IMBECYBEL Nr.07. Wolne radio internetowe
Dzień dobry państwu ! Witam do wysłuchania wolnego radia internetowego IMBECYBEL, które pilotażowo działa już na falach mózgowych, dzięki epokowemu wynalazkowi naszych uczonych. O tym wynalazku powiemy w dalszej części audycji. Na początek jednak informujemy, że odnalazł się dawny współautor radia DECYBEL oraz współtwórca Misia - Stanisław Tym ! Jak wynika ze wstępnych oględzin, Stanisław Tym zapadł się pod ziemię niczym Bufetowa na Marszałkowskiej, gdyż w tym czasie przechodził zabieg resocjalizacji w znanym warszawiakom Salonie przy ul. Czerskiej ! Zabieg jednak się w pełni udał, dzięki czemu Stanisław Tym powrócił już na łono naszej ludowo-obywatelskiej ojczyzny ! Dodajmy, że Salon przy ulicy Czerskiej szczyci się udanymi resocjalizacjami bohaterów Sierpnia 80’, którzy teraz stali się oddanymi funkcjonariuszami naszej partii – służąc postępowi w ramach dyktatury partii obywatelskiej. Podobnie, jak Stanisław Tym, który kiedyś zbłądził, ale teraz się odnalazł w nowej rzeczywistości, co jest powodem do dumy i uzasadnionej satysfakcji szerokich mas…
W dzisiejszej audycji usłyszymy także wywiad z bardzo znanym osobnikiem, który opowie nam, jak się stać bardzo znanym osobnikiem w naszej ludowo-obywatelskiej ojczyźnie. Ale najpierw zaczniemy od pisanki Mandryla Dorowicz, to znaczy piosenki Maryli Rodowicz pod tytułem : „Fjut Bol ! Fjut Bol !” – przepraszam bardzo… To będzie jednak: Fut Bol ! Fut Bol ! Zatem utwór pt. „We’re the Champions” zagra brytyjski zespół the Queen, a zaśpiewa pan Fredziu…
Wiadomości z zagranicy
Londyn: W związku z otrzymaną informacją od Stanisława Palucha – emerytowanego węglarza, któremu zginął paszport – służby imigracyjne Wlk. Brytanii postawione zostały w stan alertu. Ogłoszony alarm wynika z zapowiedzi Stanisława Tyma, że wybiera się do stolicy Wlk. Brytanii, w celach wycieczkowych.
Wiadomości z kraju
Lądek Zdrój: Stanisław Tym, udając się do Londynu - omyłkowo przybył do Lądka Zdroju. Jak stwierdził Tym, odpowiedzialnym za tę pomyłkę jest Jarosław Kaczyński, który Tymowi pomieszał w głowie. Oświadczenie Tyma spotkało się z aplauzem miejscowego koła naszej partii. Działacze naszej partii zaproponowali S. Tymowi darmowy pobyt w tym uzdrowisku przez okres tygodnia, w celach leczniczych.
Warszawa Grochów: Do sutereny, w której zamieszkuje emerytowany węglarz Stanisław Paluch, o godzinie szóstej rano wkroczyli agenci służby bezpieczeństwa – po dokonaniu 20-metrowego podkopu od strony pobliskiego złomowca. Prawdopodobną przyczyną wkroczenia agentów był fakt zaginięcia paszportu emerytowanego węglarza. Stanisław Paluch został tymczasowo aresztowany, tj. do czasu wyjaśnienia przyczyn zaginięcia paszportu.
Pułtusk: Premier, w ramach poprawy swojego wizerunku, po kolejnym expose - z zadowoleniem przyjął propozycję zatrudnienia zresocjalizowanego Stanisława Tyma na stanowisku prezesa reaktywowanego klubu Tęcza. – Doświadczenie Stanisława Tyma, co dobitnie wykazał film Stanisława Barei pt. „Miś” potwierdza, że powołanie Stanisława Tyma na prezesa klubu Tęcza, jest w pełni uzasadnione – stwierdziła, przybyła właśnie ze Zgierza ministra Mucha. Nominację Stanisława Tyma na prezesa klubu Tęcza zaakceptował wcześniej prezes PZPN Grzegorz Lato.
Warszawa: W związku z realizowaną przez rząd „polityką miłości”, grupa posłów złożyła projekt zmiany nazwy przewodniczącego Komisji Obrony Narodowej na przewodniczącego Komisji Wojny Narodowej. Poseł Niesiołowski odmówił komentarza w tej sprawie.
