"Buszujący w... winorośli", czy "lisy w winnicy"?
Króciutko, choć wściekłość walczy we mnie z poczuciem bezradności.
Oto jak Onet podsumowuje informację o wybuchu pociągu z cysternami w wyniku zaminowania przez rosyjskie wojska torów:
„Tbilisi podjęło próbę zbrojnego opanowania separatystycznej Osetii Południowej w nocy z 7 na 8 sierpnia. Gruzińskie siły zostały jednak natychmiast odparte w wyniku rosyjskiej kontrofensywy.”
Głupota („Na złość mamie, Kaczce i Amerykanom niech mi tyłek zmarznie”), czy cynizm?!
To informacja w stylu:
„Warszawa podjęła próbę opanowania separatystycznych Prus (ew. Śląska). Polskie siły zostały natychmiast odparte w wyniku niemieckiej kontrofensywy”.
Pojawiają się informacje, że "obcy" dziennikarze zostali zatrzymani przez rosyjskie wojsko, bo nie mieli ważnej akredytacji. Na terenie Gruzji, nawet nie Osetii (której bądź)…
Rosja wycofuje się z Gruzji (nawet nie Osetii, której bądź) w iście operowym stylu. Mam na myśli konwencję w której jedni śpiewają stojąc długie arie: „Uciekajmy, ach uciekajmy…!”, a drudzy, machając w miejscu szablami: „Ach, gońmy ich, gońmy!!!”.
Znaczy to, że ktoś tam oświadcza, że wyprowadza wojska, a ktoś inny dodaje, że oczywiście będą działały rosyjskie patrole. Czyli wszystko jest, jak napisał bohater mojego poprzedniego postu:
„Teraz, gdy milkną działa, upływ czasu gra na korzyść Gruzinów – nawet jeśli po ich kraju buszują rosyjskie kolumny pancerne”.
Prorok jaki, czy co???
P.S. Lisy w winnicy, to zawsze nic dobrego. Szczególnie te wypuszczone celowo z pochodniami u ogonów. Stary biblijny motyw.
Extra (jak u Radka): "W co ten Saakaszwili nas władował" http://wiadomosci.onet.pl/1812584,11,item.html (a wydawało się, że Miller oddał tą reklamówkę z dolarami :):):))
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 855 odsłon
Komentarze
dzięki za fotkę! :)
24 Sierpnia, 2008 - 19:04
"Impreratorowa i państwa ościenne,
Przywróca spokojność obywatelom naszym.
(...)
Nieszczęśliwie zdarzona w kraju insurekcja,
Pogrążyła go w chaos oraz stan zniszczenia.
Pieczołowitość nasza na nic sie nie przyda."
------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"
@Dixi
24 Sierpnia, 2008 - 19:08
No jasne:). Admin. czuwa. Bardzo dobra notka i taka bardzo osobista "od serca". Gratulacje.
Pzdr.;)
Pozdrawiam
**********
Niepoprawni: "pro publico bono".
Adminie!
24 Sierpnia, 2008 - 19:19
Blog, to wypowiedź jak najbardziej osobista :)
------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"
@Dixi
24 Sierpnia, 2008 - 19:32
Zdaję sobie z tego sprawę.:) Przecież sam prowadzę bloga. Już nie wolno mi powiedzieć, że coś mi się podoba... łeeee.
Pozdro.;)
Pozdrawiam
**********
Niepoprawni: "pro publico bono".
no dobra, Danz:)
24 Sierpnia, 2008 - 19:42
Moja odpowiedź zawierała odrobinę fałszywej skromności i kawałek wyznania na temat wizji miejsca blogerów w Sieci :)
------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"
Dixi
25 Sierpnia, 2008 - 00:25
i to Cię dziwi?
czy ty widziałeś jakąś mądrą wypowiedź na onecie, bo ja już daaaaawno nie.
Toż Rosjanie tam byli tylko "pokojowo" i pokojowo zaminowali tory...
Pozdro.:D
" Upupa Epops ".
" Upupa Epops ".