Europejskie echa Hołdu Berlińskiego…

Obrazek użytkownika Kapitan Nemo
Blog

Postępowe media PRL-bis cytują wszystkich polskich(?) „patriotów”, którzy w ślad za Radosławem Sikorskim chcą się zrzec suwerenności na rzecz Berlina. Jak zwykle, w programie MO (Moniki Olejnik) wystąpił „patriota” Palikot, popierając słuszną inicjatywę stworzenia Ameryki, ze stolicą w Berlinie. Z kolei w Radiu dla Ciebie wystąpił b. prezydent Aleksander Kwaśniewski, który bez ogródek stwierdził: „Problem suwerenności w takim wymiarze idealnym już dawno został rozstrzygnięty. My wszyscy żyjąc w świecie, który już dziś składa się z 7 miliardów ludzi, rezygnujemy powoli ze swojej suwerenności. (...) Jeżeli chcemy osiągnąć coś więcej, to trzeba w sposób świadomy zrezygnować ze swojej suwerenności, zachowując tożsamość”.

W tym miejscu należy dodać, że w czasie gdy A. Kwaśniewski rozpoczynał karierę polityczną, także został rozstrzygnięty problem suwerenności Polski, którą towarzysze z PZPR oddali wtedy Moskwie. Oczywiście – w nowych, postępowych warunkach tę suwerenność Polska powinna oddać Berlinowi (który oczywiście nie musi swojej suwerenności nikomu oddawać), a gdy sytuacja się zmieni – to trzeba ją będzie oddać innej stolicy. Pewnie Pekinowi.. Oczywiście – zachowując tożsamość prostytutki, która nie pyta, kto płaci za nią rachunki.

Tak więc – słynny już „Hołd Berliński” R. Sikorskiego, obudził wszystkie polskie prostytutki polityczne, które d…. dawały już niejednemu. Obudziły się na sygnał, że znowu będą mogły dawać d…. na niemieckich salonach, za co Niemcy z pewnością się odwdzięczą. Wszystkie kurwy świata bowiem wiedzą, że Niemiec najlepiej płaci - reszta tylko obiecuje... Dlatego, obecny 184. raz w programie MO patriota Palikot nie omieszkał wspomnieć, że oczekiwałby od premiera Tuska podobnej deklaracji o pełnym oddaniu się Niemcom. Problemem Tuska – wg. patrioty Palikota – jest paraliżujący go dziadek z Wermachtu, którego wstydliwie do dziś ukrywa premier III RP.

Co racja to racja ! Dziś – po liście wiernopoddańczym pięciu ministrów do Angeli Merkel, po Hołdzie Berlińskim Radosława – z cienia powinni wyjść wszyscy folksdojcze, anty-polskie lewactwo, wszystkie pro-sowieckie i pro-niemieckie kurwy, polakożercy i bezpaństwowcy – słowem ci, co stanowią fundament burdelu pt. III RP. A także fundament budowanej z uporem od 20 lat tożsamości „biednej panny, która z biedy musi się skurwić”. 

Zgodnie z oddanym już „Hołdem berlińskim” to oni – tak jak 11 listopada na ulicach Warszawy – powinni zademonstrować, gdzie mają suwerenność Polski, patriotyzm, wiarę i polską tradycję, tak jak demonstruje to od 20 lat GW, z jej naczelnym. Naczelny GW także powinien przestać maskować swoje pochodzenie, oraz zasługi rodzinne w tępieniu Polaków, skoro suwerenność o którą walczyły pokolenia Polaków, można oddać za darmo na berlińskim Kudammie. Podobnie Tusk: on powinien z dumą obnosić się dziadkiem z Wermachtu, jako ten, który wprost wywodzi się z rasy panów, która będzie rządzić Polską i Europą, gdy ta zostanie Ameryką ze stolicą w Berlinie.

My zaś – ta polska, zacofana ciemnota już wkrótce weźmiemy cepy do dłoni i przepędzimy to całe plugastwo, które żyje z naszych podatków i częstokroć na naszej, polskiej biedzie. Pamiętajmy – oni się boją Polaków bardziej, niż niemieckich oficerów ! Obudźmy się wreszcie Polacy pamiętając, że gdyby z takim Hołdem Berlińskim wystąpił minister spraw zagranicznych Wielkiej Brytanii – nie miał by po co wracać do domu. Za słowa: „Przetrwanie Unii jest kluczem do przetrwania Wielkiej Brytanii” – Wielka Brytania natychmiast ogłosiła by go zdrajcą ! 

Jest bowiem oczywiste dla każdego Brytyjczyka, że w Zjednoczonym Królestwie Wielkiej Brytanii i Irlandii Północnej nie może rządzić ani potomek folksdojczów, ani potomek katów stalinowskich, ani były komunista, ani też żaden lewak, zwyczajny tchórz i zwyczajna kurwa,, dorabiająca na niemieckich salonach ! Dlatego dalej tam będą śpiewać „God save the Queen”, a nie „God save die Kanzellerin”.

Brak głosów

Komentarze

Imponuje mi, że sprawy nazywasz ich właściwymi imionami.

Vote up!
0
Vote down!
0
#204421

Ja również podpisuję się pod takim postawieniem sprawy.
Zdrada jest zdradą, a nie "perspektywicznym myśleniem".
A zdrady karze się sznurem.
Pozdrawiam

"My nie milczymy, my rośniemy,zmieniamy w siłę gorzki gniew- I płynie w żyłach moc tej ziemi, jak sok w konarach starych drzew" Yuhma

Vote up!
0
Vote down!
0
#204442

10 za mistrzowskie "przekucie" moich skołatanych myśli w zgrabny tekst.

Jedno pytanie, Jak rozumieć słowo "wkrótce" z kontekstu "weźmiemy cepy".

Kiedy wkrótce ? Za miesiąc, rok, dekadę ?

Cel jest, ale czas... kiedy albo do kiedy ? Jutro ? Cel bez daty realizacji jest mrzonką, pobożnym życzeniem, natomiast "jutro" grobem możliwości.

Vote up!
0
Vote down!
0
#204462

Zamiast "Ameryką", nazwałbym szykujący się twór "ZSRR", skoro już nazywamy rzeczy po imieniu. Słowo "Ameryka" budzi w ludziach złudne nadzieje.

A to nie będzie Ameryka. To będzie drugi ZSRR, szczególnie kiedy w to superpaństwo włączy się Rosja.

Vote up!
0
Vote down!
0
#204471

Był "Hołd Pruski", był "Hołd Ruski" a teraz mamy nową świecką tradycję "Hołd ZdRadka".

Vote up!
0
Vote down!
0
#204493