Wielki sukces polskich uczonych
Rozstrzygnięty został europejski konkurs na opracowanie programu, którego celem jest zwiększenie dumy i satysfakcji z przynależności do Unii Europejskiej. Wczoraj ogłoszono w Brukseli, że zwycięzcą konkursu pod nazwą „European Satisfaction” jest zespół prof. Tutki (syna prof. Tutki) z Węgorzewa. Zespołowi prof. Tutki udało się opracować nadajnik, działający na tzw. falach mózgowych, z którego wysyłane będą sygnały, pobudzające ośrodek mózgu odpowiedzialny za poczucie dumy i uzasadnionej satysfakcji. Nadajnik ten sprzężony będzie z aktualnie nadawanym programem telewizyjnym. Wystarczy tylko, by operator włączył przycisk w trakcie nadawania programu o Unii Europejskiej, by osoby znajdujące się w pobliżu nadajnika – natychmiast odczuły dumę i uzasadnioną satysfakcję z bycia europejczykiem.
Urządzenie, opracowane przez zespół prof. Tutki ma tę przewagę nad innymi nadajnikami, że nie wymaga wszczepiania do mózgu specjalnego czipu, połączonego elektrodami z ośrodkiem dumy i satysfakcji. Ponadto – operator może wcisnąć przycisk nadajnika w dowolnym momencie. Na przykład - w trakcie wygłaszanego właśnie expose lub orędzia do Narodu. Program pilotażowy potwierdził, że w trakcie wygłaszanego expose premiera, uczucie dumy i uzasadnionej satysfakcji gwałtownie wzrosło wśród osób, zamieszkujących okolice zainstalowanych nadajników - w przeciwieństwie do obszarów, poza zasięgiem nadajnika, gdzie odnotowano wzrost przygnębienia i rezygnacji.
Warto dodać, że Polska otrzymała już 10 mld euro z Unii Europejskiej na rozszerzenie pilotażowego programu na cały kraj, ze szczególnym uwzględnieniem regionów, gdzie Platforma Obywatelska cieszy się najmniejszą popularnością wyborców….
Zanim wysłuchamy następnego punktu programu, zespół Rolling Stones wykona specjalnie dla nas utwór pt. „Satisfaction”…
A teraz zapraszam państwa na wywiad z bardzo znanym osobnikiem Konstantym Moszkowskim, który opowie nam, jak się stać bardzo znanym osobnikiem.
Redaktor: Jest pan bardzo znanym osobnikiem. Jak to się stało, że stał się pan tak bardzo znany?
K.Moszkowski : To proste, panie redaktorze. Chciałem być bardzo znany już od urodzenia, chociaż urodziłem się, jako jeszcze nieznany osobnik…
Red.: Czy nadanie panu imienia Konstanty miało na celu, by stał się pan w przyszłości bardzo znanym osobnikiem ?
K.M.: Czy pan zwariował ? To wynikało z patriotycznych tradycji w mojej rodzinie, której idolem był wielki wówczas polski patriota - Konstanty Rokossowski !
Red.: Przepraszam bardzo…A może fakt, że stał się pan profesorem, zadecydował o tym, że stał się pan bardzo znanym osobnikiem w naszej ludowo-obywatelskiej ojczyźnie ?
K.M. : W pewnym sensie tak. Jako naukowiec i to jeden z niewielu w naszym kraju specjalista od zachowań owadów – po latach badań doszedłem do pewnych wniosków, które miały wpływ na to, że stałem się wszystkim bardzo znany…
Red.: Nie bardzo rozumiem ????…
K.M.: Nie rozumie pan, bo jest pan po prostu głupi debil, albo nawet kretyn ! Czy pan nie dostrzega, że taka mucha nie byłaby w ogóle znana, gdyby nie była tak upierdliwa ? Albo komar… Gdyby nie użądlił – to kto by znał komara ? A komara wszyscy znają ! Tak jak muchę plujkę... Ta ci jest dopiero znana !
Red.: Zatem – jak staram się pana zrozumieć - doszedł pan do wniosku, że zachowując się jak upierdliwa mucha lub komar, można stać się bardzo znanym osobnikiem w naszej ludowo-obywatelskiej ojczyźnie? Czy tak ? Plując, żądląc i publicznie bzykając ?
K.M.: Oczywiście – ale przy założeniu, że znajdzie się przychylne środowisko..
