Hulaj dusza, piekła nie ma?
Ponoć pióro jest groźniejsze od miecza, ale… pistolet też się przyda.
Teraz media się rozwinęły, więc można zabijać „na gębę" i gębą. Nie trzeba osobiście sięgać po Waltera, bo ktoś odpowiedni też się znajdzie. Potem można go rozgrzeszyć i mordować dalej samą mordą. Nawet skuteczniej.
A może jest inaczej. Może opłaca się po stokroć zabijać, bo politycy i dziennikarze zapracują i na siebie i na służby, nawet (szczególnie?) obce.
Nie chcę nic insynuować, zwracam tylko uwagę na to, że mając w garści służby specjalne, prokuraturę, sądy i media można swobodnie tępić opozycję… dowolnym metodami. Te brutalne znacznie przyspieszają proces „normalizacji”, szczególnie jeśli zostaną odpowiednio „zbadane”, „naświetlone” i „skomentowane”.
Z drugiej stonuj mając u władzy w Polsce Tuska i Komorowskiego, a za nimi Niesiołowskiego, Kutza, Bartoszewskiego, Wajdę i oczywiście Palikota, „nasi” i obcy agenci mogą zabijać sobie do woli, kogo chcą i kogo im się opłaca. Tusk z Komorowskim i tak będą udawali, ze deszcz pada, a winny będzie Kaczyński (za katastrofę pod Smoleńskiem winny był jego bliźniak, ale on też, oczywiście). Ostatecznie sowieckie służby specjalizowały się w dezintegracji, a potem w dezinformacji.
Niech nikt mi nie mówi, że konfabuluję, bo zamach na Jana Pawła II też kiedyś wydawał się nieprawdopodobny. Wcześniej były mordercze parasole (strzelające kulką z rycyną), a potem (całkiem niedawno) dioksyny i radioaktywny polon. Zamordowano też księdza Popiełuszkę, a także Pyjasa i Przemyka (nie ich jedynych zresztą). Nie ma świadków, nie ma dowodów, nie ma winnych, nie ma uczciwego śledztwa i sądu, nie ma, oczywiście, skazanych (czasem są, ale wytypowani do tej roli - czasem tylko wykonawcy, czasem kozły ofiarne, ale nigdy zleceniodawcy).
Zastanawiałem się nad ostatnią zbrodnią w Łodzi. Zabójca ponoć twierdzi, ze ma raka i zostało mu 7 miesięcy życia… No i co z tego??? Ktoś w takiej sytuacji starałby się pojednać z ludźmi i z Bogiem. Ktoś inny zabija. Przypomina mi to chorego na AIDS, który stara się zarazić jak najwięcej partnerów i partnerek. Złapać odrobinę przyjemności, doprawić ją dużą doza podłej (diabelskiej, co tu kryć) satysfakcji, a potem uciec przed odpowiedzialnością.
Jeśli się nie wierzy w nic, jeśli się hołduje „panświnizmowi”, czyli przekonaniu (swoistej „filozofii”), że wszyscy są przekupni, tchórzliwi, słabi i źli, można sobie pozwolić na Zycie po trupach i śmierć po trupach.
Żałosne i podłe.
Przypomnę tak zwany „zakład Pascala”. Tenże filozof stwierdził, ze bardziej o p ł a c a się wierzyć w Boga i życie pozagrobowe (więc także nagrodę i karę), niż nie wierzyć. Ostatecznie, jeśli niczego takiego nie ma, znikamy i gnijemy. A jeśli jest…
W czasach, kiedy zwalcza się (znów) krzyż i (znów) bije i zabija bezkarnie ludzi wierzących, warto to sobie przypomnieć.
Zabijają ludzie pozbawieni moralności i skrupułów, a o „nienawiść” oskarża się ofiary, czyli tych, którzy chcieliby powstrzymać zdrajców, morderców i złodziei.
Napisałem już „Ludożerców” i „Ludojady”. Ten post jest naturalna kontynuacją.
P.S.
Na obrazku klasyczny „taniec śmierci” (danse macabre).
Tytuł pochodzi od mojej internetowej przyjaciółki Aleksandry.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 2743 odsłony
Komentarze
Nie wiem, czy zapowiadana na po niedzieli
22 Października, 2010 - 23:51
ekshumacja śp.Jana Klusika, kopniętego w piersi podczas "happeningów" pod krzyżem na Krakowskim Przedmieściu nie jest przypadkiem kolejną próbą dowalenia PiS-owi...?
Pozdrawiam.
contessa
contessa
___________
"Żeby być traktowanym jako duży europejski naród, trzeba chcieć nim być". L.Kaczyński
"Gdzie jest, panie, trup Kadłubka..."!????
23 Października, 2010 - 00:29
Nie wiem, Contesso! POstkomuna wykorzysta (wielokrotnie) każdego trupa, nawet przeciw jego przyjaciołom, rodzinie i jemu samemu.
------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"
"Gdzie jest, panie, trup Kadłubka..."!????
23 Października, 2010 - 00:35
Szukałem tej piosenki w Sieci i nie znalazłem ("...kości kupka", ...to Kadłubka jest wątróbka....". Szkoda.
------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"
Mnie siępodoba ten wpis
23 Października, 2010 - 00:18
dlatego daję dyszkę.
@ Dixi. Co po śmierci to po śmierci......
23 Października, 2010 - 01:34
...ale chyba zaczyna być czas najwyższy aby skurwiele zaczęli się bać tu na ziemi, tu w Polsce!
________________________________________
"...dopomóż Boże i wytrwać daj..."
"...dopomóż Boże i wytrwać daj..."
Re: Hulaj dusza, piekła nie ma?
23 Października, 2010 - 02:16
Ech, Dixi - wyjeżdżanie z "zakładem Pascala" do tych "ludojadów" to rzucanie pereł przed wieprze. Choć, nie odrzucam myśli, że taki Tuscu i Schetynescu znają z piłkarskich podwórek tzw."prawo Pascala" - "kto kopnie, ten za...la".
pozdrowienia
Gadający Grzyb
pozdrowienia
Gadający Grzyb
Legumina juz zamówiona
23 Października, 2010 - 23:34
Ostatnie wydarzenia są wyreżyserowane tak, by dokonać czegoś wielkiego na miarę marzeń.
----------------------------------------------------------
Z b l i ż a s i ę k o n i e c i n t r n e t u b e z o g r a n i c z e ń !
Co będą nas mądrych ludzi uczyć tumany (kurzu) z wróżb różnorakich...
Ps. Zakazuje-się-zakazywać-zakazywania!!!
Dixit.
agasso