Schyłkowy Tusk i Miszczowie.

Obrazek użytkownika Mohair Charamassa
Kultura

Mój ulubiony program „Drugie Śniadanie Mistrzów” oglądam z pobudek masochistycznych. Jego formuła, w której to mądre głowy tłumaczą nam rzeczywistość, tak się ma do rzeczywistości jak pięść do oka. Za to ile emocji potrafią wydobyć z mojej marnej duszy goście Marcina Mellera i on sam, niekiedy! Żeby tak mogli na wskroś szklanego ekranu zobaczyć jak się miotam w fotelu i zwijam w konwulsjach, urośliby w dumę, że oglądalność może nie tak liczna jak by chcieli, ale jaka pełna ekspresji!

No, właśnie tu mam kłopot, nie potrafię swego stanu wyrazić inaczej niż robię to co tydzień, to znaczy klnąc jak szewc, albo i lepiej. Zresztą mniejsza o to, że przepłoszyłbym damy i co wrażliwszych „miszczów”, bardziej się obawiam o stan własnej duszy: zaczynam się uzależniać!

Jak żyć bez tyrad Pszoniaka, który – owinięty szalikiem – nie owija w bawełnę i wali prosto z mostu … no, właśnie! Co wali? Konia z rzędem temu, kto mi powie, co on kiedykolwiek powiedział mądrego?

Albo taki jeden, w modnej bluzie od dresu, drapiąc się w cherlawą klatę, no dobra, klateczkę, jak się nie zaperzy, jak nie zagrzmi, że on ma już dość gadania o Smoleńsku! On, nasz Miszcz, ma dość!

Miszczyni Czubaszek też ma dość i woli pogadać o aborcji i nałogowym paleniu, a dziś miszczyni Kofta nonkoformistycznie, wręcz brawurowo ogłosiła, że nie lubi Kaczyńskiego, ale jako pisarka chętniej by pisała o nim, niż o Tusku …

Uff, dłużej nie wytrzymam - są przecież granice masochistycznych pieszczot! Zdążyłem tylko Kofcie odkrzyknąć: „Żabo! Nie podstawiaj łapy, gdzie konie kują”! - i bez sił ległem w fotelu.

Nie na długo. Choćby nie wiem jak inwazyjną metodą, masaż szarych komórek przynosi efekty ...

Zaraz potem przyszło mi do głowy, że w epoce schyłkowego Tuska, parę innych zjawisk też pewnie jest schyłkowych: schyłkowa Olejnik, schyłkowy Wojewódzki, Majewski tak schyłkowy, że go całkiem nie ma, schyłkowy Lis chyłkiem przemykający do drugiego obiegu …

Przecież to się wszystko wali, naprawdę chciałbym wiedzieć w ilu domach dzisiaj można było słyszeć: - Tego się nie da słuchać, nie da się oglądać! Jak można dłużej o korycie mówić, że to mainstream?

Nie trzeba być wieszczem by wieszczyć upadek Miszczów ...

Dramat.

No, właśnie! Co wtedy! Kto mi ich zastąpi? Co ja zrobię?

Czyżbym miał, na stare lata, zostać trollem na portalu „POPRAWNI”, który wkrótce niechybnie założą?

Brak głosów

Komentarze

 ojca dziadka co z BERMANEM DO KLASY CHODZILI.jak nie żyd to żydowski pies -innej opcji nie ma.

o rozrywkę która przyprawia o mdłości proszę być spokojnym-une już układają kuncept jak Jarosław wygra i będzie szefem masy upadościowej,bedzie legiunowo...

Vote up!
0
Vote down!
0

 NSZ-ZJ

#317516

Sam nie wiem. Najbardziej mi będzie brakować tego, co gra Kiepskiego, a w DŚM próbuje udowadniać, że nie jest kiepski.

Vote up!
0
Vote down!
0

charamassa

#317525