Koniec Tuska spisany jego własnymi słowami
No przebrała się miarka dla Donalda Tuska. Jak śmie ten typ, w ten chamski sposób odzywać się w sprawie Święta Niepodległości. Gdzie on się tak ganiał 35 lat temu, jakoś nie słyszeliśmy o nim nic ważnego, ani ciekawego. I nikt się nie ganiał z milicją, bo ganiać się Panie Tusk to można w berka. Może Pan się ganiał w berka, albo grał w dwa ognie na studiach. W tych czasach liderzy pisali kwity wzywające do protestów, a wąskie grono ludzi drukowało i kolportowało podziemne pisma i „bibułę”. Dzielni i odważni ruszali z kamieniami na ZOMO i przypłacali to pobiciem, więzieniem, a nawet życiem. Nie ganiali się z żadną milicją. Trzeba Panie Tusk wiedzieć co się pisze, a już chyba te sto parę znaków można napisać po polsku, prawda?
To chyba najbardziej żenująca wypowiedź ostatnich lat. Do tego nikt nie nazywał siebie żadnym bojownikiem. Nie wiem, może premier ma na myśli chłopców od Fidela Castro. By jednak uczynić zadość tym, którzy nie znają wpisu premiera Tuska na Twitterze, oto jego treść:
„35 lat temu ganialiśmy się z milicją, bo święto było zakazane. W wolnej Polsce lepiej pobiec w Biegu Niepodległości, niż udawać bojownika”
Takiej żenady nie spodziewałbym się nawet po pryszczatym aktywiście partii mamony, a co dopiero po premierze. Dziesiątki razy w latach osiemdziesiątych odwiedzałem Trójmiasto, cos przywoziłem i coś wywoziłem. Nikt tam nie słyszał o jakimś Tusku. Jakże piękne są dorabiane biografie, upiększane i wzbogacane o wątki wręcz martyrologiczne. Jak u Niesiołowskiego na stenogramach zachowanych przesłuchań tego „bohatera”. Iluż mamy bohaterów obwieszających się wzajemnie orderami RP za to, jak to oni „walczyli” o tę niepodległą Polskę. Co tam walczyli, oni się ganiali o tę wolną Polskę. Ona jest taka wolna, ta Polska, ta III RP, że jej premier, śledztwo dotyczące największej powojennej tragedii naszego narodu, oddaje w ręce wrogiego nam państwa!
Ja bym bardzo chciał, żeby Tuskowi pozostało już tylko bieganie, i to bieganie niekoniecznie na wolności. Ale to sprawa sądów, nie moja. O wolną Polskę walczyli ksiądz Jerzy Popiełuszko, Grzegorz Przemyk, Stanisław Pyjas.
Czegoś tak żałosnego, oburzającego, dawno nie czytałem. Dla tego premiera, państwo, które zostało zepchnięte w Europie do roli potakiwacza Niemiec, skundlone i upokorzone przez Moskwę, to państwo dla niego jest wolne, w tym państwie pozostało już tylko bieganie i czekoladowe orły. Zaiste, nie jest przesadą mówić o tym, że Polską nie rządzą Polacy, a jeśli to są Polacy, to chroń nas Panie od takich Polaków, którym normalny, polski patriotyzm, umiłowanie Ojczyzny, kojarzy się z udawaniem, z jakimiś bojownikami. Skąd u licha wzięli się w tym wpisie Tuska jacyś bojownicy? Czego się naczytał ostatnio ten premier partii przekrętów? Kto miał złudzenia, co do Tuska, ten – mam nadzieję – od dziś już ich nie ma. On sam spośród nas się wykluczył. Na wieki.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 3931 odsłon
Komentarze
pozdrowienia z 10
10 Listopada, 2013 - 19:24
gość z drogi
może i "się ganiał" a potem pisał...Polskość to nienormalność...
gość z drogi
Bo to dwa światy
10 Listopada, 2013 - 20:21
mikołaj 50 Nam chodzi o Wolną, znaczy Niepodległą , Tuskowi najprawdopodobniej o wolną, wolniutką coraz wolniejszą. I Tusk (i nie tylko on) też ma rację w tym przypadku.
mikołaj 50
o ile idzie o szybkość
10 Listopada, 2013 - 20:32
mikołaj 50
Zauważam duży postęp (choroby?) Najpierw mówili o pociągu na który mamy się załapać by Europę gonić, później na rowery się przerzucili a teraz na piechotę mamy dać rady. Stąd idea biegu?
mikołaj 50
Ech, ty durny Tusku !
