Kaliforni…
Sprawozdanie z posiedzenia rady nadzorczej spółki „Pszenżyt” :
Na posiedzeniu rady nadzorczej spółki zbożowej z bardzo ograniczoną odpowiedzialnością „Pszenżyt” – po krótkim zagajeniu przez przewodniczącego rady Bronę Alfreda, głos zabrał prezes Kefir, który znalazł chwilę swojego cennego czasu, by spotkać się z przedstawicielami państwowego właściciela, którym jest ADRSR. S.A. czyli Agencja Dalszego Rozwoju Spółek Rządowych.
Prezes Kefir w zwięzłych słowach podkreślił trudności, w jakich spółka „Pszenżyt” musiała działać, żeby przetrwać w kryzysie. Po primo: prezes Kefir wskazał na opady deszczu w minionym okresie, oraz po drugie primo : Na katastrofę elektrowni jądrowej w Japonii, co odbiło się na skupie jaj w Małopolsce.
Prezes Kefir w tym celu udał się w delegację służbową do Japonii, by na miejscu zobaczyć katastrofę, ale go tam nie wpuścili, ze względu na to, że promieniowało. Prezes w tym miejscu swojego przemówienia podarował członkom rady nadzorczej japońskie parasolki z bambusa, które chronią przed promieniowaniem słonecznym, zaś dodatkowo przekazał przewodniczącemu Bronie dwa kolorowe prospekty tabletów marki SONY, które zakupił w imieniu spółki „Pszenżyt” dla pana ministra i dla prezesa ADRSR.S.A.
Prezes Kefir podkreślił, że w związku z wyjazdem na delegację do Kraju Kwitnącej Wiśni, zabrał ze sobą syna, który zna się na nowinkach elektronicznych, oraz małżonkę z zapasem polskiej żywności, by mu tam gotowała. Prezes Kefir, jako wybitny patriota, spożywa bowiem tylko polską żywność, a siusi go mdli....
Rada Nadzorcza spółki „Pszenżyt” zaakceptowała w głosowaniu jawnym – bez głosu sprzeciwu - wydatki prezesa Kefira w Japonii, w tym zakup parasolek bambusowych oraz pięciu tabletów marki SONY, w tym – po jednym dla prezesa Kefira i przewodniczącego Brony. Wykazany przez prezesa Kefira tablet piąty – zostanie przekazany przez przewodniczącego rady Bronę, samemu przewodniczącemu partii, w trakcie jego gospodarskiej wizyty po spółkach rządowych.
W następnym punkcie sprawozdania - prezes Kefir podkreślił żywe zainteresowanie przyszłością spółki „Pszenżyt” przez władze partii i rządu oraz osobiście - przez prezesa Agencji Dalszego Rozwoju Spółek Rządowych. W tym celu, już w następnym miesiącu, skład rady nadzorczej zostanie powiększony z siedmiu osób do dwunastu, co zapewni dalszy, sprawny nadzór nad spółką „Pszenżyt” przed mającą nastąpić prywatyzacją. Prezes Kefir podkreślił, że prywatyzacja spółki „Pszenżyt” jest oczekiwana przez samego premiera, w związku z kryzysem gospodarczym i chwilowymi napięciami w budżecie państwa.
Prezes Kefir z całą mocą podkreślił, że podobnie jak w przypadku mieszkaniówki, oczekiwaną cenę sprzedaży spółki „Pszenżyt” należałoby zmniejszyć minimum o 50 procent tym bardziej, że jest tylko jeden zainteresowany jej zakupem. Jest to spółka „Jęczyżyt”, zajmująca się dotąd skupem jęczmienia i czasami żyta. Prezes Kefir poinformował radę nadzorczą, że już rozmawiał o sprzedaży spółki „Pszenżyt” z prezesem spółki „Jęczyżyt” - panem Damianem Kefirem. Prezes podkreślił z całą mocą, że nazwisko Kefir jest zupełnie przypadkowe.
Jednak nie jest przypadkiem – jak podkreślił prezes Kefir - że przygotowanie prospektu prywatyzacyjnego zamierza powierzyć kancelarii prawnej „Kefir i wspólnicy”, która doskonale zna rynek państwowych spółek rządowych, a zwłaszcza spółki „Pszenżyt” i „”Jęczyżyt”.
Po krótkiej dyskusji, rada nadzorcza w głosowaniu jawnym – bez głosu sprzeciwu – zaakceptowała wybór kancelarii prawnej „Kefir i wspólnicy”, jako doradcę prywatyzacyjnego spółki „Pszenżyt”.
W końcowej części swojego wystąpienia, prezes Kefir zwrócił się do rady nadzorczej o akceptację jego wyjazdu służbowego do Kalifornii, w celu zdobycia doświadczeń w prywatyzacji firm państwowych. Prezesowi w wyjeździe do Kalifornii towarzyszyć będzie jego syn Damian Kefir, który właśnie rozpoczął kurs języka angielskiego, oraz małżonka prezesa, Henryka – ze względu na fakt, że prezes Kefir jest patriotą i polskich potraw nie zamierza się wyprzeć w trakcie pobytu na obczyźnie.
Ponadto, wyjazdowi na okres trzech tygodni do Kalifornii w celach wyłącznie biznesowych – prezesowi Kefirowi towarzyszyć będzie obsługa prawna w osobie Karoliny Kefir - przedstawicielki kancelarii prawnej „Kefir i wspólnicy”. W trakcie dyskusji rady nadzorczej nad propozycją prezesa Kefira, członek rady nadzorczej p. Leon Podorywka zwrócił uwagę, że amerykańska giełda nie mieści się w Kalifornii lecz w Nowym Jorku.
Rada nadzorcza pogląd członka Podorywki podzieliła, wydłużając o dodatkowy tydzień wyjazd służbowy prezesa Kefira wraz z towarzyszącymi mu osobami do Ameryki, podkreślając konieczność biznesowej podróży prezesa wraz z towarzyszącymi mu osobami - także do Nowego Jorku. Pod uchwałą w tej sprawie, podpisali się wszyscy członkowie Rady Nadzorczej spółki „Pszenżyt”.
Na tym posiedzenie rady zakończono.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 1223 odsłony
Komentarze
i to tak zaraz po "sukcesie" z Euro2012
18 Lipca, 2012 - 06:20
Najdziwniejsze, że rodzinę Kefirów od dawna wszyscy znali. Można powiedzieć od zawsze. Czy ktoś pamięta Struzika? Obecnego marszałka woj. mazowieckiego mającego korzenie w rodzinie Kefirów? Ten to dopiero miał ciąg na zwiedzanie świata. Czy te zamiłowania, oraz chęć niesienia pomocy przy znalezieniu pracy członkom własnych rodzin i znajomym znajomych rzutowała jakoś na postrzeganie tej rodziny przez obóz rządzący? A może do tej pory jedna rodzina RZĄDZĄCA nie wchodziła w obszar zajęty przez drugą rodzinę KOALICYJNĄ? Czy my rozmawiamy o mafii? Nie, oczywiście, że nie. Piszemy o koalicji rządzącej już drugą kadencję Polską.