Wczoraj Elbląg, dzisiaj Warszawa a jutro Polska........
Tak to miało wyglądać! Dzięki Bogu hurraoptymiści z PiS dostali kopniaka. Trzeba przyznać, że dość bolesnego! Myślę, że ten kopniak wyjdzie nam wszystkim na zdrowie. Czytając wypowiedzi gdzie to roi się od przczyn objektywnych wlączając w to ruskie serwery, lemingow, fałszerstwa i co tam jeszcze. Nie ma tylko jednej drobnostki. Gównej przyczyny porażki PiS w Warszawie, mianowicie wszyscy, powtarzam raz jeszcze, wszyscy członkowqie PiS w Warszawie powinni stanąć w kółeczku i wyrecytować. Panie i panowie zawaliliśmy referendum! Kaczyński, Gliński plus kilku innych dwoili się i troili, a gdzie była ta cała armia drobnych działaczy idących od drzwi do drzwi i przekonujących, gdzie była ta armia która przenika wszędzie niczym woda. Gdzie byli ci ludzie, którzy brali pięciu znajomych i szli z nimi na referendum. Sądząc po wyniku referendum siedzieli w ciepłych bamboszach przed telewizorkiem i oczekiwali, że odwołanie HGW spadnie im jako dar niebios. Jakoś nie doszli do tego, że na każde zwycięstwo trzeba solidnie zapracować, nikt niczego nie darowuje i nic nie dzieje się przypadkiem. Ciężka, a nawet bardzo ciężka praca jest podstawą. Przypuszczam, że dla większości dzielnych członków PiS ta koncepcja jest całkowicie obca.. Tyle na temat PiS.
Co do samej kampanii. Obserwując ją miełem wrażenie, że kampania jest niezbyt porywająca, zbyt "merytoryczna", bez jaj! Krótko mówiąc jedno i to samo od 2007 roku. Czy szanowni państwo wiecie jak jest definicja kretynizmu? Bardzo prosta. Robić to samo i oczekiwać innych rezultatów. A zatem jaki wniosek? Zamiast widzieć się już w gabinetach ministerialnych, czy innych intratnych synekurach, należy zabrać się do pracy, należy zabtać się za robienie kampanii z jajami, nie bać się kampanii negatywnej, a nawet bardzo negatywnej. Z prostej przyczyny. Następna kampania merytoryczna doprowadziła do porażki. Mogę gwarantować, że następne również doprowadzą do kolejnych porażek. I nieistotne czy będzie to kampania wyborcza do UE czy do Sejmu i Senatu, Prezydencka czy poprostu następne referendum w Koziej Wólce.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 1240 odsłon
Komentarze
Źle oceniony komentarz
Komentarz użytkownika wilk na kacapy nie został doceniony przez społeczność niepoprawnych.. Odsuwamy go troszkę na dalszy plan.
Niestety masz racje wyglada na to ze PIS skostnial i trzeba15 Października, 2013 - 07:23
nowej krwi tyle ze Jarozslaw nie chce dopuscic inaczej myslacych jak on, a sam nie jest w stanie tez dobrac mloda ,zdrowa ,energiczna poza wyjatkami ekipe.
Jesli nastepne wybory beda przegrane to zegnaj PISie bo juz teraz duzo watpi w twoja chec walki nie wystaczy czekac az narod sam ktoremu sie juz dobrze nalalo za kolnierz przyjdzie na kolanach, ja wiem ze ta biernosc PISu moze byc zemsta za to ze w 2007 Poacy nie poprali PISu,i ze Kaczynski czeka az narod sam zrozumie ale to nie jest czasa ani miejsce do tego typu rozgrywek kiedy Polska tonie.
Re: Niestety masz racje wyglada na to ze PIS skostnial i trzeba
15 Października, 2013 - 09:59
Cóż, podczas jednego ze spotkań otwartych z prezesem JK, w których mówił, że PiS jest alternatywą mogłem wstać i powiedzieć, jak wygląda ta alternatywa w moim okręgu, bo może z perspektywy nieodległej Warszawy słabo widać ale... skoro ja mam wrażenie, że nawet prezes nie chce wygrać wyborów to na co moje gadanie? Może tak po prostu ma być?
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
spiritus_movens
15 Października, 2013 - 18:11
Mogłeś wstać i powiedzieć, czy wstałeś i powiedziałeś?
Ojczyznę wolną racz nam wrócić, Panie!
Lotna
Re: spiritus_movens
15 Października, 2013 - 22:48
Tylko kto by mi uwierzył? 5 minut sławy, a potem byłoby jak zawsze.
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
@Jurand
15 Października, 2013 - 11:17
Niestety, to prawda, że duża część naszego społeczeństwa czeka, aż im coś skapnie z "pańskiego stołu" i sama się nie ruszy, żeby przypadkiem nie pogorszyć swojej sytuacji. Sam Kaczyński z Glińskim za nas żadnych wyborów nie wygrają, Tusk i spółka dobrze ocenili sytuację i wybrali trafną strategię. Nie pierwsza to nasza porażka i nie ma co upadać na duchu. Brać się do roboty! Budować struktury, rozmawiać z ludźmi, patrzeć na ręce rządzącym.
Pozdrawiam
MD