10 Listopada, 2013 - 22:07
"„35 lat temu ganialiśmy się z milicją, bo święto było zakazane. W wolnej Polsce lepiej pobiec w Biegu Niepodległości, niż udawać bojownika”
I sam się przyznałeś, że milicja cię ganiała tak by cię nie złapać ! Z resztą kto by cię tam wtedy gonił, kim wtedy byłeś - szczylem, dekującym się po akademikach by się ogrzać blaskiem tych, którzy w nich nie nocowali bo drukowali i rozwozili bibułę albo odbijano im nerki w piwnicy pod komisariatem...
Co z tego, że dziś możesz biegać, "sportowcu" od 7 boleści... w ekskluzywnym dresiku, z tubką lakieru do włosów na łbie by ci się grzywka "nie rozwiała", twardzieliku za dychę, który widząc mikrofon i w pobliżu nie ma Grasia to robisz w portki. Kreaturo udająca płemieła. Chować się za plecy innych - tyle potrafisz, tchórzu !
contessa
_______________
"Żeby być traktowanym jako duży europejski naród, trzeba chcieć nim być".
Lech Kaczyński
_______________
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten aldd meg a Magyart
"Urodziłem się w Polsce" - Złe Psy :
http://www.youtube.com
contessa
___________
"Żeby być traktowanym jako duży europejski naród, trzeba chcieć nim być". L.Kaczyński
Od zawsze kłamie...
10 Listopada, 2013 - 23:37
"W okresie, o którym mowa, Donald należy do szeregowych działaczy opozycji. Nie wyróżnia się niczym szczególnym. Akta policji politycznej – Służby Bezpieczeństwa, wymieniają go na liście kontaktów figuranta Sprawy Operacyjnego Sprawdzenia o kryptonimie „Prymus”, prowadzonej w latach 1979-1980. Chodzi o sprawę przeciwko współpracownikowi KSS-KOR i Towarzystwa Kursów Naukowych w Gdańsku Antoniemu Mężydle. Bezpieka nie demonizuje specjalnie Tuska. Podejrzewała go o „udział lub współudział w technicznym przygotowaniu nielegalnego czasopisma lub wydawnictwa”. W materiałach sprawy „Jesień’80”, dotyczącej zakłócania „porządku publicznego” po Sierpniu’80, w roli jednego z prowadzących spotkanie TKZ NZSP Uniwersytetu Gdańskiego w październiku 1980 r. w auli Wydziału Ekonomiki Transportu uniwersytetu. Wymienia się go także jako aktywistę NSZ w aktach Sprawy Obiektowej o kryptonimie „Klan” (od 1982 r. „Związek”) prowadzonej przeciwko działaczom „Solidarności” między 1980 a 1983 r. Powyższe stwierdzenia bezpieki są pewnym uproszczeniem. Rozumie się przez to pewien krąg towarzyski Tuska. Działaczem NZS być nie mógł, jako że studia skończył w roku 1980".
http://alexjones.pl/pl/aj/aj-polska/aj-publicystyka/item/14566-%C5%BCyciorys-donalda-tuska
Mam skpiowaną teczkę tuska, pochodzącą ze zlikwidowanego portalu obserwowani.teczki.
Urywek:
Jako były działacz Solidarności – Tusk od stanu wojennego miał problemy ze znalezieniem pracy, choć i tak powiodło mu się lepiej niż jego wielu kolegom, bo nie został internowany. Przez jakiś czas sprzedaje pieczywo w przejściu podziemnym pod dworcem kolejowym. A potem przychodzi czas Świetlika. Spółdzielnię Świetlik założyli gdańscy opozycjoniści. Świetlikiem kierował późniejszy marszałek Sejmu Maciej Płażyński, a zatrudniał kolegów z podziemia. Dzięki Świetlikowi mogli utrzymać rodziny, a ponieważ spółdzielnia przynosiła spore zyski, zostawało jeszcze na działalność podziemną. Zajmowali się głównie pracami na wysokościach: myciem kominów w kombinatach i rafineriach, malowaniem wielopiętrowych konstrukcji, czyszczeniem zbiorników po chemikaliach. Ciężka praca, rozłąka z rodziną i miesiące w plugawych robotniczych hotelach – taka była cena tej wolności. Dużo ryzykowali, dużo zarabiali i bardzo dużo pili. Kiedy wchodzili do knajpy, nie było mocnych. Budzili respekt, a kelnerzy tańczyli wokół stolików. Razem z innymi robotnikami i Romami mieszkali w baraku zbitym z desek. Na końcu ulicy była poradnia zdrowia psychicznego, a po drugiej stronie komisariat MO. W dzień piło się wódkę, piwo, grało w karty, dyskutowało o polityce, piłce, kobietach… A w nocy do roboty. Alkoholu – jak to w PRL – czasem brakowało. Znaleźli na to sposób: marihuanę. Marihuanę własnej hodowli dostarczał kolega Tuska, Mariusz Wilk, który do Świetlika trafił wprost z aresztu w 1983 roku. Do pracy miał podejście „artystyczne”, ale jak twierdził Donald Tusk – rozrywek dostarczał przednich. Tusk nigdy nie zaprzeczał, że zdarzało mu się palić trawkę.
więcej:
Pełny życiorys Donalda Tuska
http://freeisoft.pl/2010/04/teczka-personalna-donalda-tuska-jaka-byla-droga-do-politycznej-kariery-pana-premiera/
*****************************************
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
----------------------------------
Naród dumny ginie od kuli , naród nikczemny ginie od podatków
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
----------------------------------
Naród dumny ginie od kuli , naród nikczemny ginie od podatków
Do sprawdzenia - agent Stasi
11 Listopada, 2013 - 10:52
To wszystko - to tylko PR. Był przede wszystkim agentem Stasi:
http://www.fronda.pl/blogi/miroslaw-mrozewski/donald-tusk-kryptonim-oscar-akta-mfs-stasi,34341.html
Stasiek
ten,co mu POLSKOSĆ ciążyła,ten co pisał
11 Listopada, 2013 - 12:20
gość z drogi
Polska,to nienormalność..,to bagaż,którego nie chce mi się dżwigać,czy tak jakoś...cytuje z pamięci...śmie nas pouczać?
facet,ktory jako dziecko mówił po niemiecku ,a póżniej marzył o oderwaniu Pomorza od Polski...i nie tylkoj
jego następca,to samo robi ze Śląskiem,za jego przyzwoleniem...ten ktoś śmie mówić jak mamy świętować SWIĘTO Niepodległości ?
a kto był tym,który go namaszczał na Jedynkę ? właśnie niedawno umarł...jest takie zdjęcia
.Zdjęcie Tuska i jego "Patrona"
pozdr Kapitanie i 10
gość z drogi
20 sierpnia 1991, w trakcie trwania puczu moskiewskiego Putin wy
11 Listopada, 2013 - 13:04
gość z drogi
stąpił ze służby w KGB,w latach 1992,96 pełnił funkcję zastępcy mera Petersburga"
znalezione w sieci
dalej
?znalezione w sieci...:
"Angela Merker...Stasi i kgb ?za niezalezna.pl z 11 maja 2013
a teRAZ pytanie ,kim jest "oskar" a może inny" nik "?
ot ciekawa "trójeczka"
jak w tej piosence trzej przyjaciele z boiska.../w piosence jest co prawda o dwu,ale mizerne piąstki Tuska na zdjęciu z Putinem i jego radosny" Uśmiech"..świadczą o czymś innym../.
a tak na marginesie ...czy ktoś zna przykład "radosnego żółwika" na miejscu kilkudziesięciu rozszarpanych ciał ?
ja ,nie...
gość z drogi
Trochę więcej :-)
11 Listopada, 2013 - 16:14
Donald Tusk kryptonim OSCAR akta MfS ; STASI ;
http://www.wis.org.pl/forum/viewtopic.php?f=142&t=211&p=18694&hilit=Oskar#p18694
Merkel ma akta Oscara vel D.Tuska ☚ przeczytaj !
http://wzzw.wordpress.com/2013/05/10/merkel-ma-akta-oscara-vel-d-tuska-%E2%98%9A-przeczytaj/
*********************************************
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
----------------------------------
Naród dumny ginie od kuli , naród nikczemny ginie od podatków
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
----------------------------------
Naród dumny ginie od kuli , naród nikczemny ginie od podatków
premier niczego się nie naczytał
11 Listopada, 2013 - 12:56
Raczej się czegoś najarał. Czytanie to zbyt intelektualna czynność jak na jego możliwości.
oszołom z Ciemnogrodu
oszołom z Ciemnogrodu
Czy wy na prawdę wierzycie w to, że w pyryly-bis rządzi rząd z
11 Listopada, 2013 - 13:44
pedetem na czele i że to on winien ? To jest rzecznik.
Io
RoDeNi
11 Listopada, 2013 - 14:00
wytrzeźwiałeś?
Na prawdę lubisz matmę? Jak dwa do dziesiątej?
Torpeda powiadasz ? No niech Ci będzie
11 Listopada, 2013 - 15:10
Pozdrawiam, pomimo
Io