Pobiegłam za Srulkiem

Obrazek użytkownika matka trzech córek
Historia

Chłopiec gnał przed siebie tak szybko, jak prędko ucieka się przed śmiertelnym zagrożeniem. Wiedział dobrze, że strzały, które padły, dosięgły tego, który poświęcił własne życie, by ratować jego.

Kiedy dopadł lasu, poczuł, że ma szansę.

Ta historia, oparta na faktach, oczekiwana była z niepokojem. Co znowu opowie światu „narrator” polsko-żydowskich dziejów? Jakim to kolejnym, szokującym obrazem posłuży się, by utrwalić czarny wizerunek polskich chłopów, który eksponowany szeroko przez ostatnie lata, z roku na rok pogarsza opinie o naszym narodzie.

 

„Pokłosie” sprawiło, że nawet wytrwali kinomani, z niesmakiem odwracali głowy na widok plakatów promujących nowy polski film o żydowskiej gehennie ostatniej wojny.

Z duszą na ramieniu, pełna podejrzeń i obaw, weszłam dzisiaj do sali kinowej. Światło płynące z ekranu, ukazało to, co koniecznie powinni zobaczyć twórcy nieszczęsnego „Pokłosia”. To do nich przesłanie. Dobitne i wyraźne: Kino było puste!

Obie z córką, parającą się tematyką filmową, zajęłyśmy miejsca w najlepszym rzędzie i po środku. Wybór, że ho, ho! W życiu nie byłam na takim seansie. Mogłyśmy komentować do woli i to pełnym głosem. Cała sala nasza.

Srulek biegł w tym wyścigu ze śmiercią poprzez lasy, pola i wiejskie zagrody. Wiele miał przygód i mnóstwo utrapień. Przeżył jednak i choć okaleczony, to świadomy roli, jaką, w jego walce o przetrwanie, wypełnili Polacy.

Zza ramienia Srulka zaglądałam w oczy chłopów, otwierających drzwi domów, do których on pukał.

Różne to były oczy: dobre i złe, jak to zwykle u ludzi. Świadomi zagrożenia, jakie niesie pomoc żydowskiemu dziecku, wieśniacy, nie wybuchali entuzjazmem na jego widok, ale tylko niektórzy postępowali bezwzględnie i podle. Większość dała świadectwo prawdzie.

Prawda zaś jest taka, że Polacy chętnie i ofiarnie pomagają cierpiącym i nieważne, czy o pomoc błaga: Żyd, Rosjanin, Ukrainiec, czy Niemiec. Każdy, znajdujący się w potrzebie, może liczyć na nasze wsparcie. Tacy już jesteśmy.

A wyjątki? One tylko potwierdzają regułę!

Zobaczcie ten film, bo warto!

Pozdrawiam dorosłego Srula, obywatela Izraela i jego liczną Rodzinę! I dziękuję za świadectwo!

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (1 głos)