Red.: Czyli takie, gdzie jest – za przeproszeniem – syf, brud i malaria, co sprzyja muchom i komarom ?
K.M.: Pan jest jednak debilem ! Jak pan śmie przyrównywać nasz wspaniałe, rozwijające się, w pełni demokratyczne państwo do syfu, brudu i malarii ?! To chamstwo i bezczelność ! Widzę, że ma pan coś z mózgiem ! Pana mózg poddał się procesowi koagulacji, jak wszystkim PiS-owskim propagandystom...
Red.: Przepraszam bardzo, ale nie wiedziałem, że jest pan tak uczulony na PIS…
K.M.: Ja uczulony na PIS ? Pan chyba żartuje ?! Na tą załganą do krwi i kości anty-państwową klikę ?! Na te kanalie bez honoru, bezczelnie atakujące najlepszego premiera w dziejach Polski ???
Red.: To może zechce nam pan jeszcze odpowiedzieć, czy jest pan w ogóle na coś uczulony ?
K.M.: Tylko na Azotox – ty szujo hitlerowska !
Red.: W takim razie już wszystko rozumiem…
K.M.: Jako kretyn - nic pan nie może zrozumieć ! Takie cyniczne kreatury jak pan, powinny się leczyć u psychiatry ! Czuję do pana obrzydzenie - ty gnido i sprzedawczyku ! Won stąd !!! Won stąd !!!
Bardzo przepraszamy, ale nie udało nam się dokończyć wywiadu z bardzo znanym w naszej ludowo-obywatelskiej ojczyźnie osobnikiem. Dla uspokojenia nastrojów – zagra teraz zespół heavy-metalowy Black Sabbath…
* * *
A teraz – już uspokojeni - wysłuchajmy ciągle jeszcze aktualnego programu telewizyjnego, który zostanie nie jeden raz powtórzony:
Proszę Państwa ! Zaczniemy ostro od tyłu, to znaczy od tytułu: „Kała na ławie”. Przepraszam! To będzie pogrom…- to jest program: „Kawa na lawie”. Przepraszam: To będzie oczywiście „Kawa na ławę” …
Zaraz po ławie zobaczymy „Łoża barowej”.. Przepraszam!: To będą „Łoża parowe”… – Przepraszam!: „parowa” to będzie „łoża”… Jeszcze raz przepraszam za tytuł: W programie Łoża – przepraszam: „Loża prasowa” wystąpi Leszcz Małgorzaty… Przepraszam! Obok Łaszcz Małgorzaty wystąpi… ciągle żywy daniel i wrońsko. Przepraszam: Daniel Passenta i Wroński Pawła będą tam. Wystąpi też redaktor Jan K. Przepraszam: redaktor Jan-ke wystąpi. Zresztą Igor.
Po tych pornolach, to znaczy programach - będzie chwila przerwy żeby nie zdechnąć. To znaczy: żeby odetchnąć ! Ale już wieczorem usłyszymy "Farty po Fartach", to znaczy "Fuck-ty po Fartach", a raczej, po "Fuck –tak", czyli razem „Fuck-ty po Fuck-tak” i to całe pół godziny będzie trwało.
To nie wszystko, proszę państwa ! Potem będzie program na siedząco – bo to Miecia głowa ! Przepraszam – nie tylko Miecia głowa, ale Miecia i Ugowa…Przepraszam jeszcze raz !: Miecugowa to jest głowa ! Program wyzywa się…Przepraszam, nazywa się: „Zło kontra tobie”. Przepraszam: to będzie „Zło kontraktowe”… Jeszcze raz przepraszam: To będzie „Zło kontaktowe”, a tak naprawdę to będzie „szkło”, a w nim Dał szef wic – przepraszam!: panicz hrabiego Dał Krzewicz będzie, albo nawet On-chimek. Przepraszam !: to będzie Ja – chimek… Ja, ja… - Jachimek , mówiąc krótko….
* * *
Kończymy więc dzisiejszą audycję piosenką: „Mein Schatz Wohnt In Den Bergen”… Ja, ja….
http://www.youtube.com/watch?v=FJoQDro6jFI
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 1689 odsłon
Komentarze
Drogi Kapitanie,
14 Października, 2012 - 00:32
Z tym "publicznym bzykaniem" to on naprawdę?
No, no. Kto by się spodziewał. :)
Pozdrawiam Niepoprawnie
krisp
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart